"Ship of Fools" - polskie forum VdGG / PH

Inni artyści / Dyskusje różne => Ankiety różne => Wątek zaczęty przez: Polset w 10 Lutego 2008, 13:17:33

Tytuł: Wielkie Polskie płyty i wykonacy (rock i nie tyko)
Wiadomość wysłana przez: Polset w 10 Lutego 2008, 13:17:33
Pomyślałem że mamy masę wspaniałej Polskiej muzyki i że mamy być z czego dumni w tej dziedzinie
Proponuje to podyskutować o Najlepszych polskich płytach i Wybitnych Polskich Wykonawcach

Na mnie ogromny wpływ miała muzyka nowej generacji Nazwijmy to 'Fala" Wiadomo o co chodzi nie?
Taki płyta jak Aya RL (Czerwona) czy Klaus Mitffoch Uważam za dzieła muzyki rockowej i rzeczy niezwykle  oryginalne Nie znam odpowiedników stylistyczny z muzyki światowej
Kukiz choć dziś to niewiarygodne ale wtedy pokazał wielką klasę ta tej płycie jako tekściarz i wokalista
Jego teksty taki dojrzałe i metafizyczne a zarazem wiadomo o co w nich chodzi choć słowa trudno znaleść by to samemu opowiedzieć  Niepowtarzalna muzyka Czarniawskiego Ktoś mi ją kiedyś porównywał do Depeche Mode Ale Depeche Mode dużo do Ayai Brakuje  ;) Teksty z tej płyty trochę minie wychowały zwłaszcza "Pogo I"
Z Tej beczki jeszcze Tilt i brygada Kryzys, ale jak Przy Klaus Mitffoch Jesteśmy to oczywiście też Lech Janerka Wybitny niepowtarzalny charyzmatyczny No i te teksty Takie nie wprost przez co ponadczasowe Nawet ostatni go porównuję Petra Hammilla

Bo tak:
Obydwaj piszą świetne teksty
Obydwaj nie są w mediach a są cenieni przez krytykę oraz mają bardzo oddanych fanów (choć niewielu)
Mam wrażenie że Lech Janerka ma nico podobną manierę wokalną do Hammilla (momentami) oczywiście barwa głosu jest inna rzecz jasna  Ale posłuchacie ich jak "Krzyczą" i porównajcie
Obydwaj nie zabiegali i nie zamierzają zabiegać na siłę o popularność metodami które są sprzeczne z ich zasadami Choć nie opowiadają też że ich muzyka jest Super a Ludzie się nie znają albo media be
Bo rozumieją kim są
Oczywiście mają gdzieś modę i zaskakują Ale zawsze pozytywnie 

Kończę żebyście nie zasnęli czytając 
Napiszę więcej jak się wypowiecie na ten temat oraz na inne
Piszcie kogo cenicie w polskiej muzyce Jakie płyty i dlaczego
Ja cenię całą masę Ale poczekam co wy nbapiszecie i mam nadzieję że dyskusja  się potoczy
Powiem że Marka Grechutę uwielbiam,O!!!! (dla niektórych rockmanów to dziwne) 
Tytuł: Odp: Wielkie Polskie płyty i wykonacy (rock i nie tyko)
Wiadomość wysłana przez: Hennos w 10 Lutego 2008, 15:26:19
Nie będę chyba zbyt oryginalny, jeśli wymienie Niemena (szczególnie "Marionetki") oraz SBB.
Janerkę cenię, ale nie znam zbyt dobrze.
Współczesnymi polskimi płytami także nie musimy się wstydzić, choćby ostatni album Quidam jest bardzo dobry i nagrany na zachodnim poziomie.
Niedawno przekonałem się też do Riverside, to też zawodowa muzyka.
Jestem także fanem Abraxas, hehe :)
Pewnie, że to już kiedyś było, ale ... Tomek Beksiński świetnie to opisał w recenzji "to k... lubię!" ;D
"Moonshine" Collage to też płyta warta uwagi (jak cały zespół), chociaż jest moim zdaniem trochę przegadana i za którymś przesłuchaniem robi się trochę nudna.
Grechuta też potrafił być nawet "progresywny" (choćby "Korowód" z długą częścią instrumentalną), więc nie ma w tym nic dziwnego.
No, mamy też w polskiej historii Klan (grupę, nie serial ;D) i suitę "Mrowisko".
Przyznaję się bez bicia, że nie znam twórczości grupy Exodus...
Może ktoś znający temat się o niej wypowie?
Tytuł: Odp: Wielkie Polskie płyty i wykonacy (rock i nie tyko)
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 10 Lutego 2008, 16:11:19
SBB i Józef Skrzek - całokształt;
Niemen - całokształt (ze wskazaniem na Enigmatic i Marionetki)
Dżem - Zemsta nietoperzy i Detox
Vader - całoszktałt
więcej nie pamiętam
Tytuł: Odp: Wielkie Polskie płyty i wykonacy (rock i nie tyko)
Wiadomość wysłana przez: Tomek w 10 Lutego 2008, 17:39:38
Za Dżemem nie przepadam, dla mnie to w ogóle nie jest blues, za to Breakout jest super, dużo bluesa i Hendrixa.

