Wilhelmina Willie, cóż mogę Ci rzec,
co byś zachowała dla siebie w swym zmieniającym się życiu?
Przychodzisz na świat okrutny;
Młode dziewczyny zbaczają z drogi gdy nadchodzi noc...
Mam nadzieje, że z Tobą będzie wszystko w porządku.
Willie, spróbuj od czasu do czasu pozostać dzieckiem,
jeśli tylko będziesz czuła, że tego już doświadczyłaś.
Wszystkie niemowlęta zamieniają się w dorosłych
i dorośli mogą być naprawdę dziwni;
zmieniając się i przynosząc ból.
Staraj się traktować swych rodziców jak należy, ponieważ troszczą się o Ciebie,
i co więcej możesz zrobić?
Kiedy znajdziesz swoją miłość, bądź dobry dla niej
a możesz mieć nadzieje, że ona będzie dla Ciebie taka sama -
szczera,
prawdziwa.
Willie, jesteś przyszłością
dla nas wszystkich, jednak, w końcu jesteś w swoich rękach.
Życie jest teraz ciężkie; wiedz, że będzie coraz ciężej.
a nadzieja jest tylko pojedyńczym pasmem:
podaje dalej z nadzieją, że to zrozumiesz...
Wiemy, że postępujemy źle,
nie jesteśmy wystarczająco silni i nie jesteśmy wszystkiego pewni;
żyjemy zaślepieni,
Może nam się nam wydawać, że jesteśmy wielcy, jednak, tak naprawdę jesteśmy
mali i w nocy samotnie szukamy domu.
Tymczasem, ciągle jesteś niemowlęciem;
jednak niebawem będziesz damą
i następnie poczujesz się wypalonaWięc, zapamiętaj me słowa: wszyscy dorośli zamieniają się w dzieci,
w złośliwe dzieci i są naprawdę bezlitosne,
okrutne durnie!
Niech Cię prowadzą Twe zasady...
Nie myśl, że jestem nierozsądny, Willie,
jeśli mówię, że mam nadzieje, to ona jest dla Ciebie.
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
LukaszS, Ty sporo tłumaczeń napisałeś a mimo to nie przestajesz

. Następny w kolejce "Willie". Na czerwono podkreśliłem dwie linijeczki, których do końca nie jestem pewien, a więc Simplex będzie miał rozkminkę

.