Wywiad z Johnem Wettonem (2)"Rock Of Faith" wydaje się być najbardziej całkowitym Twoim albumem, zawierającym całą różnorodność stylów jaką przez lata zdążyłeś zbadać. Czy celowo chciałeś umieścić swoje doświadczenia z przeszłości na tym etapie kariery? "Rock Of Faith" dokumentuje moje życie, jak wszystkie pozostałe albumy, to odbicie koncentracji moich uczuć - rzeczywistości, nie fantazji. Czy odczuwasz coś w rodzaju ulgi, że odnowiłeś kontakty ze swoimi starymi przyjaciółmi, którzy pomogli Ci w pracy nad tą płytą? Czym w ogóle jest przyjaźń dla Ciebie? Przyjaźń to dla mnie miłość. Kocham wszystkich ludzi z zespołu i z ekipy. Rozmawiam z nimi, widuję się z nimi - idziemy na obiad, rozmawiamy, dobrze się bawimy czasami i mam nadzieję, że oni też mnie kochają. Jednym z tych przyjaciół jest Richard Palmer-James. CD z wersjami demo zawiera kilka numerów z 1976 roku, które nie znalazły się na Twojej pierwszej solowej płycie "Cross In The Crossfire". Dlaczego? Również uwielbiam Richarda i nie mam wpływu na wytwórnie płytowe. Oprócz "Crossfire" i "Faith", na każdej Twojej płycie występuje Robert Fripp. Czy piszesz niektóre piosenki z myślą o Robercie? Nie, jeśli zdarzy się mu być akurat w pobliżu, to pracuję z nim. To cudowna osoba i dogadujemy się. Znamy się od piętnastego roku życia. Kolejny gitarzysta to Steve Hackett - też obecny na kilku Twoich płytach choć zagrał tylko solo w "All Grown Up". Z pewnością on świetnie gra na harmonijce ale dlaczego nie dałeś więcej przstrzeni dla jego gitary? Robię to, co trzeba zrobić aby nagrać płytę i to jest moja płyta więc robię co należy robić. I na płycie widnieje moje nazwisko, a nie Twoje więc ja decyduję co się tam znajdzie. Kiedyś wszedłem w spór ze Stevem Hackettem na temat sampla linii basu, którą użył w "In Memoriam". On twierdził, że pochodzi z "Firth Of Fifth", ja natomiast, że ze "Starless" co wprowadziło Steve'a w zwątpienie. Kto ma rację? Nie mam pojęcia i mam to gdzieś. Ze wszystkich gitarzystów z którymi pracowałeś, kogo uważasz za najbardziej pasującego do Twojej muzyki? Zalożę się, żę Dave'a Kilminstera? Przegrałbyś. Johna Mitchella!!! Wracając do przyjaciół. Ian McDonald był obecny na "Sinister" i zagrał kilka akustycznych koncertów z Tobą, a Ty zagrałeś na jego "Driver's Eyes". Czy odnowiłeś swą współpracę z nim poprzez koncerty Hacketta czy podczas nagrywania albumu z hołdem dla Jethro Tull? Od 35 lat nigdy nie straciliśmy kontaktu. Nawet mieliśmy wspólne dziewczyny. Wziąłeś udział w kilku albumach w hołdzie dla Genesis, Tull, ELP jeśli dobrze pamiętam. Czy lubisz grać na takich albumach dla artystów, których cenisz? Nie, dobrze mi za to płacą. W hołdzie dla Tull, ELP, album Billy'ego Lieseganga, Phenomena - wszędzie tam wystąpił obok Ciebie inny śpiewający basista - Glenn Hughes, który przypadkiem też nagrał kilka wersji demo z Geoffem Downesem. Twoje wrażenia na temat Glenna? Glenn to cudowna osoba z fantastycznym głosem. To mój bardzo dobry przyjaciel i uwielbiam go. Cofnijmy się trochę w czasie. Współpracowałeś z Georgem Martinem. Czy było w tym coś godnego zapamiętania? George dał mi przerwę wtedy kiedy jej potrzebowałem. Poza tym nauczył mnie pokory. Czy spotkałeś wtedy The Beatles? Twoje piosenki pisane dla Asia najwyraźniej noszą znamię ich metod pisania. Nie. "Real World" - to piosenka napisana wraz z Ringo Starrem. Jak do tego doszło? Znamy się, spotkaliśmy się kiedyś, wziąłem gitarę... Jeśli chodzi o tytuł Twojego poprzedniego albumu, zauważam powód do zatytułowania go "Sinister" (choć grasz prawą