Jednak gdy o tym mowa, nie jest to oficjalne wydawnictwo na miarę (pod względem dostępności) choćby "Love Songs", które pełni w dyskografii trochę podobną funkcję. Jeśli już chodzi wam o kwestię nazewnictwa, niech będzie to kompilacja. Wrzućmy do tego worka.
Ależ Panowie spięci . Ja staram się traktować wszystko z przymrużeniem oka .
Jednak gdy to tym mowa, to jest to oficjalne wydawnictwo, a że trudno dostepne... to nie dyskfalifikuje jego legalności. Na takiej zasadzie longplay "Chameleon In The Shadow Of The Night" tez byłby bootlegiem, bo jest obecnie bardzo trudno dostepny. Przypuszczam, że ostatni dodruk mógł być w latach osiemdziesiątych ubiegłego stulecia.
Za to porównanie do "The Love Songs" - bardzo dobre. To podobnego rodzaju kompilacja (mimo, że nagrana na przestrzani czteranstu lat).
Ja nie jestem spięty - jedynie stram się być scisły - stąd mój poprzedni post.
A skoro jestesmy przy sesjach dla Peela, to w środkowej częsci "(No More) The Submariner" (3:07 - 3:20), nagranej dla potrzeb audycji Top Gear, pojawia sie motyw, który póżniej zostanie rozwinienty w kompozycji "Autumn" (w słowach: "I wonder how long it'll be...).