Aktualności:

vdgg.art.pl - całkiem niezła polska strona o VdGG i PH

Menu główne
Menu

Pokaż wiadomości

Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.

Pokaż wiadomości Menu

Wiadomości - Sebastian Winter

#32
David Judson Clemmons - Life In The Kingdom Of Agreement (2004) - przepiękna, miejscami nieco Hammillowska muzyka z odniesieniami do twórczości Tima Buckleya, Anathemy i Radiohead - polecam Tercero jak nie zna
#33
Dyskusja hammillowa / Odp: Koncerty Hammilla w 2024
25 Listopad 2024, 18:40:38
#34
zmiana klimatu na coś mocniejszego: Voivod - Outer Limits (1993) - progresywny metal w znakomitym wydaniu - obok Lateralus Toola chyba najciekawsza płyta z tego gatunku muzyki
#35
Cytat: LukaszS w 25 Listopad 2024, 07:46:33
Cytat: Sebastian Winter w 25 Listopad 2024, 05:55:29Marillion - Brave (1994) - dzisiaj słucham tej płyty tak jak powinno się to zawsze robić czyli na słuchawkach- jest to zdecydowanie najlepiej wyprodukowany album zespołu

Wiem coś o tym, bo kaseta w walkmenie była w uźyciu od domu na uczelnie i z powrotem wielokrotnie. Potem przyszła płyta CD. A to jeszcze te czasy gdy wiele osób obraziło się na zespół , twierdząc że skończył się wraz z odejściem Fisha. Na całe szczęście dla mnie Marillion był wówczas nowo poznawanym zespołem i chyba Brave i Seasons End były pierwszymi kasetami jakie posiadałem tego zespołu , a dopiero potem Misplaced Childhood poznałem. Takie czasy, że poznawało się to co było dostępne na kasetach. Internet nie był tak dostępny. Płyt winylowych nigdy nie miałem. Pirackie kasety odchodziły do lamusa. Płyty CD pojawiały się ale były drogie. Niemniej Pink Floyd Pulse oraz Marillion Brave to jedne z pierwszych jakie kupowałem około 1995-1996

u mnie było odwrotnie- najpierw, jeszcze w liceum, poznałem wszystkie płyty z Fishem i przez wiele lat ignorowałem te nagrane z H - dopiero przy okazji Marbles mi zaczęło przechodzić, a gdy po raz pierwszy przesłuchałem Brave i Afraid Of Sunlight zmieniłem zdanie na temat drugiej inkarnacji zespołu - choć szczerze powiedziawszy nie wszystkie późniejsze płyty im wychodziły ze szczególnym uwzględnieniem późnych lat 90-tych gdzie chyba tylko This Strange Engine się w całości ratuję- a wracając do Brave to jest to ze wszech miar rzecz klasyczna, z doskonałą niemal filmową produkcją i znakomitymi ponadczasowymi kompozycjami

dzisiaj znowu Marianne Faithfull tym razem w wersji koncertowej czyli Live In Hollywood (2005)
#36
Marillion - Brave (1994) - dzisiaj słucham tej płyty tak jak powinno się to zawsze robić czyli na słuchawkach- jest to zdecydowanie najlepiej wyprodukowany album zespołu
#37
Marianne Faithfull - A Secret Life (1995) -  płyta na której całą muzykę skomponował Angelo Badalamenti czyli autor ścieżki dźwiękowej serialu Twin Peaks - i można chyba powiedzieć że A Secret Life ma coś w sobie z atmosfery słynnego dzieła Davida Lyncha- dostajemy 35 minut dźwięków mrocznych i melancholijnych - bardzo polecam bo to moja druga ulubiona płyta Marianne
#38
znowu Gregor Samsa - Gregor Samsa (2002) - debiutancka epka tej grupy
#39
Cytat: Tercero w 24 Listopad 2024, 14:28:16U mnie też Gregor Samsa pod inną nazwą ;-)
Ghastly City Sleep - Ghastly City Sleep
2007

Zespół Champ'a Bennett'a z Gregora. Zadymiony post-rock.

a tego nie znam - muszę sprawdzić

u mnie Van der Graaf Generator- Nokia Theatre , New York, 21 June 2009 - jakość wyśmienita

cd 1:

01 Interference Patterns
02 Scorched Earth
03 Every Bloody Emperor
04 Lemmings
05 Lifetime
06 All That Before
07 Childlike Faith in Childhood's End

cd 2:

01 Over The Hill
02 Man-Erg
03 The Sleepwalkers

#40
Gregor Samsa - Over Air (2009) - slow-core'owy post-rock w najlepszym wydaniu - szkoda tylko że po ukazaniu się tej płyty zespół przestał wydawać kolejne i po dziś dzień milczy
#41
klasyka na niedzielny poranek czyli The Beatles i Rubber Soul (1965)
#42
Marianne Faithfull - Negative Capability (2018) - kolejny świetny album tej pani- moim zdaniem jest to rzecz porównywalna z Blackstar Bowiego czy też Thanks for the Dance Cohena: mroczna i melancholijna muzyka zdająca się być podsumowaniem życia które powoli zdąża ku nicości- znowu pojawiają się też wyśmienici goście na czele z Nickiem Cave'em który jest autorem przepięknej kompozycji The Gypsy Faerie Queen; wokalnie udziela się też w otwierającym album nagraniu Misunderstanding
#43
u mnie znowu Marianne Faithfull- tym razem Before The Poison (2006) - jedna z jej najlepszych płyt wydanych w XXI wieku- album z jednej strony refleksyjno-melancholijny, potrafiący też jednak zadziwić mocniejszym alternatywnym brzmieniem -  wśród zaproszonych gości usłyszeć można Damona Albarna, Nicka Cave'a i Polly Jean Harvey
#44
Dyskusja hammillowa / Odp: Koncerty Hammilla w 2024
23 Listopad 2024, 05:39:08