"Ship of Fools" - polskie forum VdGG / PH

Van Der Graaf Generator => Dyskusja van der graafowa => Wątek zaczęty przez: Godbluff w 13 Września 2007, 02:13:37

Tytuł: Kontrowersyjne utwory
Wiadomość wysłana przez: Godbluff w 13 Września 2007, 02:13:37
Dla mnie chyba najbardziej kontrowersyjnym utworem jest Still Life. Jeśli dobrze rozumiem to opisuje on upadek związku małżeńskiego po latach. Jest to rodzaj przestrogi przed związkem z jedną osobą na całe życie. Pewnego dna budzisz się i widzisz w łóżku stara wyschniętą kobietę do której już nic nie czujesz... a przecież miało być tak pieknie... Życie sprowadziło się do rutynowej nudnej egzystencji, ciągle to samo... No tak ale czy życie bez jedynej ukochanej osoby jest możliwe? Hammill poruszył tutaj jak zwykle kolejną życiową prawde. Ale czy nie jest on tutaj za bardzo samolubny? Myślący tylko o sobie?

Jak dla mnie utwór rewelka, jeden z pierwszych w których się zakochałem
Tytuł: Odp: Kontrowersyjne utwory
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 13 Września 2007, 18:04:42
Utwór rewelka jest. Wg mnie jeden z najlepszych jakie napisał PH i jaki jeszcze wykonuje sam lub z grupą.
Ale nie wydaje mi się kontrowersyjny. Nawet tekstowo.  :D

Natomiast muzycznie kontrowersyjne płyty VDGG wg mnie to:
1. Właściwie cała pierwsza płyta (ale jak wiadomo to jeszcze nie był ten właściwy zespół - bo bez Bantona); no może poza Afterwards.
2. "Quiet Zone..." (bo bez Jaxona i Bantona); no może poza Lizard Play; a skrzypce jakoś mi tam nie za bardzo pasują; wolę skrzypce u PH solo.
3. Druga płyta "Present" - naprawdę wydaje mi się ciężka; przebrnąć przez te improwizacje za jednym razem nie ma szans; wolę je sobie dawkować po 2-3. 8)
Tytuł: Odp: Kontrowersyjne utwory
Wiadomość wysłana przez: Godbluff w 13 Września 2007, 18:51:41
Właściwe to miałem na myśli tylko tekst.

Muzycznie to na pewno tytułowy utwór z pierwszej płyty.
Właściwe to żart muzyczny
Tytuł: Odp: Kontrowersyjne utwory
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 14 Września 2007, 11:22:26
Jeszcze a propos "Still Life". Na bootlegu "Skeleton of Songs" przed solowym wykonaniem "Martwej natury" Peter Hammill zapowiada, że jest to "science-fiction story". Może to trochę zagmatwać samo sedno tekst, który wydaje się być oczywisty: żyjesz, zakochujesz się, żyjecie pełnią życia, jedno z was umiera, a drugie pozostaje wierne do końca ("hers forever in still life"). Może trochę uprościłem sens tego tekstu, ale wydaje mi się że o tym właśnie śpiewa PH (zresztą genialnie z genialnym akompaniamentem całego zespołu).
Tytuł: Odp: Kontrowersyjne utwory
Wiadomość wysłana przez: Godbluff w 15 Września 2007, 23:54:23
Still Life moze okreslil mianiem fiction bo kiedy go pisal byz jesycze bardzo mlody i byla to sprawa ktora go bezposrednio jeszcze nie dotyczyla. Ale dlaczego science to nie mam pojecia. Co do tytulu to tez nie wiem dokladnie dlaczego tak sie on nazyzwa. Hers forever rozumiem jako akt slubu a nie jako wiernosc do konca. W utwoze jest bardzo duzo jadu skierowanego do kobiet. Podobnie jest w tekstach Fisha
Tytuł: Odp: Kontrowersyjne utwory
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 05 Października 2007, 21:57:13
Przemyślałem, przesłuchałem to i dodaję jedną z propozycji do tematu: Firebrand. Muzycznie - wiadomo - nieco inny to zespół, ale kontrowersyjność tego utworu wg mnie to wokal Judge'a Smitha - sorry - ale nie da się go słuchać.
Tytuł: Odp: Kontrowersyjne utwory
Wiadomość wysłana przez: Tomek w 27 Listopada 2007, 19:26:42
1. Właściwie cała pierwsza płyta (ale jak wiadomo to jeszcze nie był ten właściwy zespół - bo bez Bantona); no może poza Afterwards.
Bardzo lubie ten album, delikatna psychodelia, bardzo fajny kllimat. Lubie posłuchać pomiędzy większymi dziełami VdGG.
Najbardziej podobają mi się utwory Into a Game i Aguarian, wspaniałe.
Afterwards bardzo przypomina mi wczesny Pink Floyd.

