Autor Wątek: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam  (Przeczytany 303748 razy)

0 użytkowników i 5 Gości przegląda ten wątek.

Godbluff

  • Gość
Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
« Odpowiedź #30 dnia: 22 Października 2008, 23:26:55 »
"Pink Floyd. Szyderczy śmiech i krzyk rozpaczy" - Wiesław Weiss.
Pożyczyłam od Hennosa, bo nie znałam wcześniej, a to wstyd.
Książka jest bardzo dobra, każdy waryjat musi ją znać! :)


Ja bardzo mało czytam i praktycznie tylko okazyjnie ale tą książkę mam zaliczoną :)
Jak ktoś nie czytał a choć trochę lubi Pink Floyd to zdecydowanie polecam

Offline ceizurac

  • (цеиэурац)
  • NadKoneser
  • Ekspert-wyjadacz
  • ****
  • Wiadomości: 15469
  • Płeć: Mężczyzna
  • booty
    • Zobacz profil
Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
« Odpowiedź #31 dnia: 23 Października 2008, 07:40:26 »
"Pink Floyd. Szyderczy śmiech i krzyk rozpaczy" - Wiesław Weiss.
Pożyczyłam od Hennosa, bo nie znałam wcześniej, a to wstyd.
Książka jest bardzo dobra, każdy waryjat musi ją znać! :)


Czytałem dawno temu...
There’s the thing, hold it close.
You had your fling. You laid your ghosts.

Time to leave, close the door.
You can’t believe you wanted more,
more or less, al for the best
in the end it’s al behind you.

There’s the thing, for all you know
it’s time to let go.

Offline Tamara

  • (Тамара)
  • Central Scrutinizer
  • Ekspert-wyjadacz
  • *
  • Wiadomości: 948
  • Płeć: Kobieta
    • Zobacz profil
Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
« Odpowiedź #32 dnia: 23 Października 2008, 19:38:36 »
Z poważnych rzeczy po rosyjsku to czytałam ostatnio "В ожидании Годо" Becketta, po angielsku "Waiting for Godot", a po polsku sprawdziłam w Wikipedii, że "Czekając na Godota" :)
You are gone
and I am with you:
this will never come again.

Offline ceizurac

  • (цеиэурац)
  • NadKoneser
  • Ekspert-wyjadacz
  • ****
  • Wiadomości: 15469
  • Płeć: Mężczyzna
  • booty
    • Zobacz profil
Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
« Odpowiedź #33 dnia: 23 Października 2008, 21:05:49 »
Z poważnych rzeczy po rosyjsku to czytałam ostatnio "В ожидании Годо" Becketta, po angielsku "Waiting for Godot", a po polsku sprawdziłam w Wikipedii, że "Czekając na Godota" :)


Wow!
Beckett to mój ulubiony pisarz. "Czekając na Godota" to arcyświetny dramat. Ale dla mnie Beckett to przede wszystkim niesamowity prozaik - polecam opowiadania ("Wyludniacz" po prostu rozwala), czy też "powieści" - "Molloy", "Watt", "Malone umiera".
There’s the thing, hold it close.
You had your fling. You laid your ghosts.

Time to leave, close the door.
You can’t believe you wanted more,
more or less, al for the best
in the end it’s al behind you.

There’s the thing, for all you know
it’s time to let go.

Offline Tamara

  • (Тамара)
  • Central Scrutinizer
  • Ekspert-wyjadacz
  • *
  • Wiadomości: 948
  • Płeć: Kobieta
    • Zobacz profil
Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
« Odpowiedź #34 dnia: 23 Października 2008, 21:50:14 »
Z poważnych rzeczy po rosyjsku to czytałam ostatnio "В ожидании Годо" Becketta, po angielsku "Waiting for Godot", a po polsku sprawdziłam w Wikipedii, że "Czekając na Godota" :)


Wow!
Beckett to mój ulubiony pisarz. "Czekając na Godota" to arcyświetny dramat. Ale dla mnie Beckett to przede wszystkim niesamowity prozaik - polecam opowiadania ("Wyludniacz" po prostu rozwala), czy też "powieści" - "Molloy", "Watt", "Malone umiera".

