Aktualnie słucham...

[Sebastian Winter]

Falco "Wiener Blut" (1988) - pop-rock.

O, akurat mam do przeczytania trochę Turriniego (taki austriacki dramatopisarz-skandalista), to sobie puszczę w tle Falco, będzie pasowało 

My Bloody Valentine - Loveless (1991) - niesamowicie brzmiące sprzężenia gitarowe, zanurzone w tym hałasie nieziemskie harmonie wokalne i przedziwne dźwiękowe eksperymenty czasami na granicy awangardy ale o dziwo podane bardzo przystępnie- wszystko to daje nam jedną z najbardziej inspirujących płyt lat 90-tych - bardzo polecam jak ktoś nie zna

Mam z nim koszulkę! To chyba dostatecznie świadczy o uczuciach do MBV 
Choć między nami, osobiście minimalnie wolę debiut „Isn't Anything?" oraz epkę „You Made Me Realise" z 1988, która cały ten shoegaze w ogóle odpaliła.

Isn't Anything? tez jest bardzo dobre- My Bloody Valentine to jeden z tych trzy-albumowych zespołów których wszystkie płyty są znakomite

a gra sobie tegoroczny Steven Wilson i The Future Bites - bardzo mi się ten album podoba- a to że trwa jedynie 41 minut tylko zwiększa jego atrakcyjność w moich oczach bo dzięki temu nie ma tutaj miejsca na nudę - podobnie nagrane wydawnictwo trwające 60 minut mogłoby już być ciężkostrawne

[Sebastian Winter]

na wieczór: Van Der Graaf Generator - Time Heals: Live In Oslo Norway 1977 (2013)

Crying Wolf   
Lost And Found   
Rock And Role   
Arrow   
My Room   
The Siren Song   
Time Heals   
When She Comes   
Urban   
Last Frame

[Sebastian Winter]

u mnie Tangerine Dream koncertowy czyli Supernormal – The Australian Concerts 2014 (2015)

[LukaszS]

Vangelis Antarctica

[Sebastian Winter]

Vangelis Antarctica

też tego niedawno słuchałem- dobra płyta- miejscami nawet znakomita- i trzecia najlepsza na mojej liście najciekawszych soundtracków Vangelisa- po Blade Runner i Chariots of fire

u mnie Brian Eno i Discreet Music - klasyczny ambientowy album artysty

[Tercero]

Pink Floyd - More

[Tercero]

Pink Floyd - Ummagumma

[Sebastian Winter]

Essential Logic - Beat Rhythm News (1979) - czyli jedyny studyjny album tej mało znanej grupy- a szkoda bo to bardzo ciekawie zrobiony post-punk z dodatkiem saksofonu przez co może kojarzyć się z VDGG lub solowym Hammillem z okresu Nadira - polecam Tercero i Hajdukowi jak jeszcze tego nie słyszeli

[LukaszS]

Gladiator - OST

[Tercero]

Essential Logic - Beat Rhythm News (1979) - czyli jedyny studyjny album tej mało znanej grupy- a szkoda bo to bardzo ciekawie zrobiony post-punk z dodatkiem saksofonu przez co może kojarzyć się z VDGG lub solowym Hammillem z okresu Nadira - polecam Tercero i Hajdukowi jak jeszcze tego nie słyszeli

Znamy znamy. Taki ostrzejszy i bardziej awangardowy X-Ray Spex

U mnie
M. Gira/D. Matz - What We Did

Bardzo fajne.

[ceizurac]

Soundgarden "Screaming Life/Fopp" (1987-1988) - czyli 2 pierwsze epki zespołu; bardzo surowe.

[ceizurac]

Falco "Nachtflug" (1992) - pop/rock/rap.

[Sebastian Winter]

u mnie Yes koncertowy czyli Yesshows (1980) - nie tak dobry jak klasyczne Yessongs ale i tak trzyma poziom- szczególnie dobrze prezentują się wersje The Gates of Delirium, Ritual  i świetny, energiczny Parallels otwierający cały zestaw

[ceizurac]

U2 "Zooropa".

[ceizurac]

Ultravox "Ha!-Ha!-Ha!" (1977).