Wiem, że to dziwne, ale nie doceniałem nigdy piosenki Man-Erg. Jest w porządku, ale nie uważam ją, za jedną z najważniejszych VdGG.
Tytuł: Odp: Kontrowersyjne utwory
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 30 Listopada 2007, 20:47:45


Wiem, że to dziwne, ale nie doceniałem nigdy piosenki Man-Erg. Jest w porządku, ale nie uważam ją, za jedną z najważniejszych VdGG.

Tak to bardzo dziwne.  ;)
Ja ten utwór uwielbiam. Dla mnie to ścisła czołówka Van Der Graafowa. No ale każdy ma swoją subiektywną opinię. 8)

A jeśli chodzi o "Aerosola..." - moimi dwoma pewniakami z tej płyty są "Afterwards" i "Octopus". Pierwszy za piękny i delikatny wokal Hammilla, a drugi za psychodelię. :D
Tytuł: Odp: Kontrowersyjne utwory
Wiadomość wysłana przez: Tomek w 11 Stycznia 2008, 07:35:40
Sposób, w jaki obecnie na koncertach grają środek Sleepwalkers to mistrzostwo.
W Lemmings, jak wyjdzie Hammillowi, też nie widze strat z powodu odejścia Jacksona. Bardzo fajna ta nowa gitarowa wersja.
Tytuł: Odp: Kontrowersyjne utwory
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 11 Stycznia 2008, 22:08:46
Sposób, w jaki obecnie na koncertach grają środek Sleepwalkers to mistrzostwo.
W Lemmings, jak wyjdzie Hammillowi, też nie widze strat z powodu odejścia Jacksona. Bardzo fajna ta nowa gitarowa wersja.

Racja, jak gitara Hammilla "zagra" właściwie to jest to mistrzostwo, mimo iż PH nie jest wirtuozem.
Podobnie w "Childlike..." - jak "trafi" z solówką, to jest ok.
O "Lifetime" już kiedyś pisalem, że to prawie grundge. I niech tak zostanie. 8)
Tytuł: Odp: Kontrowersyjne utwory
Wiadomość wysłana przez: Polset w 26 Kwietnia 2008, 18:38:20
Przemyślałem, przesłuchałem to i dodaję jedną z propozycji do tematu: Firebrand. Muzycznie - wiadomo - nieco inny to zespół, ale kontrowersyjność tego utworu wg mnie to wokal Judge'a Smitha - sorry - ale nie da się go słuchać.

Nie Jest Tak Strasznie
Posłuchajcie Smitha na płycie Curly's Airships :) Hehe
Tytuł: Odp: Kontrowersyjne utwory
Wiadomość wysłana przez: Godbluff w 28 Kwietnia 2008, 17:24:20
Cytuj
Sposób, w jaki obecnie na koncertach grają środek Sleepwalkers to mistrzostwo.

No właśnie i to już też dla mnie jest teraz kontrowersyjne bo mi się nie podoba spoób w jaki grają ten utwór teraz.
Moim zdaniem nie powinni juz go w ogole grać ze tego względu, że nie ma już Jacksona a jest to utwór opartu głównie na jego saksofonie.
Jeden z tych utworów które zawsze pragnołem usłyszeć na żywo. Usłyszałem ale się rozczarowałem.

Ostatnio usłyszałem wersje Plague of Sleepwalkers z Skeletons of songs i ta wersja mimo braku Jackona zupełnie mnie powaliła. Bardzo jeszcze podoba mi się wersja z Vital ale do tych nowych wersji przekonać się jednak nie mogę :P
Tytuł: Odp: Kontrowersyjne utwory
Wiadomość wysłana przez: Polset w 29 Kwietnia 2008, 01:33:30
Cytuj
Sposób, w jaki obecnie na koncertach grają środek Sleepwalkers to mistrzostwo.