Bardzo lubię pana Kazika Staszewskiego i Kult, co roku zjawiam się na koncercie w Spodku.

Cool Kids of Death - najlepszy młody, polski zespół. Energia, pomysły, muzyka na poziomie. Polskie Joy Division ;) (to może troche na wyrost).
Tytuł: Odp: Wielkie Polskie płyty i wykonacy (rock i nie tyko)
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 10 Lutego 2008, 19:42:16
Ano tak - zapomniałem o Breakoucie i Nalepie.
A co do Dżemu, nie powiedziałbym, że to jest blues, raczej mieszanka bluesa, rocka, reagge i jeszcze innych rzeczy. I zawsze w ciężkich chwilach pomagał mi.
Kazika/Kultu nie lubię ale szanuję.
Kidsów jakoś nie mogę słuchać.
No i dodam jeszcze troszkę jazzu - Krzysztof Komeda - wszystko.
Tytuł: Odp: Wielkie Polskie płyty i wykonacy (rock i nie tyko)
Wiadomość wysłana przez: Polset w 10 Lutego 2008, 20:18:52
Ja znam exodus Doskonale
I Powiem ci że to pierwszy w historii polski zespół neo-progresywny
Nie mają jakiś tekstów z "wielkim przesłaniem" ale teksty te są fajne Taki trochę jak Grechuty
poza utworem Widok z góry najwyższej Tu możecie posłuchać http://polset.wrzuta.pl/audio/zN8mBZYPdY/
Muzycznie masa syntezatorów,Akustyczna perkusja i wokalista przypominający Rojka z Myslovic
Choć w tych aranżacjach nie zawsze tak się kojarzy
Nagrali 2 płyty The Most Biudefoul day' (ale teksty są po polsku) i "Supernova"
Była tez cała masa materiału przez lata niewydana Wydana Ją w boksie (nie pamiętam tytułu)
Ale kosztuje jakieś 130 zł (dlamnie dość drogo) polecam z owego boksu suitę "Nadzieje i niepokoje"

Bywały tu poglądy dla mnie nietypowe i ostre wię też powiem ostro bo mam ochotę i potrzebę

Nienawidzę i gardzę Cool Kids of Death Beznadziejne teksty i prostackie granie
Śpiewają mi że butelki i kamienie mają i żebym uważał bo mnie zabiją To jest na poziomi Kukiza i piersi A Nawet gorzej Oczywiście jak to oceniać przez pryzmat kryteriów Polskiej Muzyki Rockowej Bo jak to porównywać z taka tandetą jaka teraz w mediach i tym jak się te gwiazdki zachowują w mediach owych to oczywiście Wypadają nieźle a nawt ambitnie Ale ja muzyce polskiej stawiam wysokie wymaganie i nie popuszczam dlatego że teraz takie czasy kiczowate

 Kazika też bardzo lubię i cenię choć zupełnie inaczej niż Taki Exodus czy Aye RL
To taki Prawdziwy komentator polskiej rzeczywistości Jego niektóre teksy przestają być aktualne ale za to są niemalże lekcją historii ale jej częścią Kawałek 1000000000 (nie wiem czy tyle zer co trzeba) Choć Kazik miał słaby artystycznie okres i myślałem że już się kończy że się z nim stanie jak z Kukizem Na szczęście nie. Ale przyzna że przez lata pomatoszemu traktowałem jego osobę
W zasadzie to ostatnio jakieś 3-4 lata temu zacząłem go na 100% serio słuchać i traktować serio jako artystę

A I o Grechucie chciałem powidzieć że 80% jago twórczości to rock progresywny 
A Najbardziej progresywna jest "Szalona Lokomotywa"
Albo posłuchanie "Magi Obłoków" A Solowki w Korowodzie to istny Free-Jazz  hehe ;)

Skrzeka  Najbardziej  lubię "Wojna światów Następne stulecie" -Film tez świetny
SBB "Welcome" i "Memento..." Ale fakt całość jest świetna 

A z młody (choć nie tak bardzo) polecam Lizard Założę się że znacie :)
Tytuł: Odp: Wielkie Polskie płyty i wykonawcy (rock i nie tyko)
Wiadomość wysłana przez: Hennos w 10 Lutego 2008, 20:41:48
Oczywiście, że znam Lizard. Byłem nawet "sto lat temu" na Prog-Feście w Stodole, gdzie Lizard także grał.
Bardzo ich lubię, chociaż wokal mnie trochę denerwuje.
Ale Bydliński kojarzy mi się trochę z Belew ;D

Cool Kids of Death nie znam zupełnie, więc się nie wypowiem. I nie bardzo miałbym możliwość poznania, gdyż radia praktycznie nie słucham wcale, poza audycją "Noc Muzycznych Pejzaży" w Trójce...
O Exodus wiele słyszałem, także Kosiński prezentował kilka ich nagrań w w/w audycji, podobały mi się.

