Pokaż wiadomości

Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.


Wiadomości - Rael

Strony: 1 [2] 3 4 ... 9
16
Inni wykonawcy / Odp: Nowa płyta Rogera Watersa?
« dnia: 08 Czerwca 2017, 16:27:47 »
Jak dla mnie coś niesamowitego... Czuje sie przeniesiony w przeszłość. Płyta brzmi jak nie z tej epoki. Tak jak sie zapowiadalo więcej tu odniesień do klasycznych Floydów niż do solowego Rogera. Plyta spokojnie mogla by być w fyskografi PF gdzieś między Meddle a Animals. Znów widać, że Roger nie pomylil się mówiąc: Pink Floyd to ja.

Jedyne w sumie co sie moge czepić to, że proukcja troche za bardzo "basująca" jak na moje gusta, ale to sprawa subiektywna i zawsze mozna sobie troche skorygować :) (pewnie przy drugim odsłuchu to zrobie)

Z tym "Pink Floyd to Ja " To przesadził. Na albumach Davida też słychać Pink Floyd tylko od innej strony :) To pokazuje czemu PF był tak znakomity:siła tych dwóch facetów,tak różnych muzycznie i charakterologicznie dawała coś niepowtarzanego!   

Przesadził, ale z drugiej strony trochę tak to wyglądało przez kilka ostatnich ich wspólnych lat. Większość materiału na Animals, olbrzymia większość na The Wall i praktycznie całość The Final Cut to jego kompozycje. Zresztą sama trudność z jaką się Gilmour otrząsną i jak wiele pomocy z zewnątrz potrzebował, żeby A Momentary... się ukazało pokazuje, że nie było to dalekie od prawdy. Co więcej jakość tej płyty to już nie ten kaliber. No i chociaż Division Bell już była płytą "samodzielną" (i w wielu momentach doskonałą), to jednak nie starczyło pary na więcej.
,,
Pink Floyd to też The Peiper.. z Sydem jako liderem i chociażby dlatego Roger przesadził A to była jego twórczość bo wywarł presję na zespól. Bynajmniej nie dlatego że inni nie byli zdolni. Waters z tamtego okresu to straszny narcyz i arogant i zwykły dupek ,ale myślę że dziś zrozumiał swe błędy. Cieszmy się że tych dwóch gigantów nagrywa znakomite płyty choć nie musieli by bo kasy mają jak lodu.   

Presję wywierał niewątpliwie, ale nie wiem czy inni byli zdolni. Mason wg. mnie kompozytorem nigdy nie był, Wright przeżywał przy nagrywaniu Ściany ciężkie chwile i niewiele wnosił. Gilmour jako jedyny dorzucił coś od siebie. Zresztą doskonale to widać przy okazji AMLOR. Samodzielnie Gilmour skomponował 2 utwory + 2 miniaturki. Przy całej reszcie pomagali zewnętrzni muzycy. Wright nie dorzucił nic. Zważywszy, że od wydania solowego albumu Davida minęły 3 lata, a od Wrighta 9 dość słaby to rezultat. Zresztą moim zdaniem oba te solowe wydawnictwa nie są najwyższych lotów niestety. Panowie cierpieli na wyraźną obniżkę formy, ale na szczęście później się podnieśli i udało się zamknąć rozdział PF w sposób satysfakcjonujący. A i ich solowe dokonania były znacznie ciekawsze. Choć żadne z nich nie zbliżyło się IMO poziomem do Amused To Death. Tak to widzę :)


Division Bell satysfakcjonujący? Nie wiem czy nie słabszy od od "momentary" (o załości zwanej "endless river" z litości nie wspomne). Na DB jest jeden wybitny utwór, jeden niezły, pare nużących średniaków i koszmarki w rodzaju Take it Back czy What Do You Want From Me.

17
Dyskusje muzyczne i nie tylko / Odp: Aktualnie słucham...
« dnia: 05 Czerwca 2017, 19:55:43 »
Swoją drogą ciekawi mnie jak ta płyta wypadnie w wydaniu na winylu, który sam z siebie przyciemnia jeszcze troche brzmienie. Tam to musi być już mrok :D

18
Dyskusje muzyczne i nie tylko / Odp: Aktualnie słucham...
« dnia: 05 Czerwca 2017, 19:45:42 »
Roger Waters - In the Flesh – Live - z kilka lat tego nie słuchałem- odświeżam więc mojego ulubionego Watersa koncertowego
 

Musze w koncu kupic DVD.

19
Dyskusje muzyczne i nie tylko / Odp: Aktualnie słucham...
« dnia: 05 Czerwca 2017, 18:50:53 »
Cytuj

Roger Waters "Is This the Life We Really Want?" - po pierwszych dwóch przesłuchaniach mam pewien niedosyt; szczerze mówiąc po 25 latach od


tak coś czułem że będziesz narzekać :) choć to prawda iż Amused było o wiele bardziej monumentalne, zwłaszcza w sferze produkcji- nowa płyta jest bardziej minimalistyczna

John Coltrane - Impressions

Ale czy oczekiwaliśmy, że przebije? Ja jaram się, ze jest i że jest dobrze :) Po 25 latach.

To, że jest minimalistyczna pod względem aranżu i instrumentarium to nie problem. Problemem jest, że jest mocno plaska i brudna pod względem brzmienia. Serio nie można sobie było odpuścić robienia "starego klimatu" na siłe i jednak dać troche więcej sopranów?

