Autor Wątek: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam  (Przeczytany 307696 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Offline Sebastian Winter

  • Wampir
  • Ekspert-wyjadacz
  • ***
  • Wiadomości: 22076
  • Płeć: Mężczyzna
    • Zobacz profil
Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
« Odpowiedź #720 dnia: 11 Listopada 2013, 21:42:06 »
Jeszcze lepszy jest " Łagodne spadną deszcze"- poetycka wizja zagłady ziemi

A mnie bardzo się podobają np "Milczące miasta" :)


też dobre- w ogóle cały ten zbiór jest genialny
What can I say when, in some obscure way,
I am my own direction?

Offline Jurski

  • Koneser
  • Ekspert-wyjadacz
  • ***
  • Wiadomości: 2469
  • Płeć: Mężczyzna
    • Zobacz profil
Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
« Odpowiedź #721 dnia: 11 Listopada 2013, 22:24:47 »
Jeszcze lepszy jest " Łagodne spadną deszcze"- poetycka wizja zagłady ziemi

A mnie bardzo się podobają np "Milczące miasta" :)


też dobre- w ogóle cały ten zbiór jest genialny

Zakończenie bardzo wymowne. Niesamowicie musiała ta książka poruszać w czasach pierwszych wydań skoro po tylu latach wciąż tak oddziałuje na wyobraźnie. Pomimo tych wszystkich archaizmów i naiwnych z punktu widzenia XXI wieku wizji. Wciąż   jest moc i przesłanie niestety dość aktualne.

Offline Sebastian Winter

  • Wampir
  • Ekspert-wyjadacz
  • ***
  • Wiadomości: 22076
  • Płeć: Mężczyzna
    • Zobacz profil
Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
« Odpowiedź #722 dnia: 12 Listopada 2013, 21:33:02 »
Polecam ci jeszcze chyba najsłynniejsza powieść tego pisarza czyli 451 stopni Fahrenheita- wielu uważa że to jego największe dzieło. To mroczna antyutopia o świecie w którym czytanie książek jest zabronione.

http://pl.wikipedia.org/wiki/451_stopni_Fahrenheita
What can I say when, in some obscure way,
I am my own direction?

Offline Sylvie

  • Сильвия
  • Central Scrutinizer
  • Ekspert-wyjadacz
  • *
  • Wiadomości: 1296
  • Płeć: Kobieta
    • Zobacz profil
Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
« Odpowiedź #723 dnia: 12 Listopada 2013, 21:39:53 »
Polecam ci jeszcze chyba najsłynniejsza powieść tego pisarza czyli 451 stopni Fahrenheita- wielu uważa że to jego największe dzieło. To mroczna antyutopia o świecie w którym czytanie książek jest zabronione.

http://pl.wikipedia.org/wiki/451_stopni_Fahrenheita

Film też jest całkiem fajny, chociaż już bardzo stary i niektóre efekty specjalne wyglądają śmiesznie.

http://www.filmweb.pl/film/Fahrenheit+451-1966-1494
Something makes me nervous,
something makes me twitch...

Offline ceizurac

  • (цеиэурац)
  • NadKoneser
  • Ekspert-wyjadacz
  • ****
  • Wiadomości: 15521
  • Płeć: Mężczyzna
  • booty
    • Zobacz profil
Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
« Odpowiedź #724 dnia: 16 Listopada 2013, 21:17:21 »
Stephen King "Doktor Sen" - spodziewałem się czegoś nieco gorszego, a tu niespodzianka. Połowa przeczytana i nie nudzi.
Elżbieta Boniewicz "Gajos" - biografia "Janka" z "Pancernych".
Szczepan Twardoch "Morfina" - nieco "trudna w odbiorze" książka, ale wciąga i intryguje dając do myślenia. Wampirze przeczytaj koniecznie.
David Weber "Honor Harrington. T. 12: Misja Honor" - kolejna przygoda Honor Harrington. Fajna kosmiczna zabawa.
There’s the thing, hold it close.
You had your fling. You laid your ghosts.