Aha, uwielbiam wszystkie filmy Szulkina, to coś genialnego...
Tytuł: Odp: Wielkie Polskie płyty i wykonacy (rock i nie tyko)
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 10 Lutego 2008, 20:53:28

A I o Grechucie chciałem powidzieć że 80% jago twórczości to rock progresywny 
A Najbardziej progresywna jest "Szalona Lokomotywa"
Albo posłuchanie "Magi Obłoków" A Solowki w Korowodzie to istny Free-Jazz  hehe ;)

Skrzeka  Najbardziej  lubię "Wojna światów Następne stulecie" -Film tez świetny
SBB "Welcome" i "Memento..." Ale fakt całość jest świetna 

Aha, uwielbiam wszystkie filmy Szulkina, to coś genialnego...

Kurczę widzę, że mamy podobne gusty filmowe - ja po prostu uwielbiam filmy Szulkina - wszystkie te nibyfantastyczne groteski. Po prostu kapitalne. Olbrychski wbijany znowu na pal  ;D(to chyba było w Ga, ga bohaterom)... :D

A Grechutę tak sobie średnio lubię; mam dwie płyty ale rzadko do nich wracam. ;)
Tytuł: Odp: Wielkie Polskie płyty i wykonacy (rock i nie tyko)
Wiadomość wysłana przez: Polset w 10 Lutego 2008, 21:05:47
Ja nawet ' Nocy' już nie słucham w ogóle radia już nie słucham 
Ostatnio nawet Tv nie. od 2 tygodni nie wiem co się dzieje w Polsce i na świecie i podoba mi sie ten stan. Suitę "Nadzieje i niepokoje" Też znam z trójki. Quidam  Bez Emilii to nie Quidam  (Emilia miała na imię nie?) Słyszałem pierwszą płytę z wokalistą i w ogóle mi się nie spodobała
A Niemena lubię najbardziej "Postscriptum" "śnieżna elegia" rządzi!;) 
Tytuł: Odp: Wielkie Polskie płyty i wykonacy (rock i nie tyko)
Wiadomość wysłana przez: Hennos w 10 Lutego 2008, 21:06:58
Kurczę widzę, że mamy podobne gusty filmowe - ja po prostu uwielbiam filmy Szulkina - wszystkie te nibyfantastyczne groteski. Po prostu kapitalne. Olbrychski wbijany znowu na pal  ;D(to chyba było w Ga, ga bohaterom)... :D

"Ga, ga. Chwała bohaterom".
A Skrzek kojarzy mi się też oczywiście z "Golemem" Szulkina.

Oprócz Szulkina uwielbiam też Lyncha, hehe.
Ale to nie jest wątek o filmach ;D
Tytuł: Odp: Wielkie Polskie płyty i wykonacy (rock i nie tyko)
Wiadomość wysłana przez: Hennos w 10 Lutego 2008, 21:12:26
Ja nawet ' Nocy' już nie słucham w ogóle radia już nie słucham 
Ostatnio nawet Tv nie. od 2 tygodni nie wiem co się dzieje w Polsce i na świecie i podoba mi sie ten stan. Suitę "Nadzieje i niepokoje" Też znam z trójki. Quidam  Bez Emilii to nie Quidam  (Emilia miała na imię nie?) Słyszałem pierwszą płytę z wokalistą i w ogóle mi się nie spodobała
A Niemena lubię najbardziej "Postscriptum" "śnieżna elegia" rządzi!;) 

W Quidam śpiewała Emilia Derkowska. Teraz to już właściwie zupełnie inny zespół, niewiele przypomina tamten.
Ja TV używam głównie jako monitora do DVD ;D
Tytuł: Odp: Wielkie Polskie płyty i wykonacy (rock i nie tyko)
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 10 Lutego 2008, 21:13:44
No jakże mógłbym o Golemie zapomnieć (rola Walczewskiego niezapomniana).
A wątek o filmach już założyłem. Hehe ;D
Tytuł: Odp: Wielkie Polskie płyty i wykonacy (rock i nie tyko)
Wiadomość wysłana przez: Polset w 10 Lutego 2008, 21:34:23
I Słusznie :)

W "Golemie" chyba Skrzek nie występował
Tylko w "Wojne światów"
Tytuł: Odp: Wielkie Polskie płyty i wykonacy (rock i nie tyko)
Wiadomość wysłana przez: Hennos w 10 Lutego 2008, 21:45:04
I Słusznie :)

