12. Real Time (2007)

Okładka 1. Undercover Man
2. Scorched Earth
3. Refugees
4. Every Bloody Emperor
5. Lemmings
6. (In The) Black Room
7. Nutter Alert
8. Darkness (11/11)
9. Masks
10. Childlike Faith in Childhood’s End
11. The Sleepwalkers
12. Man-erg
13. Killer
14. Wondering

Okładka - wydanie japońskieReal Time (2007) – wydanie japońskie

CD 1

1. Undercover Man
2. Scorched Earth
3. Refugees
4. Every Bloody Emperor
5. Lemmings
6. In The Black Room
7. Nutter Alert
8. Darkness

CD 2

1. Masks
2. Childlike Faith In Childhood’s End
3. Sleepwalkers
4. Man Erg
5. Killer
6. Wondering

CD 3

1. Pilgrims [7:31] Live in Paris 12.07.2005 r.
2. When She Comes [8:08] Live in Amsterdam 23.07.2005 r.
3. Still Life [7:52] Live in Taormina 15.07.2005 r.
4. Gibberish [13:38] Live in Amsterdam 23.07.2005 r.

Polska recenzja:
Wspaniały powrót po 27 latach milczenia. VDGG to zespół legenda, zespół ikona bezkompromisowości w rocku.
W 2003 roku koledzy dołączyli do Hammilla na jeden utwór 'Still Life’ – zaiskrzyło znowu i zespół nabrał trzeci oddech (teraz jest już czwarty po odejściu Jacksona w 2006 roku, ale to już inna historia).
'Real Time’ to pierwszy koncert tego odnowionego składu VDGG. Czy mam opisywać muzykę? Czy muszę znowu powtarzać jak GENIALNYM WOKALISTĄ jest Hammill? I jaki to świetny zespół koncertowy?
Proszę spojrzeć na wykaz utworów jakie zagrali tego dnia – same niekwestionowane 'hity’ (brak może tylko Plagi Latarników – ale akurat ten utwór grali bardzo rzadko w latach 70-tych, bodajże tylko kilka razy). Zagrane z werwą, mocą, siłą, energią i emocjami, o jakie naprawdę trudno posądzać tych prawie 60-letnich facetów. A dwa nowe utwory z płyty Present doskonale się wkomponowały w całość – można mieć wrażenie, że one też powstały w szalonych latach 70-tych.
Jakieś niespodzianki? Dla mnie (In The) Black Room – utwór vandergraafowy z solowej płyty Hammilla 'Chameleon…’ – zagrany tak, że ciarki…
Jeszcze małe porównanie – mam ten koncert w wersji bootlegowej, bez obróbki studyjnej, dodatkowych miksów itp. i muszę stwierdzić, że ta oficjalna płyta bardziej uwypukla wokal Hammilla; reszta instrumentów wydaje mi się troszkę schowana w porównaniu do bootlegu.

ceizurac

Poprzednia strona

Kolejna strona