Time to leave, close the door.
You can’t believe you wanted more,
more or less, al for the best
in the end it’s al behind you.

There’s the thing, for all you know
it’s time to let go.

Offline Sebastian Winter

  • Wampir
  • Ekspert-wyjadacz
  • ***
  • Wiadomości: 22076
  • Płeć: Mężczyzna
    • Zobacz profil
Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
« Odpowiedź #725 dnia: 17 Listopada 2013, 12:13:50 »
Stephen King "Doktor Sen" - spodziewałem się czegoś nieco gorszego, a tu niespodzianka. Połowa przeczytana i nie nudzi.


fajnie się ją czyta jednak do Lśnienia nie ma jej co porównywać
What can I say when, in some obscure way,
I am my own direction?

Offline Sebastian Winter

  • Wampir
  • Ekspert-wyjadacz
  • ***
  • Wiadomości: 22076
  • Płeć: Mężczyzna
    • Zobacz profil
Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
« Odpowiedź #726 dnia: 19 Listopada 2013, 21:01:48 »
Marcel Proust i Miłośc Swanna- nie wiem czy przebrnę- w końcu to dopiero pierwszy tom- jednak z pewnością się postaram ;) w ogóle to czytał to ktoś na forum?
What can I say when, in some obscure way,
I am my own direction?

Offline Tyrystor

  • Koneser
  • Zaawansowany użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 349
  • Płeć: Mężczyzna
    • Zobacz profil
Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
« Odpowiedź #727 dnia: 20 Listopada 2013, 19:51:55 »
Pociągi
           pod
                 specjalnym
                                  nadzorem


Dziś miałem dwie lekcje polskiego, a zatem dość czasu na przeczytanie tych niespełna stu stron. Ciekawe opowiadanie. Specyficzny styl Hrabala z czymś mi się kojarzy, ale nie bardzo mogę sobie przypomnieć, z czym.  ;)
It's crazy to exist.

Offline Sebastian Winter

  • Wampir
  • Ekspert-wyjadacz
  • ***
  • Wiadomości: 22076
  • Płeć: Mężczyzna
    • Zobacz profil
Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
« Odpowiedź #728 dnia: 20 Listopada 2013, 19:56:48 »
Pociągi
           pod
                 specjalnym
                                  nadzorem


Dziś miałem dwie lekcje polskiego, a zatem dość czasu na przeczytanie tych niespełna stu stron. Ciekawe opowiadanie. Specyficzny styl Hrabala z czymś mi się kojarzy, ale nie bardzo mogę sobie przypomnieć, z czym.  ;)


możę trochę z Kafką? mnie się on właśnie z nim kojarzy. A pociągi czytałem- klasyczna rzecz
What can I say when, in some obscure way,
I am my own direction?

Offline ceizurac

  • (цеиэурац)
  • NadKoneser
  • Ekspert-wyjadacz
  • ****
  • Wiadomości: 15521
  • Płeć: Mężczyzna
  • booty
    • Zobacz profil
Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
« Odpowiedź #729 dnia: 20 Listopada 2013, 19:59:48 »
Marcel Proust i Miłośc Swanna- nie wiem czy przebrnę- w końcu to dopiero pierwszy tom- jednak z pewnością się postaram ;) w ogóle to czytał to ktoś na forum?

Ja czytałem ze 20 lat temu. Całość przebrnąłem bez problemu.

Pociągi
           pod
                 specjalnym
                                  nadzorem


Dziś miałem dwie lekcje polskiego, a zatem dość czasu na przeczytanie tych niespełna stu stron. Ciekawe opowiadanie. Specyficzny styl Hrabala z czymś mi się kojarzy, ale nie bardzo mogę sobie przypomnieć, z czym.  ;)

Z czym się może kojarzyć? Szczerze to nie mam pojęcia. Może z filmem Menzla na podstawie tej noweli?
Mnie w każdym razie i książka i film bardzo się podobały.
There’s the thing, hold it close.
You had your fling. You laid your ghosts.

Time to leave, close the door.
You can’t believe you wanted more,
more or less, al for the best
in the end it’s al behind you.

