Ankieta

Trzy ulubione płyty Petera z lat 90

Out of Water
10 (24.4%)
Fireships
3 (7.3%)
The Noise
0 (0%)
There goes the Daylight
0 (0%)
Roaring Forties
3 (7.3%)
X my Heart
4 (9.8%)
Everyone You Hold
3 (7.3%)
This
9 (22%)
Typical
8 (19.5%)
Room Temperature Live
1 (2.4%)

Głosów w sumie: 13

Autor Wątek: Hammill lat 90-tych  (Przeczytany 28511 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Offline Sebastian Winter

  • Wampir
  • Ekspert-wyjadacz
  • ***
  • Wiadomości: 21976
  • Płeć: Mężczyzna
    • Zobacz profil
Hammill lat 90-tych
« dnia: 23 Grudnia 2008, 13:40:08 »
ja nie mam żadnych wątpliwości:
1.Out of Water- pierwszy album Hammilla jaki sobie kupilem...a poza tym jest tutaj  A way out
2. Typical bo to najlepszy koncertowy album lat 90..a wykonanie A way out powala
3. This- bo to piękna płyta jest
« Ostatnia zmiana: 23 Grudnia 2008, 13:45:12 wysłana przez Sebastian Winter »
What can I say when, in some obscure way,
I am my own direction?

Offline ceizurac

  • (цеиэурац)
  • NadKoneser
  • Ekspert-wyjadacz
  • ****
  • Wiadomości: 15469
  • Płeć: Mężczyzna
  • booty
    • Zobacz profil
Odp: Hammill lat 90-tych
« Odpowiedź #1 dnia: 23 Grudnia 2008, 14:51:52 »
Typical; This; Everyone You Hold.
Uzasadnienie może później...
There’s the thing, hold it close.
You had your fling. You laid your ghosts.

Time to leave, close the door.
You can’t believe you wanted more,
more or less, al for the best
in the end it’s al behind you.

There’s the thing, for all you know
it’s time to let go.

Offline Hennos

  • Central Scrutinizer
  • Ekspert-wyjadacz
  • *
  • Wiadomości: 1041
  • Płeć: Mężczyzna
    • Zobacz profil
    • Polska strona o VdGG i Peterze Hammillu
Odp: Hammill lat 90-tych
« Odpowiedź #2 dnia: 23 Grudnia 2008, 15:59:29 »
"Out Of Water", "This" i "Typical".
Gdyby była możliwośc głosowania wyłącznie na płyty studyjne, to trzecią byłaby "X My Heart".
Uzasadnienia nie napisze, bowiem nie lubię pisać uzasadnień ;D

 
Without deviation from the norm, progress is not possible - F. Zappa.

Godbluff

  • Gość
Odp: Hammill lat 90-tych
« Odpowiedź #3 dnia: 23 Grudnia 2008, 16:31:47 »
Ja się narazie wstrzymuję od głosowania ponieważ nie znam wszystkich płyt z zestawienia.

Offline Sebastian Winter

  • Wampir
  • Ekspert-wyjadacz
  • ***
  • Wiadomości: 21976
  • Płeć: Mężczyzna
    • Zobacz profil
Odp: Hammill lat 90-tych
« Odpowiedź #4 dnia: 23 Grudnia 2008, 20:28:31 »
ja tam Typical uwazam za najlepszą płytę live wszechczasow( obok Seconds out genesis)...tu jest wszystko za co kocham muzykę Hammilla- a wersja live Komety wgniata mnie w fotel
What can I say when, in some obscure way,
I am my own direction?

Offline ceizurac

  • (цеиэурац)
  • NadKoneser
  • Ekspert-wyjadacz
  • ****
  • Wiadomości: 15469
  • Płeć: Mężczyzna
  • booty
    • Zobacz profil
Odp: Hammill lat 90-tych
« Odpowiedź #5 dnia: 23 Grudnia 2008, 21:13:03 »
Ja się narazie wstrzymuję od głosowania ponieważ nie znam wszystkich płyt z zestawienia.