Beckett to był waryjat! :)
Jak już będę stara i w domu dla starych to będę czytała Becketta i Joyce'a (jak nie będę ślepa :)).
"Малон умирает" i "Уотт" znam (tytuły nasze, ty chyba znasz nasz alfabet).
Ale ja teraz nie mam wcale czasu na czytanie :(
You are gone
and I am with you:
this will never come again.

Offline Tamara

  • (Тамара)
  • Central Scrutinizer
  • Ekspert-wyjadacz
  • *
  • Wiadomości: 948
  • Płeć: Kobieta
    • Zobacz profil
Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
« Odpowiedź #35 dnia: 29 Października 2008, 10:42:40 »
Mam Ulissesa po polsku! ;)
Hennos albo Desdemona zrobia tu kondolencyjna ksiege, bo to mam od kolezanki, ktora tez zna troche polski, ale ona nie wytrzymala czytania i przezyla po dlugiej walce lekarzy :D
Ja polski jezyk lubie, bo znam tu tyle waryjatow, ale on jest ciezki dla mnie do czytania, wiec smierc z mydlem w kieszeni na mnie moze wejsc ;)
You are gone
and I am with you:
this will never come again.

Desdemona

  • Gość
Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
« Odpowiedź #36 dnia: 29 Października 2008, 14:08:57 »
Mam Ulissesa po polsku! ;)
Hennos albo Desdemona zrobia tu kondolencyjna ksiege, bo to mam od kolezanki, ktora tez zna troche polski, ale ona nie wytrzymala czytania i przezyla po dlugiej walce lekarzy :D
Ja polski jezyk lubie, bo znam tu tyle waryjatow, ale on jest ciezki dla mnie do czytania, wiec smierc z mydlem w kieszeni na mnie moze wejsc ;)


Nie powinno być tak źle, ja przeczytałam Ulissesa i żyję, a nawet mi się podobało :D
Dasz sobie radę :)

Offline ceizurac

  • (цеиэурац)
  • NadKoneser
  • Ekspert-wyjadacz
  • ****
  • Wiadomości: 15469
  • Płeć: Mężczyzna
  • booty
    • Zobacz profil
Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
« Odpowiedź #37 dnia: 29 Października 2008, 14:30:31 »
Ja zacząłem wczoraj czytać Dana Simmonsa "Upadek Hyperiona" - klasyka science-fiction.  8)

"Ulissesa" przeczytałem dawno temu i żyję również.  ;D
There’s the thing, hold it close.
You had your fling. You laid your ghosts.

Time to leave, close the door.
You can’t believe you wanted more,
more or less, al for the best
in the end it’s al behind you.

There’s the thing, for all you know
it’s time to let go.

Offline Tamara

  • (Тамара)
  • Central Scrutinizer
  • Ekspert-wyjadacz
  • *
  • Wiadomości: 948
  • Płeć: Kobieta
    • Zobacz profil
Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
« Odpowiedź #38 dnia: 29 Października 2008, 14:52:33 »
Ja zacząłem wczoraj czytać Dana Simmonsa "Upadek Hyperiona" - klasyka science-fiction.  8)

"Ulissesa" przeczytałem dawno temu i żyję również.  ;D

Ale Ty znasz polski lepiej ode mnie ;)
Ja musze duzo cwiczyc na tym forum, bo mnie polski jezyk meczy na razie.
You are gone
and I am with you:
this will never come again.

