Sam mialem problem z tym wyborem. Ale małe uzasadnienie. Wybieramy najlepszy utwór VdGG (gdzieś w innej dyskusji, w innym wątku wspomniano, że chodzi o utwory studyjne, przde wszystkim z regularnych płyt, ale wspomniano też że po ocenie albumów można dodać inne, rozrzucone kompozycje). W regulaminie głosowania, niestety, już się o tym nie wspomina. W swoim wyborze "różności" kierowałem się najprostszą zasadą - zebrać pozostałe, premierowe, ukończone kompozycje VdGG opublikowane na róznych krążkach, singlach, albumach czy tez wznowieniach kompaktowych. Dlatego znalazły się tu premierowe, koncertowe "Mirror Images" a nie znalazlo sie "Nadir's Big Chance" (zgodzimy się, że ta druga kompozycja przynależy do repertuaru Petera Hammilla, mimo, że wykonywana również jak wiemy przez VdGG. To samo dotyczyć będzie w takim razie "Faint-Heart And The Sermon" czy też "Gog"). Znalazly sie odrzuty z sesji "Pawn Hearts" a nie odmienne wersje "Refugees" (singiel), "Emperor In His War-Room" (we wczesnym ujęciu) czy instumentalne odczytanie "The Wave" . Za to nie mam pojęcia jak sklasyfikować cykl "Giant Squid 1/Giant Squid 2/Octopus" zagrany na żywo w studio w trakcie sesji "Pawn Hearts". "Giant Squid 2" zasługuje przecież na ocenę.
Nie wyobrazam sobie tej zabawy - rankingu bez "The Boat Of Millions Of Years" czy "w", które należą do najlepszych utworów Hammilla i spółki. Pierwszy, chociażby, mógłby z powodzeniem zastapić "White Hammer" na "The Least We Can Do...". W drugim nieodparcie wyczuwam literacką technikę (pozostawiając na razie muzyke na boku), którą stosowali Ambrose Bierce ("Jezdziec bez głowy"), Jorge Louis Borges (niektóre z opowiadań) czy Suzanne Sontag ("Zestaw do śmierci"), która jest mistrzowsko zilustrowana muzyką.
Bootlegi (wiem że Twój konik, Ceizuraku) pozostawiłbym na boku.
Za to nie umiem poradzić sobie z "Time Vaults", która miesza ze soba kilka ukonczonych kompozycji "The Liquidator", "Tarzan" czy "Roncevaux" z ewidentnymi szkicami "It All Went Red", "Faint And Forsaken" itp.