No, no; musiałbym tu palcem pokiwać, ale skoro jesteś Wobblerze dobrym anglistą nie zrobię tego.  ;D

ja tam Typical uwazam za najlepszą płytę live wszechczasow( obok Seconds out genesis)...tu jest wszystko za co kocham muzykę Hammilla- a wersja live Komety wgniata mnie w fotel

Zgadzam się, że "Typical" to może najlepsza płyta koncertowa (mimo iż nagrania pochodzą z różnych miast) wszechczasów, a na pewno pierwsza trójka.  O0

Uwielbiam "Typical" za wszystko - genialne ballady - to otwarcie na początek: My Room, Curtains, Just Good Friends, Too Many of my Yesterdays, Vision....; te "wściekłe", mocno rozimprowizowane kawałki jak "Modern", "Comet", "Patient"...; i opus magnum tego albumu - a kto wie czy nie nawet opus magnum całej koncertowej twórczości Hammilla - czyli "A Way Out"; kiedyś dawno temu słuchałem zawsze tej pieśni przy zgaszonych światłach (inaczej nie potrafiłem).

"Everyone You Hold" to dla mnie płyta podobna w nastroju do "And Close As This"  - ballady, ballady, ballady... łykam ją w całości... piękne teksty i nastrojowa (no może poza "Bubble") muzyka, którą zawsze słucham z zamkniętymi oczami...

"This" ma piękne, mądre teksty; mimo iż dokładnie ich nie potrafię przetłumaczyć, "wiem" o czym mniej więcej są; czuję je po prostu; no i mamy tutaj "Light Continent" najbardziej niesamowity utwór Hammilla - bardzo ambientowy, cichy, płynący, a właściwie lecący...
There’s the thing, hold it close.
You had your fling. You laid your ghosts.

Time to leave, close the door.
You can’t believe you wanted more,
more or less, al for the best
in the end it’s al behind you.

There’s the thing, for all you know
it’s time to let go.

Offline LukaszS

  • (ЛукашС)
  • NadKoneser
  • Ekspert-wyjadacz
  • ****
  • Wiadomości: 2960
  • Płeć: Mężczyzna
    • Zobacz profil
Odp: Hammill lat 90-tych
« Odpowiedź #6 dnia: 23 Grudnia 2008, 21:31:17 »
X My Heart - za pierwszą kasetę wałkowaną w drugim (trzecim) magnetofonie

Everyone You Hold - bo to tuz potem pierwsze płyty wałkowane na okrągło w pierwszym (drugim) odtwarzaczu CD

Typical - wiadomo - też niesamowite A way out zrobiło na mnie wrażenie

Fireships, Our of Water...nie zmieściły się w trójce...a szkoda bo lata 90-te jakoś lepiej odbieram niż płyty z XXI w.
There is so much sorrow in the world,
there is so much emptiness and heartbreak and pain.
Somewhere on the road we have all taken a wrong turn...
how can we build the right path again?

Offline Polset

  • NadKoneser
  • Ekspert-wyjadacz
  • ****
  • Wiadomości: 6633
  • Płeć: Mężczyzna
  • Michał Sz. (Polset)
    • Zobacz profil
    • Polset on YouTube
Odp: Hammill lat 90-tych
« Odpowiedź #7 dnia: 23 Grudnia 2008, 21:58:13 »
Out of Water i This (jestem przeciwnikiem mieszanie w takich ankietach płyt koncertowych i studyjnych wiec na Typical nie głosowałem a na to bym zagłosował)
Dlaczego?
Out of Water bo to jedna z najlepszych płyta Hammilla ,pierwsza jakoś poznałem i genialna (dlaczego genialna to już by recenzja była ;) )

This - za wyśmienitą produkcje i brzmienie i różnorodność
I cieszę się że jestem sam. Samotnie łatwiej myśleć i łatwiej tańczyć kiedy już poumierają wszyscy"

Godbluff

  • Gość
Odp: Hammill lat 90-tych
« Odpowiedź #8 dnia: 23 Grudnia 2008, 23:52:29 »
Ja się narazie wstrzymuję od głosowania ponieważ nie znam wszystkich płyt z zestawienia.

