Autumn zbyt smutne??? Przecież właśnie o to chodzi:-)
A moim zdaniem najlepszy utwór o starości to "Over the Hill", już sam tytuł jest genialny:-)
Hajduk wtrąca swoje trzy grosze:
"This Side Of The Looking Glass" nie jest o starości. [raczej: o samotności, porzuceniu, odrzuceniu, pustce, probie samobójczej, końcu związku].
Znakomitym (i pełnym humoru) utworem Hammilla o starości jest "Spex" (a raczej "All That Before") - z typowymi starczymi zachowaniami, co gdy nie pamięta się już gdzie zostawiło okulary, albo gdy nie pamięsta sie już czy nie mówiło się już tego co ma się za chwile powiedzieć?
W procesie wypalania się średnich wielkości gwiazd ciągu głównego mogą w procesie syntezy termojadrowej powstać tylko niektóre pierwiastki (z Wodoru Hel itd) - ale tylko bodajże do węgla. Wszystkie ciężkie są wynikiem nukleosyntezy w wyniku wybuchu supernowych - z nich powstała stała materia w postaci komet, księżyców, asteroid, planet. A co za tym idzie również nasze ciało jest w pewnym sensie pochodną supernowej.
Jak na razie nie wiadomo jak powstało życie. Wiemy już jak powstaje proces powstawania i łaczenia się nukleotydów w ciągi. Nie wiemy dlaczego powstały ciągi samoreplikujace się (RNA a potem DNA), nie wiemy też dlaczego z tych nieożywionych substancji powstały protoorganizmy (wirusy - choć niektórzy naukowcy uważają, że są one formami regresywnymi). Między nieożywionym łańcuchem polinekluotydowym (obudowanym łańcuchem polipeptydowo-lipidowym) a żywą komórką jest "niezbadana" przepaść. Choć możemy już tlumaczyć dlaczego powstały komórki. Według Dawkinsa po to by chronić i rozprzestrzniać geny ("Samolubny gen").