Ankieta

Którą z instrumentalnych płyt Hammilla lubisz najbardziej?

"Spur of the Moment" (1991) with Guy Evans
2 (18.2%)
"The Appointed Hour" (1999) with Roger Eno
1 (9.1%)
"Unsung" (2001)
8 (72.7%)

Głosów w sumie: 8

Autor Wątek: Moment w godzinę; tudzież 861 i liczymy motylki  (Przeczytany 8344 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline ceizurac

  • (цеиэурац)
  • NadKoneser
  • Ekspert-wyjadacz
  • ****
  • Wiadomości: 15470
  • Płeć: Mężczyzna
  • booty
    • Zobacz profil
Moment w godzinę; tudzież 861 i liczymy motylki
« dnia: 02 Listopada 2008, 20:55:09 »
Dobri wecer  ;)

Już mnie powoli nudziła ta dyskusja o "Uszerach" więc postanowiłem dać nową ankietę - tym razem o ulubioną instrumentalną płytę Hammilla (co prawda 2 - z tych 3 - nagrane były w duetach ale kogo to); najpierw chciałem dać o instrumentalnych utworach, ale trochę za dużo tego.
Świadomie opuściłem "Loops and Reels" i "Sonix" - bo są tam kawałki w których Piortek sobie śpiewa. Właściwie to bardzo lubię "Loopy" ale są tam aż 3 nieinstrumentalne rzeczy.
Zapraszam do głosowania.
Mój typ to "Unsung".  8)
There’s the thing, hold it close.
You had your fling. You laid your ghosts.

Time to leave, close the door.
You can’t believe you wanted more,
more or less, al for the best
in the end it’s al behind you.

There’s the thing, for all you know
it’s time to let go.

Desdemona

  • Gość
Odp: Moment w godzinę; tudzież 861 i liczymy motylki
« Odpowiedź #1 dnia: 02 Listopada 2008, 21:48:30 »
"Unsung", ale proszę słuchać przez słuchawki :)

Offline Hennos

  • Central Scrutinizer
  • Ekspert-wyjadacz
  • *
  • Wiadomości: 1041
  • Płeć: Mężczyzna
    • Zobacz profil
    • Polska strona o VdGG i Peterze Hammillu
Odp: Moment w godzinę; tudzież 861 i liczymy motylki
« Odpowiedź #2 dnia: 03 Listopada 2008, 00:25:22 »
"Unsung" najbardziej za "861 and counting" oraz "The Printer Port" 8)
 
Without deviation from the norm, progress is not possible - F. Zappa.

Offline Tamara

  • (Тамара)
  • Central Scrutinizer
  • Ekspert-wyjadacz
  • *
  • Wiadomości: 948
  • Płeć: Kobieta
    • Zobacz profil
Odp: Moment w godzinę; tudzież 861 i liczymy motylki
« Odpowiedź #3 dnia: 03 Listopada 2008, 04:48:56 »
Unsung, to najfajniejsze jest ;)
You are gone
and I am with you:
this will never come again.

Offline Polset

  • NadKoneser
  • Ekspert-wyjadacz
  • ****
  • Wiadomości: 6633
  • Płeć: Mężczyzna
  • Michał Sz. (Polset)
    • Zobacz profil
    • Polset on YouTube
Odp: Moment w godzinę; tudzież 861 i liczymy motylki
« Odpowiedź #4 dnia: 03 Listopada 2008, 06:47:47 »
Spur of the Moment
I cieszę się że jestem sam. Samotnie łatwiej myśleć i łatwiej tańczyć kiedy już poumierają wszyscy"

Offline ceizurac

  • (цеиэурац)
  • NadKoneser
  • Ekspert-wyjadacz
  • ****
  • Wiadomości: 15470
  • Płeć: Mężczyzna
  • booty
    • Zobacz profil
Odp: Moment w godzinę; tudzież 861 i liczymy motylki
« Odpowiedź #5 dnia: 03 Listopada 2008, 08:07:38 »
Spur of the Moment


Znowu sam przeciw wszystkim.  ;)
There’s the thing, hold it close.
You had your fling. You laid your ghosts.

Time to leave, close the door.
You can’t believe you wanted more,
more or less, al for the best
in the end it’s al behind you.

There’s the thing, for all you know
it’s time to let go.

Offline Polset

  • NadKoneser
  • Ekspert-wyjadacz
  • ****
  • Wiadomości: 6633
  • Płeć: Mężczyzna
  • Michał Sz. (Polset)
    • Zobacz profil
    • Polset on YouTube
Odp: Moment w godzinę; tudzież 861 i liczymy motylki
« Odpowiedź #6 dnia: 03 Listopada 2008, 08:10:03 »
Spur of the Moment


Znowu sam przeciw wszystkim.  ;)

No jestem wrogim elementem ;D
Ale  z tego co pamiętam tobie sie to podobało
I cieszę się że jestem sam. Samotnie łatwiej myśleć i łatwiej tańczyć kiedy już poumierają wszyscy"

Offline ceizurac

  • (цеиэурац)
  • NadKoneser
  • Ekspert-wyjadacz
  • ****
  • Wiadomości: 15470
  • Płeć: Mężczyzna
  • booty
    • Zobacz profil
Odp: Moment w godzinę; tudzież 861 i liczymy motylki
« Odpowiedź #7 dnia: 03 Listopada 2008, 08:17:55 »
Spur of the Moment


Znowu sam przeciw wszystkim.  ;)

No jestem wrogim elementem ;D
Ale  z tego co pamiętam tobie sie to podobało

Podoba owszem, ale "Unsung" jest bardziej zwarty i "konkretny" - ma jakby początek, rozwinięcie i zakończenie.
There’s the thing, hold it close.
You had your fling. You laid your ghosts.

