Robert Fripp - apostoł gitary
O fenomenie King Crimson przez lata napisano już tomy. To z pewnością zespół, którego wpływu na kształt całej współczesnej sceny muzycznej nie sposób przecenić. To także, jak pokazuje historia, kolektyw, który swoją wieloletnią działalność na rynku muzycznym zawdzięcza determinacji jednej niezwykłej osobowości. Jest nią oczywiście Robert Fripp, który na różnych etapach rozwoju grupy potrafił niespodziewanie pociągać za sznurki i podejmować decyzje, które wywoływały niemałą konsternację wśród fanów tej zacnej kapeli. Czas pokazał, że działalność tej persony nie była przypadkowa i nasz bohater dokładnie wiedział, czym King Crimson w danym momencie miał być. Stwierdzenie, że King Crimson to Robert Fripp nie będzie zatem dalekie od prawdy, a Robert Fripp jak wiemy to przecież głównie gitarzysta. I na tym aspekcie chciałbym się na dłużej zatrzymać, coby ożywić nieco skostniały już dział Trochę techniki. Postaram się pokrótce, w sposób jak najbardziej zrozumiały i przystępny, naświetlić fenomen lidera King Crimson w świetle instrumentu, którego jest przecież wirtuozem. "Uważam, że gitara jest dość słabym instrumentem. Właściwie nic mnie w gitarze nie intryguje." Robert Fripp sięgnął po gitarę w wieku zaledwie 11 lat. Chociaż jest on leworęczny na instrumencie postanowił jednak grać tak, jak gitarzyści praworęczni. Początki muzycznej edukacji lidera King Crimson to przede wszystkim rock'n'roll i artyści tacy jak Chuck Berry i Elvis Presley. Fripp, z początku samouk, po pewnym czasie załapał się na lekcje teorii muzyki w jednej z brytyjskich szkół muzycznych, do której uczęszczał przez rok. Następnie przez 2 lata pobierał lekcję u Dona Strike'a, który znacząco wpłynął na jego technikę gry, między innymi precyzyjne korzystanie z kostki. Kolejnym nauczycielem Frippa był Tony Alton - gitarzysta jazzowy u którego Fripp wziął 10 lekcji. Między czasie przyszły muzyk Karmazynowego Króla coraz bardziej interesował się z jednej strony sceną jazzową i fusion (Ornette Coleman, Charlie Parker, Miles Davis, Mahavishnu Orchestra, Weather Report), a z drugiej zdobywającą coraz większą popularność sceną psychodeliczną z beatlesowym Sierżantem Pieprzem na czele. W krąg jego zainteresowań wpisywała się również muzyka klasyczna, a szczególnie tak uwielbiany przez artystów progresywnych Strawiński. Na tym jednak inspiracje artysty z pewnością się nie kończą, Fripp to wszak muzyk, którego niespokojny duch poszukiwań zmusza do nieustannej aktywności, poszerzając tym samym szerokie spektrum jego często odległych inspiracji. "Nie uważam siebie za gitarzystę jazzowego, klasycznego, czy rockowego, nie czuję, bym mógł grać w jakimś z tych stylów i dlatego poczułem się zmuszony do tworzenia własnego." Jak wiemy muzyka King Crimson do najprostszych nie należy. Utwory Karmazynowego Króla często cechują się polifonicznością, czyli równoczesnym prowadzeniem kilku linii melodycznych oraz polirytmicznością. Fripp na tle skomplikowanych struktur rytmicznych z żelazną precyzją potrafi budować podporządkowane im frazy, niejednokrotnie składające się z zapętlonej konfiguracji zaledwie kilku dźwięków (np. Frame By Frame, Discipline). Taki zabieg wprowadza w muzykę grupy pierwiastek transowości, która jest już jednak bardziej zdyscyplinowana i ujarzmiona niż miało to miejsce w rocku psychodelicznym. Te "przesunięte w czasie" riffy gitary elektrycznej na tle zmiennego metrum to jeden ze znaków rozpoznawczych stylu gry Frippa. Muzyk chętnie sięga również po artykulację arpeggio (dźwięki akordu nie są uderzane jednocześnie, lecz dołączane kolejno, w krótkich odstępach) szczególnie, gdy gra na gitarze akustycznej (np. Epitaph, Cirkus). Rzadko natomiast korzysta on z podciągania strun czy efektu vibrato. W zamian za to Fripp stosuje rozmaite techniki kostkowania, nadające muzyce King Crimson niespotykanej dotąd w rocku precyzji. Jego technikę można określić jako zdyscyplinowaną i zwartą. W warstwie melodyki Fripp jawi