Aktualnie słucham...

[Sebastian Winter]

Klaus Dinger - Japandorf

Solowa płyta pana z La Düsseldorf, Neu!, Kraftwerk.
Rock, krautrock po japońsku

tego nie znam- sprawdzę

u mnie tez krautowo: Floh de Cologne i Vietnam (1968) - dość mocno improwizowany kraut zgodnie z tytułem płyty dość mocno zaangażowany społecznie- ciekawa rzecz- chyba coś dla Tercero

[Sylvie]

Rammstein - Zeit

[Sebastian Winter]

Rammstein - Zeit

znakomity album - też sobie później go posłucham

[Tercero]

La Düsseldorf - Viva

[Tercero]

Klaus Dinger - Japandorf

Solowa płyta pana z La Düsseldorf, Neu!, Kraftwerk.
Rock, krautrock po japońsku

tego nie znam- sprawdzę

u mnie tez krautowo: Floh de Cologne i Vietnam (1968) - dość mocno improwizowany kraut zgodnie z tytułem płyty dość mocno zaangażowany społecznie- ciekawa rzecz- chyba coś dla Tercero

Właśnie słucham, trochę za dużo gadania.

[Sebastian Winter]

na popołudnie:

Rammstein -Zeit - z każdym przesłuchaniem coraz bardziej mi się podoba- płytą roku pewnie nie zostanie ale miejsce w ścisłej czołówce powinno być

Peter Hammill - What, Now? (2001) - jedna z bardziej VanDerGraafowych płyt solowego Hammilla

[Sebastian Winter]

La Düsseldorf-  Viva (1978) - drugi album tej formacji- moim zdaniem znacznie ciekawszy od debiutu- miejscami może się nawet kojarzyć z Trylogią Berlińską Bowiego

[Tercero]

Jefferson Airplane - Surrealistic Pillow
Delivery - Fools Meeting

Delivery = pop, prog-rock, psych, jazz, blues
Jakby Jefferson rozszerzyło instrumentarium i zaczęło grać jazz

[Tercero]

La Düsseldorf - Mon Amour

Krautrock taneczny.

[Sebastian Winter]

u mnie nostalgicznie, anathemowo i elektronicznie czyli Michał Łapaj i Are You There (2021) - piękna płyta o ogromnym ładunku emocjonalnym - niewiele takich rzeczy jest na rynku w dzisiejszych czasach więc tym bardziej warto posłuchać

[Tercero]

Tangerine Dream - Stratosfear
1976

[Sebastian Winter]

Phil Manzanera - K-Scope (1978) - drugi solowy album artysty- ponad 45 minut intrygującego progresu z elementami nowo-falowymi- przyjemna rzecz

[Sebastian Winter]

Bruford - Gradually Going Tornado (1980) - czyli perkusista Yes i King Crimson w wersji jazz-rockowej

[ceizurac]

Alien Sex Fiend "Maximum Security" (1985) - pierwszy raz słucham, bardzo mi się podoba.

[ceizurac]

Frank Zappa "One Size Fits All".