20
Dyskusje muzyczne i nie tylko / Odp: Aktualnie słucham...
« dnia: 05 Czerwca 2017, 18:49:45 »
Z kazdym razem podoba mi się coraz bardziej. Gdyby nie ta produkcja dalbym 10/10. Tak daje 8/10

21
Inni wykonawcy / Odp: Nowa płyta Rogera Watersa?
« dnia: 04 Czerwca 2017, 21:14:56 »
tym razem w pełni zgadzam się z recenzja w Teraz Rocku

http://www.terazrock.pl/plyty/2121/roger-waters/is-this-the-life-we-really-want-recenzja.html

Ja bym tylko nie zgodzil się z tym, że taki sposób produkcji brzmi "bardziej żywo". Wg. mnie wręcz przeciwnie.

22
Dyskusje muzyczne i nie tylko / Odp: Aktualnie słucham...
« dnia: 03 Czerwca 2017, 23:20:09 »
Trzy przesłuchania i na pierwszy rzut ucha dwa utwory wybijają się na tle innych
Picture That i Smell the roses. Słowo którego Waters stał się fanem to buldożer. Kilka razy , chyba ze trzy pojawia się na płycie, a wcześniej u niego w tekstach się nie pojawiało. Ostatnie trzy utwory na płycie to taka mini suita, Waiting for Her, Oceans Apart, Part of me Died. Opowieść że liczy sie tylko miłość, że lepiej umrzeć w jej ramionach niż żałować całe życie że się tego nie zrobiło...
Odkrywam tą płytę i odkrywać jeszcze trochę czasu będę. Czekam na przekłady tekstów bo to ważny element twórczości Rogera.

Kup CD, dodają ksiazeczke z przekładami :)

23
Inni wykonawcy / Odp: Nowa płyta Rogera Watersa?
« dnia: 03 Czerwca 2017, 18:26:17 »
BTW, Each Small Candle i Flickering Flame, pasowały by do plyty idealnie. Troche szkoda.

24
Inni wykonawcy / Odp: Nowa płyta Rogera Watersa?
« dnia: 03 Czerwca 2017, 18:15:10 »
Bo wiekszosc ludzi lubi takie ciepłe, soczyste basowe brzmienie. Ja jestem odmiencem i lubie krystalicznie czyste :D

25
Inni wykonawcy / Odp: Nowa płyta Rogera Watersa?
« dnia: 03 Czerwca 2017, 17:54:11 »
Jak dla mnie coś niesamowitego... Czuje sie przeniesiony w przeszłość. Płyta brzmi jak nie z tej epoki. Tak jak sie zapowiadalo więcej tu odniesień do klasycznych Floydów niż do solowego Rogera. Plyta spokojnie mogla by być w fyskografi PF gdzieś między Meddle a Animals. Znów widać, że Roger nie pomylil się mówiąc: Pink Floyd to ja.

Jedyne w sumie co sie moge czepić to, że proukcja troche za bardzo "basująca" jak na moje gusta, ale to sprawa subiektywna i zawsze mozna sobie troche skorygować :) (pewnie przy drugim odsłuchu to zrobie)

26
VdGG & PH / Odp: (+) - Nowy winyl ze starym materiałem
« dnia: 30 Maja 2017, 20:53:32 »
Z chęcią bym zakupił... gdyby wyszło na normalnym nośniku ;)

27
Inni wykonawcy / Odp: Nowa płyta Rogera Watersa?
« dnia: 26 Maja 2017, 16:59:52 »
Tylko PF i nowa płyta... wolałbym więcej z solowych.

28
Inni wykonawcy / Odp: Nowa płyta Rogera Watersa?
« dnia: 21 Maja 2017, 19:47:09 »
Też żaluje, zwlaszcza że "Each Small Candle" nie ma nawet wersji studyjnej.


czasami zresztą się zastanawiam czy Each small candle nie jest aby najlepszym nagraniem jakie Roger napisał od czasu odejścia z PF- na pewno zasługuję na porządną wersję studyjną 

Dla mnie obok Go Fishing i Sexual Revolution najlepsze. Z tym, że wersja na In The Flesh (na Flickering Flame chyba jest ta sama?) brzmi idealnie, niemal jak w studio.

29
Dyskusje muzyczne i nie tylko / Odp: Aktualnie słucham...
« dnia: 21 Maja 2017, 18:57:12 »
Odświeżam sobie "Oceany" Yes i ponownie mam uczucie jakby druga płyta byla o jeden poziom wyżej od pierwszej. Pierwsza jest po prostu dobra, a druga to jakiś kosmos.

Nie podzielam - dla mnie to zawsze było o jedną płytę za dużo :) Ale muszę odświeżyć, bo może po latach zmienię zdanie.


Nie ocenialbym tak drastycznie, ale gdyby mnie zmuszono do "wycięcia" jednej płyty to poleciała by ta pierwsza

30
Dyskusje muzyczne i nie tylko / Odp: Aktualnie słucham...
« dnia: 20 Maja 2017, 19:42:25 »
Odświeżam sobie "Oceany" Yes i ponownie mam uczucie jakby druga płyta byla o jeden poziom wyżej od pierwszej. Pierwsza jest po prostu dobra, a druga to jakiś kosmos.

Strony: 1 [2] 3 4 ... 9