Aktualnie słucham...

Zaczęty przez Hennos, 14 Wrzesień 2008, 00:18:35

Poprzedni wątek - Następny wątek

0 użytkowników i 4 Gości przegląda ten wątek.

Sebastian Winter

Marillion - Brave (1994) - obok Marbles najlepsza płyta Hogarthowego Marillion
What can I say when, in some obscure way,
I am my own direction?

ceizurac

Morbid Angel "Formulas Fatal to the Flesh" (1998).
There's the thing, hold it close.
You had your fling. You laid your ghosts.

Time to leave, close the door.
You can't believe you wanted more,
more or less, al for the best
in the end it's al behind you.

There's the thing, for all you know
it's time to let go.

Sebastian Winter

Van Der Graaf Generator - World Record (1976) - Meurglys III pójdzie dwa razy bo od samego rana chodzi mi ten utwór po głowie
What can I say when, in some obscure way,
I am my own direction?

Tercero

#34983
The Patron Saints' - Fohhoh Bohob
1969

Psych song writing, low-hi, alternative, eksperyment
...where I trade cigarettes in return for songs

Sebastian Winter

Anathema - Eternity (1996) - moja ulubiona płyta z wczesnego okresu istnienia tej formacji- to prawie godzina gotycko-doomowo-metalowej muzyki choć miejscami zaczynają pojawiać się elementy z których Anathema będzie słynąć na kolejnych albumach czyli: melancholijne akustyczne gitary i ogólnie poetycko-dołujący klimaty całości- polecam Ceizuracowi ale on pewnie już i tak to zna
What can I say when, in some obscure way,
I am my own direction?

Sebastian Winter

trochę jazzu na wieczór: Herbie Hancock i Empyrean Isles (1964) - niezmierne ciekawe wydawnictwo- nagranie The Egg z drugiej strony oryginalnego longplaya to jedna z moich ulubionych kompozycji Hancocka
What can I say when, in some obscure way,
I am my own direction?

LukaszS

Radiohead Kid Amnesia - a latem koncert The Smile w Warszawie
There is so much sorrow in the world,
there is so much emptiness and heartbreak and pain.
Somewhere on the road we have all taken a wrong turn...
how can we build the right path again?

Tercero

McCully Workshop — McCully Workshop 
1969

Psychodelia z afryki południowej
...where I trade cigarettes in return for songs

Tercero

Ugly Custard – Ugly Custard
1971

Świetna instrumentalna przychodelia z prog rockiem. Min. cover LZ - Babe I'm Gonna Leave You
...where I trade cigarettes in return for songs

Tercero

Tonton Macoute – Tonton Macoute
1971

Zespół jednej płyty, świetny jazz prog rock.
...where I trade cigarettes in return for songs

Sebastian Winter

Lou Reed – Ultrasonic Recording Studio, New York 1972 (2024) - na setliście same klasyki:

01 – White Light White Heat (Live)
02 – Vicious (Live)
03 – I'm Waiting for the Man (Live)
04 – Walk It Talk It (Live)
05 – Sweet Jane (Live)
06 – Heroin (Live)
07 – Satellite of Love (Live)
08 – Walk on the Wild Side (Live)
09 – I'm So Free (Live)
10 – Berlin (Live)
11 – Rock`n` Roll (Live)




What can I say when, in some obscure way,
I am my own direction?

Tercero

Jan Dukes De Grey - Mice And Rats In The Loft
1971

Dzisiaj proszę państwa, przedstawiam płytę muzyki progresywnej zawierającą trzy utwory/suity (czyli długie). Druga płyta zespołu (i najlepsza) o bogatym instrumentarium. Między innymi saksofon, którego wydźwięki przywodzą na myśl elementy vandergrafopodobne. Do tego skrzypce wypowiadające kwestie, kojarzące się z albumem "Vital". Oprócz tego gitara akustyczna szarpana na podobieństwo koncertowego PH. Należy nadmienić że wokalista ma dosyć pewny i mocny głos i umie też wyrażać się ekspresyjnie, co czasami przypomina wycieczki w stronę PH. W muzyce tej możemy też odnaleźć echa takich zespołów: jak Jethro Tull (flet), Bert Jansch czy John Renbourn (duety wokalne z głosem żeńskim i naparzanie w akustyka), jak również całą gamę muzyki psychodelicznej i eksperymentalnego folka. Zdecydowanie polecam jak ktoś nie zna.
...where I trade cigarettes in return for songs

Sebastian Winter

Cytat: Tercero w 13 Styczeń 2024, 14:02:50
Jan Dukes De Grey - Mice And Rats In The Loft
1971

Dzisiaj proszę państwa, przedstawiam płytę muzyki progresywnej zawierającą trzy utwory/suity (czyli długie). Druga płyta zespołu (i najlepsza) o bogatym instrumentarium. Między innymi saksofon, którego wydźwięki przywodzą na myśl elementy vandergrafopodobne. Do tego skrzypce wypowiadające kwestie, kojarzące się z albumem "Vital". Oprócz tego gitara akustyczna szarpana na podobieństwo koncertowego PH. Należy nadmienić że wokalista ma dosyć pewny i mocny głos i umie też wyrażać się ekspresyjnie, co czasami przypomina wycieczki w stronę PH. W muzyce tej możemy też odnaleźć echa takich zespołów: jak Jethro Tull (flet), Bert Jansch czy John Renbourn (duety wokalne z głosem żeńskim i naparzanie w akustyka), jak również całą gamę muzyki psychodelicznej i eksperymentalnego folka. Zdecydowanie polecam jak ktoś nie zna.

na pewno sprawdzę- zapowiada sie co najmniej ciekawie

u mnie John Cale - Mercy (2023) - jedna z najlepszych płyt ubiegłego roku
What can I say when, in some obscure way,
I am my own direction?

Tercero

Jan Dukes De Grey - Mice And Rats In The Loft
1971
...where I trade cigarettes in return for songs

Sebastian Winter

wieczorową porą Radiohead - Kid A Mnesia (2021)
What can I say when, in some obscure way,
I am my own direction?