Time to leave, close the door.
You can’t believe you wanted more,
more or less, al for the best
in the end it’s al behind you.

There’s the thing, for all you know
it’s time to let go.

Offline Polset

  • NadKoneser
  • Ekspert-wyjadacz
  • ****
  • Wiadomości: 6633
  • Płeć: Mężczyzna
  • Michał Sz. (Polset)
    • Zobacz profil
    • Polset on YouTube
Odp: Moment w godzinę; tudzież 861 i liczymy motylki
« Odpowiedź #8 dnia: 03 Listopada 2008, 08:45:15 »
Spur of the Moment


Znowu sam przeciw wszystkim.  ;)

No jestem wrogim elementem ;D
Ale  z tego co pamiętam tobie sie to podobało

Podoba owszem, ale "Unsung" jest bardziej zwarty i "konkretny" - ma jakby początek, rozwinięcie i zakończenie.

Mnie w Spur of the Moment podoba sie aranżacja. Lubie dźwięki tych syntezatorów,tych samplerów 
I cieszę się że jestem sam. Samotnie łatwiej myśleć i łatwiej tańczyć kiedy już poumierają wszyscy"

Offline ceizurac

  • (цеиэурац)
  • NadKoneser
  • Ekspert-wyjadacz
  • ****
  • Wiadomości: 15470
  • Płeć: Mężczyzna
  • booty
    • Zobacz profil
Odp: Moment w godzinę; tudzież 861 i liczymy motylki
« Odpowiedź #9 dnia: 03 Listopada 2008, 11:14:49 »
Mnie w Spur of the Moment podoba sie aranżacja. Lubie dźwięki tych syntezatorów,tych samplerów 

Ja lubię z kolei bardzo ten koncert z WOMAD 1985 PH i Guy'a tylko.
There’s the thing, hold it close.
You had your fling. You laid your ghosts.

Time to leave, close the door.
You can’t believe you wanted more,
more or less, al for the best
in the end it’s al behind you.

There’s the thing, for all you know
it’s time to let go.

Offline Polset

  • NadKoneser
  • Ekspert-wyjadacz
  • ****
  • Wiadomości: 6633
  • Płeć: Mężczyzna
  • Michał Sz. (Polset)
    • Zobacz profil
    • Polset on YouTube
Odp: Moment w godzinę; tudzież 861 i liczymy motylki
« Odpowiedź #10 dnia: 03 Listopada 2008, 11:34:13 »
Mnie w Spur of the Moment podoba sie aranżacja. Lubie dźwięki tych syntezatorów,tych samplerów 

Ja lubię z kolei bardzo ten koncert z WOMAD 1985 PH i Guy'a tylko.

No ja tez to lubie ale to chyba offtop powoli ;)
I cieszę się że jestem sam. Samotnie łatwiej myśleć i łatwiej tańczyć kiedy już poumierają wszyscy"

Godbluff

  • Gość
Odp: Moment w godzinę; tudzież 861 i liczymy motylki
« Odpowiedź #11 dnia: 03 Listopada 2008, 14:13:31 »
Unsung bo piękna to płyta, szczególnie nad ranem :)
Appointed Hour tez jest niczego sobie ale jednak chyba wole Unsung.
Spur of the Moment jeszcze nie słuchałem.
Gdybym jednak mógł głosować na Loop & Reels to właśnie na nią oddałbym mój głos.

Offline ceizurac

  • (цеиэурац)
  • NadKoneser
  • Ekspert-wyjadacz
  • ****
  • Wiadomości: 15470
  • Płeć: Mężczyzna
  • booty
    • Zobacz profil
Odp: Moment w godzinę; tudzież 861 i liczymy motylki
« Odpowiedź #12 dnia: 03 Listopada 2008, 14:15:24 »
Gdybym jednak mógł głosować na Loop & Reels to właśnie na nią oddałbym mój głos.

No ja też lubię loopy, ale skoro śpiewa tam PH to już nie jest instrumentalna płyta.
There’s the thing, hold it close.
You had your fling. You laid your ghosts.

Time to leave, close the door.
You can’t believe you wanted more,
more or less, al for the best
in the end it’s al behind you.

There’s the thing, for all you know
it’s time to let go.

Godbluff

  • Gość
Odp: Moment w godzinę; tudzież 861 i liczymy motylki
« Odpowiedź #13 dnia: 03 Listopada 2008, 14:20:02 »
Słucham sobie Appointed Hour i też kurde jest równie fajna co Unsung, jest fajnie hipnotyzująca...
Chyba jeszcze bede musial przemyśleć mój głos :)

Godbluff

  • Gość
Odp: Moment w godzinę; tudzież 861 i liczymy motylki
« Odpowiedź #14 dnia: 09 Listopada 2008, 03:21:47 »
Znowu słucham Appointed Hour i tak mi przyszło do głowy, że bardzo jest to podobne do Soundscapow Frippa, więc jak ktoś lubi takie klimaty to i pewnie to się powinno spodobać.


« Ostatnia zmiana: 22 Czerwca 2009, 00:01:56 wysłana przez Sylwia »