"Pętla" Wojciecha J. Hasa. Wspaniały film; absolutna czołówka polskiego kina.
choć opowiadanie Hłaski chyba lepsze jest
Dokładnie. Tym bardziej że inteligenciki,przesadnie teatralny Holoubek mi jakoś nie pasował do tej roli. Maklakiewicz był by znacznie lepszy. Nie można wszystkiego grać jakby grało się w Hamlecie
Mnie się właśnie Holoubek podobał, bo pokazywał, że problem dotyka każdej ze sfer. Gdyby był Zdzichu Maklakiewicz, to mniej "szokująco" by wypadło. Ot menelik taki. A tutaj, Pan inteligent.