Tylko Rock / Teraz Rock

Zaczęty przez Wobbler, 01 Marzec 2011, 15:50:39

Poprzedni wątek - Następny wątek

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

ceizurac

Czytałem wywiad z VDGG. Dość ciekawy tylko gościu zadawał te same pytania co ja. Musiał ode mnie pościągać... :D ;)  Ale na poważnie pytania takie a nie inne musiały być. Nowa płyta to trzeba o nią pytać. Podobało mi się stwierdzenie, że VDGG nagrywa zawsze 4 studyjne płyty i się potem rozwiązuje (lata 69-71, 75-78). Czyli jeszcze jeden album VDGG nagra i...

Recenzja "A Grounding In Numbers" też w porządku. Cztery gwiazdki się należały. O ile pamiętam "Trisector" dostał 3. Jedynie rozbawiło mnie porównanie "Highly Strung" do utworów King Crimson (chodziło o te łamańce - może i trochę racji w tym jest, ale ja nigdy bym na to nie wpadł). Widać ten kawąłek "ma wzięcie". Hehe.  :D
There's the thing, hold it close.
You had your fling. You laid your ghosts.

Time to leave, close the door.
You can't believe you wanted more,
more or less, al for the best
in the end it's al behind you.

There's the thing, for all you know
it's time to let go.

Sylvie

Cytat: ceizurac w 05 Marzec 2011, 11:54:30
Jedynie rozbawiło mnie porównanie "Highly Strung" do utworów King Crimson (chodziło o te łamańce - może i trochę racji w tym jest, ale ja nigdy bym na to nie wpadł). Widać ten kawąłek "ma wzięcie". Hehe.  :D

Ciekawe, co ten ohydny popowy refren, albo popowe zakończenie ma wspólnego z King Crimson, nawet do "Heartbeat" to cieżko porównać ;)
A le "łamańce" łamią się jak woda spływająca do zlewu, więc niekoniecznie, no i spływają do kanalizacji.
Ten riff możnaby wykorzystać dużo fajniej, niestety wyrzucono go w błoto.
Something makes me nervous,
something makes me twitch...

Elizabeth Winter

Cytat: Sylvie w 05 Marzec 2011, 15:32:08
Cytat: ceizurac w 05 Marzec 2011, 11:54:30
Jedynie rozbawiło mnie porównanie "Highly Strung" do utworów King Crimson (chodziło o te łamańce - może i trochę racji w tym jest, ale ja nigdy bym na to nie wpadł). Widać ten kawąłek "ma wzięcie". Hehe.  :D

Ciekawe, co ten ohydny popowy refren, albo popowe zakończenie ma wspólnego z King Crimson, nawet do "Heartbeat" to cieżko porównać ;)



:[:[:[