Aktualnie słucham...

[Sebastian Winter]

The Legendary Pink Dots – The Maria Dimension Complete Recordings (2022) - przepiękne rozwinięcie klasycznej już płyty zespołu- dla fanów nocnych audycji Tomka Beksińskiego rzecz ze wszech miar obowiązkowa 

01 – Disturbance
02 – Pennies For Heaven
03 – Third Secret
04 – The Grain Kings
05 – The Ocean Cried 'Blue Murder'
06 – Bella Donna
07 – A Space Between
08 – Evolution
09 – Cheraderama
10 – Lilith
11 – Fourth Secret
12 – Expresso Noir
13 – Home
14 – Crushed Velvet
15 – I Dream Of Jeannie
16 – Little Oyster
17 – She Gave Me An Apple
18 – Stirred But Not Shaken
19 – Where No Man
20 – Maria Session 1
21 – Maria Session 2
22 – Maria Session 3
23 – Maria Session 4
24 – Evolution Live (Space Daze)
25 – Maria Session 5 – Lysverket
26 – Maria Session 6 – Yogi Talks To Betty
27 – Maria Session 7 – 1001 Strings
28 – Maria Session 8 – The Right Setting
29 – Maria Snapshots (Slight Return)

[ceizurac]

The Prodigy "The Fat of the Land" (1997) - klasyk szeroko rozumianej "elektroniki".

[Sebastian Winter]

Van der Graaf Generator - Still Life (1976) - dzisiaj z remastera z 2005 roku

[Sebastian Winter]

Pink Floyd – Live At The Vorst Nationaal, Brussels, Belgium, 5 Dec 1972

01 – Speak to Me
02 – Breathe (In the Air)
03 – The Travel Sequence
04 – Time
05 – The Great Gig in the Sky
06 – Money
07 – Us and Them
08 – Any Colour You Like
09 – Brain Damage
10 – Eclipse
11 – One of These Days
12 – Careful with That Axe, Eugene
13 – Echoes
14 – Childhood's End

[ceizurac]

The Beatles "Abbey Road/Let It Be".

[Sebastian Winter]

Deine Lakaien - Forest Enter Exit (1994) - czyli klasyk mrocznej elektroniki -  w sam raz do słuchania w wietrzny i zimowy dzień

[Sebastian Winter]

David Sylvian - When Loud Weather Buffeted Naoshima (2007) - intrygująca awangarda ambientowa

[ceizurac]

Soft Cell "Last Night In Sodom".

[Sebastian Winter]

Iggy Pop - Every Loser (2023) - czyli powrót Popa do stylistyki punkowej, miejscami mogącej kojarzyć się z największymi klasykami The Stooges- na płycie usłyszeć można wielu znakomitych gości, m.in Josha Klinghoffera i Chada Smitha z Red Hot Chili Peppers, Taylora Hawkinsa z Foo Fighters, Duffa McKagana z Guns N'Roses, Stone'a  Gossarda z Pearl Jam i Dave'a Navarro - całość robi jak najlepsze wrażenie a jako że album trwa niespełna pól godziny z minutami, szybko się nie znudzi- gorąco polecam

[Sebastian Winter]

Ozric Tentacles - Jurassic Shift (1993) - album przez wielu uważany za najlepsze dzieło tej formacji- dostajemy ponad 50 minut space rockowej psychodelii mogącej kojarzyć się z wczesnymi nagraniami Floydów, Hawkwind czy też UFO

[ceizurac]

Alice In Chains (1995).

[Sebastian Winter]

Eddie Vedder - Into the Wild (2007) - folkowa ścieżka dźwiękowa do filmu Senna Penna o tym samym tytule- Vedder zagrał na tym albumie na wszystkich instrumentach a całość brzmi niezmiernie urokliwie wyzwalając w słuchaczach nostalgię za bezkresnymi przestrzeniami leśnymi - zdecydowanie najciekawsza solowa płyta wokalisty Pearl Jam

[Tercero]

Iggy Pop - Every Loser

W sumie ok

[Sebastian Winter]

na wieczór Daniel Lanois - Belladonna (2005) - dziwny i niepokojący ambient- w sam raz na tę porę dnia

[Sebastian Winter]

No-Man - Love you to bits (2019)