W "Golemie" chyba Skrzek nie występował
Tylko w "Wojne światów"

Mnie też się te filmy czasem myla, ale jednak występował:
http://www.filmpolski.pl/fp/index.php/12852 (http://www.filmpolski.pl/fp/index.php/12852)
Tytuł: Odp: Wielkie Polskie płyty i wykonacy (rock i nie tyko)
Wiadomość wysłana przez: Polset w 10 Lutego 2008, 21:47:52
O kurde Faktycznie
To występował w obydwu w taki razie 
Tytuł: Odp: Wielkie Polskie płyty i wykonacy (rock i nie tyko)
Wiadomość wysłana przez: Hennos w 10 Lutego 2008, 22:10:25
O kurde Faktycznie
To występował w obydwu w taki razie 

Tak, w "Wojnie Światów" Skrzek był liderem kapeli "The Instant Glue" :)
Tytuł: Odp: Wielkie Polskie płyty i wykonacy (rock i nie tyko)
Wiadomość wysłana przez: Polset w 10 Lutego 2008, 22:55:19
Wiem Mam DVD Z Tym filmem Oraz "Obi Oba-Koniec cywilizacji"
Tytuł: Odp: Wielkie Polskie płyty i wykonacy (rock i nie tyko)
Wiadomość wysłana przez: Hennos w 10 Lutego 2008, 23:02:02
Wiem Mam DVD Z Tym filmem Oraz "Obi Oba-Koniec cywilizacji"

Świetne filmy, trudno nawet napisać, który z nich jest najlepszy.
Walczewski i Wilhelmi zagrali genialne role (mam na myśli Golema i Wojnę światów).
Tytuł: Odp: Wielkie Polskie płyty i wykonacy (rock i nie tyko)
Wiadomość wysłana przez: LukaszS w 11 Lutego 2008, 07:03:52
Może nie są to najwybitniejsi Wykonawcy i nie są to Największe płyty, ale kiedyś miały wpływ na kształtowanie się mojego muzycznego gustu...

Armia - Legenda
Voo Voo - tryptyk Łobi Jabi, Zapłacono, Rapatapa To Ja
Maanaam - Nocny Patrol
Kult - Posłuchaj to do ciebie
Niemen - Enigmatic


A po górskich wyprawach

SDM - za teksty i lekkość wykonania piosenki turystyczno, poetyckiej  ;D ;D ;D




Tytuł: Odp: Wielkie Polskie płyty i wykonacy (rock i nie tyko)
Wiadomość wysłana przez: Polset w 11 Lutego 2008, 08:12:51
Cytuj
Armia - Legenda
Voo Voo - tryptyk Łobi Jabi, Zapłacono, Rapatapa To Ja
Maanaam - Nocny Patrol
Kult - Posłuchaj to do ciebie
Niemen - Enigmatic

A po górskich wyprawach

SDM - za teksty i lekkość wykonania piosenki turystyczno, poetyckiej  ;D ;D ;D


To co wymieniłeś to brdzo dobre pozycje
Fakt Arimii bym nie wymienił jako czegoś super wybitnego ale zespół jest jak najbardziej dobry A Legenda to chyba ulubiona płyta ich fanów więc coś w tym musi być
Maanam to w latach 1980-1985 był wybitny zespół Niepowtarzalny styl,ciekawe oryginalne teksty Kory
i jej wspaniały wokal Ileż to razy były zakłady czy ktoś zaśpiewa "Oddech szczura" 
Album Nocny Patrol jest taki mistyczny i tajemniczy i przepełniony namiętnością
Lubie słuchać o tematyce Damsko-Męskiej Jak ktoś tak umie pisać jak Kora (wtedy,bo dziś sami wiecie...)

Voo Voo Lubię posłuchać Kult to już Pisałem A płyta Posłuchaj to do ciebie jest Super

SDM -Nie znam Może mi coś o niech powiesz co ? ;)
Tytuł: Odp: Wielkie Polskie płyty i wykonacy (rock i nie tyko)
Wiadomość wysłana przez: LukaszS w 11 Lutego 2008, 10:27:21
SDM to skrót od nazwy  Stare Dobre Małżeństwo - teksty E. Stachury, J,.Rybowicza, A.Ziemiania i J.Barana - muzyka turystyczna, ale umysł mój otworzył się na metafory i przenośnie...
Tytuł: Odp: Wielkie Polskie płyty i wykonacy (rock i nie tyko)
Wiadomość wysłana przez: Polset w 11 Lutego 2008, 10:32:17
Słyszałem wiele o tym zespole Ale będę szczery muzyki ich nie znam Pewnie trochę wstyd ale trudno
Tytuł: Odp: Wielkie Polskie płyty i wykonacy (rock i nie tyko)
Wiadomość wysłana przez: LukaszS w 11 Lutego 2008, 11:55:25
Zamieściłem ich tutaj ze względu na nagłówek ...(rock i i nie tylko )...oni mieszczą się w szufladce ...i nie tylko...