No właśnie i to już też dla mnie jest teraz kontrowersyjne bo mi się nie podoba spoób w jaki grają ten utwór teraz.
Moim zdaniem nie powinni juz go w ogole grać ze tego względu, że nie ma już Jacksona a jest to utwór opartu głównie na jego saksofonie.
Jeden z tych utworów które zawsze pragnołem usłyszeć na żywo. Usłyszałem ale się rozczarowałem.

Ostatnio usłyszałem wersje Plague of Sleepwalkers z Skeletons of songs i ta wersja mimo braku Jackona zupełnie mnie powaliła. Bardzo jeszcze podoba mi się wersja z Vital ale do tych nowych wersji przekonać się jednak nie mogę :P

Nie zgadzam się
The SleepWalkers to był najlepszy moment koncertu
Cały drżałem Natomiast to co jest błędem na trasie to Meurglys III  (The Songwriters Guild)
Jak to tylko zaczęli grac to byłem zawiedziony Tak Gitary Hammilla ma dużo do powiedzenie bez Jaxsona jest jej za dużo 
Tytuł: Odp: Kontrowersyjne utwory
Wiadomość wysłana przez: Hennos w 29 Kwietnia 2008, 01:36:59
"Nutter Alert" bez Jaxona wypada bardzo blado...
Tytuł: Odp: Kontrowersyjne utwory
Wiadomość wysłana przez: Godbluff w 29 Kwietnia 2008, 01:48:00
Cytuj
Sposób, w jaki obecnie na koncertach grają środek Sleepwalkers to mistrzostwo.

No właśnie i to już też dla mnie jest teraz kontrowersyjne bo mi się nie podoba spoób w jaki grają ten utwór teraz.
Moim zdaniem nie powinni juz go w ogole grać ze tego względu, że nie ma już Jacksona a jest to utwór opartu głównie na jego saksofonie.
Jeden z tych utworów które zawsze pragnołem usłyszeć na żywo. Usłyszałem ale się rozczarowałem.

Ostatnio usłyszałem wersje Plague of Sleepwalkers z Skeletons of songs i ta wersja mimo braku Jackona zupełnie mnie powaliła. Bardzo jeszcze podoba mi się wersja z Vital ale do tych nowych wersji przekonać się jednak nie mogę :P

Nie zgadzam się
The SleepWalkers to był najlepszy moment koncertu
Cały drżałem Natomiast to co jest błędem na trasie to Meurglys III  (The Songwriters Guild)
Jak to tylko zaczęli grac to byłem zawiedziony Tak Gitary Hammilla ma dużo do powiedzenie bez Jaxsona jest jej za dużo 

Akurat mnie Meurglys III  (The Songwriters Guild) bardzo ucieszyło gdy usłuszałem to w Krakowie. Moim zdaniem jest to najlepszy utwór na World Record. Bardzo pokręcony kawałek :) A ja takie właśnie uwielbiam 8)

"Nutter Alert" bez Jaxona wypada bardzo blado...