się zaś jako muzyk niezwykle wszechstronny i nowatorski. Jego partie są odważne harmonicznie, często dysonansujące, a momentami nawet atonalne. Terminy takie jak chaos kontrolowany lub wymyślony przez samego Frippa cichy terror zdają się dobrze oddawać ten aspekt muzyki Karmazynowego Króla. Oczywiście jest to tylko jedna strona natury lidera King Crimson. Obok dźwięków gwałtownych i niepokojących muzyk z powodzeniem potrafi wygrywać również partie niezwykle subtelne i melodyjne, gdzie poszczególne nuty wybrzmiewają długo i niespiesznie (Starless jest tutaj doskonałym przykładem). King Crimson jako część ruchu progresywnego dużo zawdzięcza również harmonii modalnej i melodyce ludowej. Wszystkich inspiracji i wpływów nie sposób jednak zliczyć. Siłę tego zespołu zawsze stanowiła godna podziwu wszechstronność muzyczna jej lidera. A ten umiał nadać jej przeróżne oblicza skrupulatnie dobierając środki do realizacji zamierzonego celu. Fripp w utworach King Crimson posiłkuje się więc m.in. skalami: całotonową, oktanową, diatoniczną durową opartą na doryckiej oraz super lokrycką. Nieobce są mu także dźwięki wschodu, artysta chętnie czerpie z melodyki orientalnej. Fripp świadomie odrzuca również powielanie bluesowych wzorców, tak charakterystycznych dla wczesnej fazy rocka, na rzecz rozwiązań czerpiących z dokonań muzyki klasycznej oraz jazzowej. Te wpływy były zresztą w twórczości King Crimson zawsze wyraźnie odczuwalne. "Zacznij od możliwego i stopniowo posuwaj się w kierunku niemożliwego." Kilka zdań spróbujmy poświęcić także aspektowi technologicznemu stylu gry Frippa. Do ulubionych gitar muzyka z całą pewnością należą Les Pauly, jednakowoż grywa on na bardzo różnym sprzęcie, w tym równie chętnie na instrumentach firmy Fender (Fripp posiada kilka Stratocasterów, modele: '63, '66 oraz '53). Ulubione modele gitary Les Paul firmy Gibson przez lata jego działalności zostały jednak przez niego znacząco zmodyfikowane m.in, poprzez domontowanie dodatkowych przełączników. W połowie lat 80' artysta opracował swój własny strój gitary (C, G, D, A, E, G), który jego zdaniem brzmi lepiej i umożliwia wygodniejszą grę. Jeśli chodzi o wzmacniacze to Fripp eksperymentował z niezliczoną ich ilością, wymienić można chociażby sprzęt takich marek jak: Hiwatt, Roland, czy Marshall. Z powodzeniem korzysta on zarówno ze wzmacniaczy lampowych, jak i tranzystorowych. "Według mnie gra na gitarze może być w pewnym sensie sposobem na połączenie ciała i duszy. Praca w zespole pozwala na robienie rzeczy nadprzyrodzonych. Na moją grę najbardziej wpływa stan mojego umysłu." Pozostając przy aspekcie technicznym nie sposób nie wspomnieć o wymyślonej przez Frippa technice nagrywania frippertronics, która w postaci cyfrowej ewoluowała w soundscapes. Cytując Wikipedię: "Frippertronics polega na sprzęgnięciu gitary z dwoma magnetofonami połączonymi jedną pętlą taśmy. Dźwięk jest nagrywany na pierwszym z nich a następnie odtwarzany, z pewnym opóźnieniem, na drugim. Długość opóźnienia może być regulowana przez zwiększenie odległości między magnetofonami." Robert Fripp jest z pewnością ikoną muzycznej awangardy, bez której trudno wyobrazić sobie kształt muzyki współczesnej. We wszelakich rankingach najlepszych gitarzystów wszech czasów zawsze zajmuje on wysokie miejsce, co świadczy o nie gasnącym zainteresowaniu jego grą oraz muzyką. Artysta jest również twórcą szkoły gry na gitarze Guitar Craft, która z powodzeniem kształci nowe pokolenie gitarzystów już od wielu lat, oferując swoje kursy zarówno w oby Amerykach jak i Europie. Muzyka King Crimson i Roberta Frippa to bez wątpienia kulturowy fenomen, który godny jest tego, aby rozpatrywać go w różnych aspektach. Wszystkich gitarzystów gorąco zachęcam, aby złapali za gitarę i spróbowali zmierzyć się z tabulaturami Karmazynowego Króla. Kto wie, może w przyszłości uda się wypracować własny unikalny styl? źródła: "Legendy Gitary" Chris Gill, Teraz Rock, Wikipedia, "Progresywny urock" - Edward Macan
|