ręką), ale dlaczego tytułem alternatywnym jest "Welcome To Hell"? A czemu nie? Czy "Rock Of Faith" i "Sinister" można nazwać "bezbolesnymi" porównując je z wysiłkiem włożonym w piosenki takie jak "Hold Me Now" albo "ArkAngel"? Nie. Napisałeś kilka piosenek z Sue Shiffrin i Davidem Cassidy. Czy nie przyszło Ci do głowy żeby nagrać cały album z nimi? Nie. Czy jest jakaś szansa na to żeby usłyszeć w przyszłości nagrania, których dokonałeś z Billem Brufordem i Rickiem Wakemanem? Nie. Zarówno "Faith" jak i "ArkAngel" zawierają utwory instrumentalne, które nie wydają się tak znowu typowe dla Ciebie... Ja piszę muzykę: trochę piosenek i trochę utworów instrumentalnych. Wydaje się, ze podobają Ci się głosy żeńskie bo napisałeś piosenki dla Cher, Agnethy z Abby i ostatnio dla Lany Lane. Czy te piosenki były pisane z myślą o konkretnych wykonawczyniach, czy po prostu zostały rozdane? Napisałem "We Move As One" specjalnie dla Agnethy, która jest cudowną kobietą. Gdyby się zgodziła, poślubiłbym ją. Cher dostała piosenkę przez swojego producenta. "Suzanne", "Jane", "Christina", "Emma" - czy masz coś jeszcze do dodania do tej listy? "Woman". "Christina", którą umieściłeś na "Akustice" jest jednorazową piosenką bo nie ma studyjnej wersji, a może jest gdzieś w archiwach? Nie ma studyjnej wersji. To hołd dla mojej chrześniaczki. Mówiąc o archiwach, kilka lat temu chodziły słuchy o Twojej antologii ale nie tej dla N-M-C. Czy planujesz coś takiego? Tak. Czy Quango zawiesiło działalność? John Young powiedział mi, że w planach jest album studyjny... Tak, Quango nie istnieje ale ja i John nadal będziemy współpracowali. John również poinformował mnie, że to był Twój pomysł żeby grać "All Along The Watchtower" na koncertach. Czy jesteś fanem Dylana? Jestem fanem mojego syna - Dylana, a nie Roberta Zimermanna. Albumy koncertowe - jeśli się nie mylę jest ich siedem - zawierają znakomite występy ale z jakością dźwięku bywało różnie, od całkiem przyzwoitych do okropnie brzmiącego "Sun Plaza". Jak jest z "oficjalnymi bootlegami" wydanymi przez Voiceprints? Hej, lepiej żebysmy to my dostali ten szmal niż ktoś kto w ogóle mnie nie zna! Przy tak wielu albumach koncertowych jedna piosenka jest obecna na każdym. Co jest takiego specjalnego w "Randevous 6.02"? "Randevous" ma bardzo specyficzny wydźwięk zarówno dla mnie jak i dla publiczności. Grałeś występy z zespołem i solo oraz akustyczne koncerty jak ten z Martinem Orfordem i Ianem McDonaldem. Jak każdy format oddziaływuje na Ciebie? Do każdego muszę podejść indywidualnie. Ile razy zmieniałeś wers z "Heat Of The Moment", "And now you find yourself in '82" i dlaczego przestałeś? "Osiemdziesiąt dwa" nie oznacza roku tylko miejsce. Dlatego nie ma myślnika. Rozdział pt. Uriah Heep był zawsze traktowany po macoszemu. Jak się więc czułeś kiedy połączyłeś siły z Kenem Hensleyem raz jeszcze? Uwielbiam Kena. Jaki był Twój wkład w muzykę Uriah Heep? Mam na myśli demo Hensleya "Footprints In The Snow", które jest niemal identyczne z wersją zespołu. Tak? Więc dlaczego pytasz mnie? To samo dotyczy kilka piosenek, które umieścił na swojej płycie Max Bacon. Czy byłeś świadomy, że robi to przed Tobą? Tak, ale ja sprzedaję więcej płyt. I ostatnie pytanie: podczas gdy inni przechodzą od prostej muzyki ku bardziej skomplikowanej, Ty podążasz na odwrót - czy to jest to, co nazywają - The King's Road? To nie jest uczciwe pytanie. Dobrze wiesz na co mnie stać. Proszę, pozwól mi decydować co chcę robić. Rozmawiał: Dmitry M. Epstein (http://dmme.net/interviews/wetton.html)
|