Offline ceizurac

  • (цеиэурац)
  • NadKoneser
  • Ekspert-wyjadacz
  • ****
  • Wiadomości: 15469
  • Płeć: Mężczyzna
  • booty
    • Zobacz profil
Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
« Odpowiedź #39 dnia: 29 Października 2008, 15:01:28 »
Ja zacząłem wczoraj czytać Dana Simmonsa "Upadek Hyperiona" - klasyka science-fiction.  8)

"Ulissesa" przeczytałem dawno temu i żyję również.  ;D

Ale Ty znasz polski lepiej ode mnie ;)
Ja musze duzo cwiczyc na tym forum, bo mnie polski jezyk meczy na razie.


Dobrze Ci idzie jak na rodowitą Rosjankę.
There’s the thing, hold it close.
You had your fling. You laid your ghosts.

Time to leave, close the door.
You can’t believe you wanted more,
more or less, al for the best
in the end it’s al behind you.

There’s the thing, for all you know
it’s time to let go.

Offline Tamara

  • (Тамара)
  • Central Scrutinizer
  • Ekspert-wyjadacz
  • *
  • Wiadomości: 948
  • Płeć: Kobieta
    • Zobacz profil
Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
« Odpowiedź #40 dnia: 29 Października 2008, 15:05:49 »
Ja zacząłem wczoraj czytać Dana Simmonsa "Upadek Hyperiona" - klasyka science-fiction.  8)

"Ulissesa" przeczytałem dawno temu i żyję również.  ;D

Ale Ty znasz polski lepiej ode mnie ;)
Ja musze duzo cwiczyc na tym forum, bo mnie polski jezyk meczy na razie.


Dobrze Ci idzie jak na rodowitą Rosjankę.


Ucze sie od chyba 10 lat, najpierw od Hennosa i Desdemony (ale to tylko jak u nich w Polsce bylam), a potem na kursach w Moskwie :)
You are gone
and I am with you:
this will never come again.

Offline Frippotronic

  • Koneser
  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 212
  • Płeć: Mężczyzna
  • CRISWELL
    • Zobacz profil
Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
« Odpowiedź #41 dnia: 11 Kwietnia 2009, 05:38:03 »
Tak o Rosji widzę rozmowa, to ja powiem że Lermontowem się zaczytuje.

Offline oko

  • Koneser
  • Nowy użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 5
  • Pink Floyd /forever.../
    • Zobacz profil
Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
« Odpowiedź #42 dnia: 11 Kwietnia 2009, 12:04:32 »
"Pink Floyd. Szyderczy śmiech i krzyk rozpaczy" - Wiesław Weiss.
Pożyczyłam od Hennosa, bo nie znałam wcześniej, a to wstyd.
Książka jest bardzo dobra, każdy waryjat musi ją znać! :)


Co do książek o PF - Sławomir Orski "Pink Floyd-psychodeliczny fenomen", również obowiązkowa lektura na liście fana PF:)

Offline Frippotronic

  • Koneser
  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 212
  • Płeć: Mężczyzna
  • CRISWELL
    • Zobacz profil
Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
« Odpowiedź #43 dnia: 11 Kwietnia 2009, 16:27:45 »
"Pink Floyd. Szyderczy śmiech i krzyk rozpaczy" - Wiesław Weiss.
Pożyczyłam od Hennosa, bo nie znałam wcześniej, a to wstyd.
Książka jest bardzo dobra, każdy waryjat musi ją znać! :)


Co do książek o PF - Sławomir Orski "Pink Floyd-psychodeliczny fenomen", również obowiązkowa lektura na liście fana PF:)

Chyba nawet Beksiniak tam coś napisał?

Offline Hennos

  • Central Scrutinizer
  • Ekspert-wyjadacz
  • *
  • Wiadomości: 1041
  • Płeć: Mężczyzna
    • Zobacz profil
    • Polska strona o VdGG i Peterze Hammillu
Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
« Odpowiedź #44 dnia: 11 Kwietnia 2009, 20:46:18 »
Chyba nawet Beksiniak tam coś napisał?

Tej książki nie znam, ale była ona reklamowana u Beksy, gdyż napisał ją jego kolega.
Without deviation from the norm, progress is not possible - F. Zappa.