Birds and Buildings "BANTAM TO BEHEMOTH" - polecam gorąco. Niezła mieszanka VDGG, King Crimson, jazzu...
PH/SG "Live in Leuwarden 24.01.1998" - ostro i brutalnie (przynajmniej w "Happy Hour", "Skin" (ściana dźwięku!!!), "Patient" (agresywny i brutalny wokal, ale nie ma szans przebicia się przez dźwięki gitary elektrycznej i skrzypiec). Nieszczególnie przepadam za koncertami w duecie z Gordonem, ale ten mi się podoba.