A nieznajomość piosenki poetyckiej czy folkowej to żaden wstyd. Byłem w zeszłym roku w Beskidzie Niskim tam zagrała kapela Serencza - folk w języku Łemków, nabyłem CD - jako pamiątka dobra rzecz dla kochających muzykę, z tym że nikt spoza grona turystów nie zachwyci się tą muzyką, bo nie zna całej otoczki towarzyszącej tej płycie....




Tytuł: Odp: Wielkie Polskie płyty i wykonacy (rock i nie tyko)
Wiadomość wysłana przez: Polset w 11 Lutego 2008, 12:33:06
Język Łemków hmmm. Ciekawe ;)
Ja lubię wspomnianego Marka Grechutę Ale tez np. "Zacznij od Bacha" Wodeckiego
Albo wczesne Kombi,2 pierwsze płyty są naprawdę O.K. "Inwazja śmierci Plutona" Wymiata (jak to mówi młodzież)  Fajne że piszesz nie tyko o rocku :) Ciekawy jestem tej płyty którą nabyłeś
Posłuchałbym chętnie ;) A Co SDM To wstyd bo to kultowy Polski zespół Tak jak Vox Wypada choć trochę znać "Bananowy song" zawsze mnie pozytywnie rozbawia i wywołuje uśmiech
Tytuł: Odp: Wielkie Polskie płyty i wykonacy (rock i nie tyko)
Wiadomość wysłana przez: LukaszS w 11 Lutego 2008, 12:55:54
Parę utworów tego zespołu znajduje się pod tym adresem

http://www.serencza.pl/mp3.php
Tytuł: Odp: Wielkie Polskie płyty i wykonacy (rock i nie tyko)
Wiadomość wysłana przez: Polset w 11 Lutego 2008, 13:05:00
Hahahahahahaha :):):)
Faktycznie!
Pasuje na wakacje
Byłem kiedyś na takiej imprezie "Dymarki świętokrzyskie" ta muzyka idealnie pasuje do tego
Lepiono ta garnki,wytapiano żelazo dawnymi metodami Pokaz walk był i życie codzienne mieszkańców w ówczesnych czasach
Tytuł: Odp: Wielkie Polskie płyty i wykonacy (rock i nie tyko)
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 11 Lutego 2008, 18:25:26
Armia "Triodante" - lubię bo teksty częściowo oparte na opowiadaniach Becketta (a to mój guru ;D)
Tytuł: Odp: Wielkie Polskie płyty i wykonacy (rock i nie tyko)
Wiadomość wysłana przez: Godbluff w 05 Kwietnia 2008, 16:42:54
Riverside, Abraxas (oraz projekty poboczne takie jak Assal & Zen) i SBB to moje ulubione polskie bandy. Ostatnio odkryłen bardzo ciekawo zapowadające sie zespoły o dziwnych nazwach Robotobibok oraz bardziej znany Indukti...
Tytuł: Odp: Wielkie Polskie płyty i wykonacy (rock i nie tyko)
Wiadomość wysłana przez: Polset w 05 Kwietnia 2008, 18:55:23
Nadrabiasz zaległości Godbluff hehe
Dzięki za odp.
Tytuł: Odp: Wielkie Polskie płyty i wykonacy (rock i nie tyko)
Wiadomość wysłana przez: pilot kameleon w 15 Lipca 2008, 15:36:01
Armia - Legenda

Najgenialniejsza płyta we wszechświecie!
Tytuł: Odp: Wielkie Polskie płyty i wykonacy (rock i nie tyko)
Wiadomość wysłana przez: pilot kameleon w 15 Lipca 2008, 15:37:25
Armia "Triodante" - lubię bo teksty częściowo oparte na opowiadaniach Becketta (a to mój guru ;D)
Trochę inaczej niż na "Legendzie". Ale równie frapująco!

Kurczę, zazwyczaj progrockowe głowy nienawidzą muzyki mającej jakikolwiek związek z punkiem... A tutaj taka niespodzianka!
Tytuł: Odp: Wielkie Polskie płyty i wykonacy (rock i nie tyko)
Wiadomość wysłana przez: Desdemona w 15 Lipca 2008, 15:40:14
Armia "Triodante" - lubię bo teksty częściowo oparte na opowiadaniach Becketta (a to mój guru ;D)
Trochę inaczej niż na "Legendzie". Ale równie frapująco!

Kurczę, zazwyczaj progrockowe głowy nienawidzą muzyki mającej jakikolwiek związek z punkiem... A tutaj taka niespodzianka!

Ja nawet czasem sobie Dezertera słucham... ;D
Tytuł: Odp: Wielkie Polskie płyty i wykonacy (rock i nie tyko)
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 15 Lipca 2008, 18:45:42
Kurczę, zazwyczaj progrockowe głowy nienawidzą muzyki mającej jakikolwiek związek z punkiem... A tutaj taka niespodzianka!