No, no; musiałbym tu palcem pokiwać, ale skoro jesteś Wobblerze dobrym anglistą nie zrobię tego.  ;D


Nie uważam się za dobrego angliste, kiepsko mówię, kiepsko słyszę i tłumaczenia pochłaniają mi mase czasu. Więc jak narazie jestem w fazie intermediate hehe. Zrozumiałem ostrzezenie i obiecuję w przyszłym roku nadrobić zaległości, ot takie moje postanowienie noworoczne :)

Offline Sylvie

  • Сильвия
  • Central Scrutinizer
  • Ekspert-wyjadacz
  • *
  • Wiadomości: 1296
  • Płeć: Kobieta
    • Zobacz profil
Odp: Hammill lat 90-tych
« Odpowiedź #9 dnia: 24 Grudnia 2008, 00:51:29 »
"Out Of Water", "X My Heart" i "This".

Moim zdaniem umieszczanie na liście płyt koncertowych nie ma sensu, bowiem zabiera to głos innym.
Wiadomo, że Typical jest genialne, ale jak można porównać koncertówkę z płytą studyjną???
Dlatego nie głosowałam na "Typical", a powinnam.
Something makes me nervous,
something makes me twitch...

Offline Tamara

  • (Тамара)
  • Central Scrutinizer
  • Ekspert-wyjadacz
  • *
  • Wiadomości: 948
  • Płeć: Kobieta
    • Zobacz profil
Odp: Hammill lat 90-tych
« Odpowiedź #10 dnia: 24 Grudnia 2008, 06:39:25 »
Out of Water, X My Heart i This.

Glosy na Typical powinny byc przeniesione na plyty studynje a Typical i Room... usuniete bo bez sensu jest na koncertowe glosowac razem ze sdudyjnymi.
Polset i Sylwia maja racje.
You are gone
and I am with you:
this will never come again.

Offline Sebastian Winter

  • Wampir
  • Ekspert-wyjadacz
  • ***
  • Wiadomości: 21976
  • Płeć: Mężczyzna
    • Zobacz profil
Odp: Hammill lat 90-tych
« Odpowiedź #11 dnia: 24 Grudnia 2008, 11:35:11 »
po prostu Typical to tak wazne dla mnie arcydzieło iz musialem je umieścić......w moim prywatnym rankingu płyt Hammilla to jedna z jego najlepszych płyt
What can I say when, in some obscure way,
I am my own direction?

Offline Martha

  • Moderatorka Globalna
  • Aktywny użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 242
  • Płeć: Kobieta
    • Zobacz profil
Odp: Hammill lat 90-tych
« Odpowiedź #12 dnia: 05 Czerwca 2009, 19:50:43 »
Kurczę, to w końcu można głosować na "Typical", czy nie? :)
Na razie zagłosowałam na "Out Of Water", "This" i "Typical".
Jeśli z głosowania byłyby wyłączone płyty koncertowe to wybieram "Fireships".
Waiting for the doctor to come.

Offline Natalie

  • Натали
  • Central Scrutinizer
  • Zaawansowany użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 269
  • Płeć: Kobieta
    • Zobacz profil
Odp: Hammill lat 90-tych
« Odpowiedź #13 dnia: 15 Grudnia 2009, 22:19:31 »
"Roaring Forties", "This" i "Typical".
Gdyby to było głosowanie wyłącznie na płyty studyjne, to 3 płytą dla mnie byłaby "Out Of Water".
Some call me SATAN others have me GOD
some name me NEMO... I am unborn.

Offline Montresor

  • Koneser
  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 131
  • Płeć: Mężczyzna
    • Zobacz profil
Odp: Hammill lat 90-tych
« Odpowiedź #14 dnia: 22 Maja 2010, 21:24:39 »
I zagłosowałem ... na:

- Out of Water; za przepiękne skrzypce i za samą pieśń Something about Ysabel's Dance oraz za ponadczasowe A Way Out
- X my Heart; za spójną całość płyty, za piękny wokal solo, za fantastyczne melodie, za liryczny i drapieżny saksofon
- Room Temperature - Live; za pierwszy bydgoski klimat na wielu utworach :)