There’s the thing, for all you know
it’s time to let go.

Offline Sebastian Winter

  • Wampir
  • Ekspert-wyjadacz
  • ***
  • Wiadomości: 22076
  • Płeć: Mężczyzna
    • Zobacz profil
Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
« Odpowiedź #730 dnia: 26 Listopada 2013, 17:12:51 »
Franz Kafka i Listy do Mileny [ok]
What can I say when, in some obscure way,
I am my own direction?

Offline ceizurac

  • (цеиэурац)
  • NadKoneser
  • Ekspert-wyjadacz
  • ****
  • Wiadomości: 15521
  • Płeć: Mężczyzna
  • booty
    • Zobacz profil
Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
« Odpowiedź #731 dnia: 26 Listopada 2013, 19:48:42 »
A ja ruszyłem z nowym "Wiedźminem - Sezon burz" Sapkowskiego. Na razie bez rewelacji, ale i bez plamy - czyta się.
A poza tym odświeżam sobie "Thorgala" - dla mnie komiks wszechczasów.
There’s the thing, hold it close.
You had your fling. You laid your ghosts.

Time to leave, close the door.
You can’t believe you wanted more,
more or less, al for the best
in the end it’s al behind you.

There’s the thing, for all you know
it’s time to let go.

Offline Sebastian Winter

  • Wampir
  • Ekspert-wyjadacz
  • ***
  • Wiadomości: 22076
  • Płeć: Mężczyzna
    • Zobacz profil
Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
« Odpowiedź #732 dnia: 05 Grudnia 2013, 20:36:49 »
John Steinbeck i Myszy i ludzie [ok] [ok] [ok] - wspaniałe poruszające dzieło wielkiego amerykańskiego noblisty. Krótka opowieść o biednych farmerach z Kalifornii staje się czyms w rodzaju moralitetu ukazującego ludzkie życie takim jakie naprawdę jest: pełne rozczarowań i smutku...To książka niezmiernie pesymistyczna, nie dająca właściwie żadnej nadziei...A samo zakończenie czyli scena ostatniej rozmowy George'a z Lenni'em robi ogromne wrażenie. Polecam Ceizuracowi. I wszystkim wrażliwym czytelnikom.
What can I say when, in some obscure way,
I am my own direction?

Offline ceizurac

  • (цеиэурац)
  • NadKoneser
  • Ekspert-wyjadacz
  • ****
  • Wiadomości: 15521
  • Płeć: Mężczyzna
  • booty
    • Zobacz profil
Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
« Odpowiedź #733 dnia: 05 Grudnia 2013, 21:32:32 »
Znam, znam; czytałem dawno - pewnie z 20 lat temu.
There’s the thing, hold it close.
You had your fling. You laid your ghosts.

Time to leave, close the door.
You can’t believe you wanted more,
more or less, al for the best
in the end it’s al behind you.

There’s the thing, for all you know
it’s time to let go.

Offline Jurski

  • Koneser
  • Ekspert-wyjadacz
  • ***
  • Wiadomości: 2469
  • Płeć: Mężczyzna
    • Zobacz profil
Odp: Nie samą muzyką człowiek żyje - co czytam
« Odpowiedź #734 dnia: 06 Grudnia 2013, 13:15:15 »
John Steinbeck i Myszy i ludzie [ok] [ok] [ok] - wspaniałe poruszające dzieło wielkiego amerykańskiego noblisty. Krótka opowieść o biednych farmerach z Kalifornii staje się czyms w rodzaju moralitetu ukazującego ludzkie życie takim jakie naprawdę jest: pełne rozczarowań i smutku...To książka niezmiernie pesymistyczna, nie dająca właściwie żadnej nadziei...A samo zakończenie czyli scena ostatniej rozmowy George'a z Lenni'em robi ogromne wrażenie. Polecam Ceizuracowi. I wszystkim wrażliwym czytelnikom.

Również znam. Niesamowite było dla mnie jak kolejne osoby "zarażane" były marzeniem Lenniego... kapitalna książka.