E tam, żadna niespodzianka; ja jestem tolerancyjny co do muzyki; każdej można posłuchać. A z punku kiedyś bardzo katowałem The Clash "London Calling" i "Sandiniste".
Tytuł: Odp: Wielkie Polskie płyty i wykonacy (rock i nie tyko)
Wiadomość wysłana przez: Polset w 16 Lipca 2008, 02:13:01
słuchaj Milicjanta on Ci prawde powie
słuchaj Milicjanta on Ci wskaże droge ;d
Tytuł: Odp: Wielkie Polskie płyty i wykonacy (rock i nie tyko)
Wiadomość wysłana przez: LukaszS w 16 Lipca 2008, 07:09:27
Armia "Triodante" - lubię bo teksty częściowo oparte na opowiadaniach Becketta (a to mój guru ;D)
Trochę inaczej niż na "Legendzie". Ale równie frapująco!

Kurczę, zazwyczaj progrockowe głowy nienawidzą muzyki mającej jakikolwiek związek z punkiem... A tutaj taka niespodzianka!

Tolerancja to podstawa, też nie zamykam się w jednej stylistyce bo i lekki jazz i piosenka poetycka i punk itd. jeśli dobre i nam odpowiadają to dlaczego ich nie słuchać ?

Ja tam lubiłem Bad Religion - Agianst the grain (punk melodyjny) , no i początki Nicka Cave'a z The Birthday Party...
Tytuł: Odp: Wielkie Polskie płyty i wykonacy (rock i nie tyko)
Wiadomość wysłana przez: Desdemona w 16 Lipca 2008, 17:00:05
słuchaj Milicjanta on Ci prawde powie
słuchaj Milicjanta on Ci wskaże droge ;d


Spytaj milicjanta ;)

Łatwa muzyka i debilne słowa
Oto polska młodzież zwarta i gotowa
Listy przebojów, fascynacja kiczem
Oto polska młodzież, która jest niczym
Polska złota młodzież kłótliwa i słaba
Polska złota młodzież krzykliwa i głupawa
Bez sensu i celu, podziały i nienawiść
Komercja, moda, pieniądze i zawiść
Wódka, kurewki, dyskoteka, szkoła
Oto polska młodzież spokojna i wesoła
Brudna i śmierdząca albo czysta i schludna
Wielka żywa masa, tępa i obłudna
Myśląca bezpiecznie, bo tak wytresowana
Polska złota młodzież wykończy się sama

Wiele się nie zmieniło...
Tytuł: Odp: Wielkie Polskie płyty i wykonacy (rock i nie tyko)
Wiadomość wysłana przez: Polset w 17 Lipca 2008, 00:02:16
Nic Moja Droga Des
Nic sie nie zmieniło
Tytuł: Odp: Wielkie Polskie płyty i wykonacy (rock i nie tyko)
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 26 Listopada 2009, 14:38:22
ten temat mi umknąl jakoś...moje ukochane plyty znad wisly to:
 
Collage i Moonshine
Quidam i Pod niebem czas
Abraxas i Cykl...
Riverside i SLS
Niemen i Enigmatic
SBB i Ze słowem biegnę do ciebie
Closterkeller i Violet ( albo Blue)
Komeda i astigmatic
Fading colours i Come
Grechuta i Korowod
 
 :) :) :) 8) 8) 8)
 
 
 
 
Tytuł: Odp: Wielkie Polskie płyty i wykonacy (rock i nie tyko)
Wiadomość wysłana przez: Frippotronic w 26 Listopada 2009, 19:56:18
A znacie Anawę? Płytę wydali w 1973, na wokalu Andrzej Zaucha - to jest najwspanialsza polska płyta progresywna. Pozwolę sobie przytoczyć recenzję mojego kolegi:
'
   Zacznę jak Hitchcock - od trzęsieniaziemi - a potem napięcie będzie tylko rosnąć (he,he). Otóż Anawa tonajlepsza płyta w historii polskiego rocka progresywnego zostawiająca wpokonanym polu nawet takie monstery jak Enigmatic Niemena czy PamięćSBB. Jak zatem to możliwe, że arcydzieło tej miary pozostaje u nasniemal zupełnie nieznane, podczas gdy laury zbierają popłuczynki poDream Theater i Porcupine Tree (Riverside) czy popłuczyny popopłuczynach (tak, tyle razy w tej szlachetnej wodzie myto te samenaczynia,!) Camel (Quidam)? Nie da się tego zrozumieć, ale da - choćbyczęściowo - wyjaśnić. Jednym z powodów jest nagminne (i wyjątkowodurnowate) szufladkowanie Anawy w kategorii poezji śpiewanej. Owszem,teksty Anawy - pisane przez Leszka. A. Moczulskiego i RyszardaKrynickiego (z dwoma wyjątkami - patrz niżej) - są bardzo poetyckie istanowią integralną część tego niezwykłego albumu, ale czy z samegofaktu, że jakaś grupa bierze na warsztat poetyckie teksty wynika, żemuzyka zespołu to poezja śpiewana!? Idąc tym tropem można by dopoezji śpiewanej zaliczyć muzykę Doorsów (bo Morrison przecież poetąbył i za takiego się uważał), albo Renaissance (teksty pisała imzawodowa poetka Betty Thatcher). Wyjaśniam zatem, że muzyka Anawy NIEJEST w żadnym razie poezją śpiewaną (przynajmniej w takim znaczeniutego terminu, jaki się u nas przyjęło) i że jest to najklasyczniejszy zklasycznych rock progresywny.
 Jest to płyta tak wybitna, bowiemAnawa jako jedna z bardzo nielicznych grup rodzimej sceny progresywnejstworzyła własną, oryginalną odmianę rocka progresywnego, którą wskrócie można by nazwać krakowską. Jest to ten sam styl, któryzapoczątkował pianista, lider i kompozytor Anawy - Jan KantyPawluśkiewicz na dwóch pierwszych płytach Grechuty (zwłaszcza naKorowodzie). Styl łączący elementy rocka i kameralnej muzykiklasycznej z jazzem i (co najważniejsze) muzyką krakowskiej bohemy spodznaku Piwnicy pod Baranami. Tyle że na płycie Anawy w porównaniu dodwóch pierwszych albumów Grechuty jest zdecydowanie więcej rockowejekspresji. Ogromna w tym zasługa Andrzeja Zauchy - wokalisty, któryniejako zastąpił Grechutę w nowym projekcie Pawluśkiewicza. Powiedzmyto sobie wprost - Zaucha nie był wizjonerem czy osobowością artystycznąna miarę Grechuty, natomiast w aspekcie stricte wokalnym bije Grechutęna głowę i to w każdym elemencie: skali głosu (ogromna), możliwościinterpretacyjnych (jazz, blues, soul, rock, nawet quasi-opera),techniki śpiewu. Na Anawie Zaucha śpiewa nieco inaczej niż na nagranymdwa lata wcześniej albumie Dżambli (świetnym!) - mniej soulowo, abardziej klasycznie, co doskonale pasuje do stylu Anawy.
 Co dosamej muzy - na płycie znajduje się 11 utworów - jak na progowestandardy dość krótkich, bo średnio 4-5 minutowych. We wszystkich(niemal) mamy do czynienia z niezwykłą fuzją elementów prog-rocka,któremu najbliżej do estetyki King Crimson z debiutu, z jedynymi wswoim rodzaju, krakowskimi, piwnicznymi klimatami. Z tym że wniektórych numerach na pierwszy plan wysuwają się zdecydowanie elementyprogowe, a w innych chowają się one nieco w tle, ustępując miejscaPiwnicy. Do pierwszej kategorii należy bezwzględnie zaliczyćkompozycje takie jak: Człowiek miarą  wszechrzeczy -zapierającą dech w piersiach, ogromnie podniosłą pieśń (do tekstu,który stanowi fragment z sumeryjskiego eposu o Gilgameszu)spowinowaconą z utworem tytułowym z In The Court Of The Crimson King(zwłaszcza w partiach chóralnych). Anawa nie byłaby jednak sobą, gdybynie wzbogaciła karmazynowego odcienia innym kolorem. Otóż w utworze tymwystępuje jeden bardzo charakterystyczny interwał (bodaj kwarty), którynadaje jej klimat podobny do pieśni śpiewanej w filmie Faraon ( O tyktóry& itd..). Widać z braku przekazów o muzyce sumeryjskiejPawluśkiewicz postanowił się posłużyć muzyką egipską, aby oddać klimatodległej starożytności. I udało mu się to doskonale. W tej samejprogowej kategorii mieszczą się też: Abyś czuł -jazz-rockowa piosenka z kapitalnymi improwizowanym partiami smyków icudownymi, quasi-orientalnymi, żeńskimi wokalizami w wykonaniuwiolonczelistki grupy - Anny Wojtowicz; Uwierz w nieznane, w którejpo stricte klasycznym wstępie smyczków niczym z kwartetów smyczkowychDworzaka, następuje pyschodelia pełną mordką (odjechane partieskrzypiec i gitary, etniczne bębny, naturalistyczno-surrealistyczneodgłosy jak z Floydów z Barretem); oraz Ta Wiaradynamiczna, chybka jazda na łeb na szyję w 8/8- z bardzo ekspresyjnymśpiewem Zauchy na początku (tutaj najbardziej zbliża się do soulu),ostrymi (niemal hard-rockowymi!) solami elektrycznej altówki i elekskrzypiec w środku, oraz awangardowym, preparowanym fortepianem wfinale.
  Natomiast utwory, w których królują elementy krakowskie to: Stwardnieje ci łza- typowo kabaretowy numer w nieco jarmarcznym, skocznym metrum- 2/4, zniemal cyrkową instrumentalną kodą (powtarzany do znudzenia motywtrąby); Kto wybiera samotność - otwierająca album miniatura zaśpiewana a capella do opartego na kunsztownych anaforach tekstu Ryszarda Krynickiego; Widzialność marzeń - łagodna, relaksująca piosenka, którą wyjątkowo zaśpiewał Pawluśkiewicz, a nie Zaucha; oraz, last but not least, Będąc człowiekiem - urzekająca baśniową, oniryczną nastrojowością ballada (cóż za melodia!) z hejnałowym, wawelskim solem trąbki w środku
Są też dwie kompozycje, które lokują się jakby pośrodku obydwukategorii - dwie podniosłe pieśni cudownej urody - w zasadzie progowe,ale pozbawione partii instrumentalnych, przez co nie można ich zaliczyćw pełni do pierwszej grupy. To spopularyzowana przez Grzegorza Turnaua Tańcząc w powietrzu (wielu zapewne zna ten utwór, ale niewielu wie, że to właśnie numer Anawy nie Turnaua !) oraz Kto tobie dał- kolejny quasi-crimsonowski song a'la tytułowy numer z Posejdona -z fenomenalnym śpiewem Zauchy (aksamitny głos jakiego nie powstydziłbysię Greg Lake) i smyczkami imitującymi melotron (niesamowite odwrócenieról!)
 
  No i na koniec zostawiłem jedyny utwór, który jest, nie bójmy się tego powiedzieć, popowy. To kończący album:Nie przerywajcie zabawypomyślany pewnie jako relaksująca, wesoła koda po kilkudziesięciuminutach patosu, liryzmu i poezji. Pomysł niby fajny, wykonanie w sumieteż, ale... Oparty na latynoskich rytmach przebojowy utwór sam w sobienie jest zły, ale w kontekście tego albumu, brzmi jednak za bardzofestynowo i przyziemnie. Jest to bezwzględnie najsłabsza kompozycja napłycie i dobrze, że jest ostatnia, bo nie ma musu jej słuchać.
Typowego zakończenia nie będzie, bo i tak recenzja wyszła mi dłuższaniż planowałem. Będą za to dwie wiadomości- jedna dobra i druga zła.Zacznę od dobrej - to arcydzieło doczekało się kompaktowej reedycji.Natomiast zła jest taka, iż jedyna reedycja CD Digitonu z 93 roku jestod wielu la niedostępna i nieprawdopodobnie ciężko ją dostać, a jeślijuż to za ogromne pieniądze (sam zapłaciłem półtora roku temu 200 zł!).Ale jest na to rada - sprzedać wszystkie płyty Quidam, Collage iRiverside, które się posiada, a za uzyskane pieniądze kupić właśnieAnawę...'
Tytuł: Odp: Wielkie Polskie płyty i wykonacy (rock i nie tyko)
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Winter w 26 Listopada 2009, 23:10:18
ja znam- kosiak to kiedyś puscil w swojej audycji jesli mnie pamiec  nie myli
Tytuł: Odp: Wielkie Polskie płyty i wykonacy (rock i nie tyko)
Wiadomość wysłana przez: Desdemona w 26 Listopada 2009, 23:17:06
Ja też znam, pewnie też z audycji Kosiaka.
Tytuł: Odp: Wielkie Polskie płyty i wykonacy (rock i nie tyko)
Wiadomość wysłana przez: Martha w 27 Listopada 2009, 16:16:11
Ja też znam Anawę.
Wtedy wiele ciekawych płyt powstało, nawet Skaldowie grali ciekawe rzeczy, a są znani głównie w przebojów.
Tytuł: Odp: Wielkie Polskie płyty i wykonacy (rock i nie tyko)
Wiadomość wysłana przez: Frippotronic w 03 Grudnia 2009, 18:35:27
Ja też znam Anawę.
Wtedy wiele ciekawych płyt powstało, nawet Skaldowie grali ciekawe rzeczy, a są znani głównie w przebojów.


TAK! Płyta Krywań Krywań z 1973 to cudowny album! Te Hammondy!
Tytuł: Odp: Wielkie Polskie płyty i wykonacy (rock i nie tyko)
Wiadomość wysłana przez: Desdemona w 03 Grudnia 2009, 18:48:06
Ja też znam Anawę.
Wtedy wiele ciekawych płyt powstało, nawet Skaldowie grali ciekawe rzeczy, a są znani głównie w przebojów.


TAK! Płyta Krywań Krywań z 1973 to cudowny album! Te Hammondy!

Znam znam, Kosiak ja puszczał.
Bardzo dobra płyta.