Zgadzam się, są utwory które bez saksofonu nie mają racji bytu


Tytuł: Odp: Kontrowersyjne utwory
Wiadomość wysłana przez: Hajduk w 01 Grudnia 2008, 00:21:03
Doprawdy nie wiem co tak kontrowersyjnego miałby kryć w sobie tekst "Still Life". Nie wydaje mi się owy bardziej obrazoburczy od "Gog" czy tez "ekshibicjonistyczny" niż większość liryków na "Over". Jak każdy poetycki tekst jest on wieloznaczny, wielopoziomowy, i na jednym z poziomów można odbierać owy jako impresję na temat stażu małżeńskiego (co piszący te słowa przez wiele lat tak rozumiał - co tez miało odbicie w dedykacji tego właśnie utworu na ślubie przyjaciela, wraz z "No More Shall We Part" Nicka Cave’a). Nie rozumiem również pytania, jakoby Hammill miał tu być samolubny.
Myślę, że wiele światła na te kwestię rzuci wypowiedź Petera, której udzielił w 1976 roku Geoffowi Bartonowi dla magazynu "Sounds" (za "Van der Graaf Generator - The Book" Jima Christopulosa i Phila Smarta, Phil & Jim 2005, ss, 230): "Still Life" is a very dark song. It's a song abort immortality - dark immortality… what the song actually says is "It's terrible not to be able to die, it's much better to have a life and then finish the story."
Myślę, że ta wypowiedź jest na tyle zrozumiała, że nie będę owej spolszczał. Na innym poziomie jest to poetycki esej na temat co tracimy uzyskując nieśmiertelność (w sensie nieśmiertelności ciała w naszym wszechświecie), która nie musi się okazać błogosławieństwem, ale jest raczej przekleństwem. Jak widać, zarówno potraktowanie tego tematu jako egzegezę stanu małżeńskiego jak i rozprawę na temat zalet i wad nieśmiertelności prowadzi nas do tego, że tekst dotyczy raczej "ogólnego" tematu, niż konkretnych wydarzeń z życia Petera Hammilla (jak to było w przypadku "Over"), co sprawia, że pytanie o samolubność artysty w tym właśnie tekście nie jest niczym uzasadnione.
Co do wątku science fiction - to w pewien odległy sposób można powiązać temat tego utworu z powieścią Isaaca Asimova "Koniec wieczności" (Iskry 1969).
Czy jest to przestroga przed związkiem z jedną osobą na całe życie? Chyba również należałoby odpowiedzieć przecząco, skoro całość kończą słowa: "Hers forever in still life." Ja odbieram to jako (w sumie pełną rezygnacji) ale jednak afirmację związku małżeńskiego.
Dodam jedynie, że "Still Life" (choć nie odważyłbym się tego tłumaczyć jako malarski termin martwa natura (po angielsku still-life)) to jeden z moich ulubionych utworów (zarówno tekstowo jak i muzycznie) z repertuaru VdGG. Miałem okazję słuchać owy trzy razy na żywo (dwa razy w wykonaniu Hammilla - Bydgoszcz 1995, Kraków 1999 oraz raz zagrany przez Van der Graaf Generator - Bydgoszcz 2007).
Czy zauważyliście, że następny na płycie temat "La Rossa" to studium namiętności i pożądania - w jakiś "perwersyjny" sposób dopełniający/kontrapunktujący "Still Life".
Na koniec: nie uważam by w tekstach Petera Hammilla było "bardzo dużo jadu skierowanego do kobiet".

Usunięto znaki specjalne - Hennos.
Tytuł: Odp: Kontrowersyjne utwory
Wiadomość wysłana przez: Desdemona w 01 Grudnia 2008, 02:52:21
Witam na forum!
Nie znam angielskiego w sposób umożliwiający ustosunkowanie się do Twoich uwag, zaczekamy na opinię choćby anglisty forumowego ;)
 
Tytuł: Odp: Kontrowersyjne utwory
Wiadomość wysłana przez: Hennos w 01 Grudnia 2008, 02:56:52
Witam Hajduka! :)
Zdaje się, iż znamy się jeszcze z nieistniejącego już forum Crimpage.
(Jeśli dobrze pamiętam ;) )
Tytuł: Odp: Kontrowersyjne utwory
Wiadomość wysłana przez: LukaszS w 01 Grudnia 2008, 11:09:09
Witam na forum

Następny anglista , który boi się tłumaczeń...Mam nadzieję że zanim umrę znajdę kogoś o doskonałej wiedzy lingwistycznej a jednocześnie otwartego na to by podzielić się swoimi spostrzeżeniami, ale w oparciu o przetłumaczony tekst, tak by Ci mniej zaawansowani lingwistycznie mogli sobie poczytać i podyskutować.

Pozdrawiam serdecznie
Tytuł: Odp: Kontrowersyjne utwory
Wiadomość wysłana przez: Hajduk w 01 Grudnia 2008, 18:41:23
Tak, to ten sam Hajduk (Grzegorz Hajduk), który był się udzielał kiedyś na forum Crimpage (pozdrawiam wszystkich znajomych z tamtej listy).

Nieśmiało założyłem, że osoby zainteresowane twórczością Petera Hammilla/VdGG znają na tyle język angielski by zrozumieć cytowaną przeze mnie wypowiedź. Ja sam nie jestem zwolennikiem translacji na inny jeżyk, bo ta jest zawsze pewnym przybliżeniem tego co w oryginale. Na usta ciśnie się anegdota przytoczona kiedyś przez Harry'ego Mathewsa (taki amerykański pisarz związany z miedzynarodowym stowarzyszeniem literackim OuLiPo), ale o niej może innym razem.

Wypowiedż Hammilla: "Still Life" is a very dark song. It's a song abort immortality - dark immortality… what the song actually says is It's terrible not to be able to die, it's much better to have a life and then finish the story.", spolszczył bym w ten sposób:
"Still Life" to niezwykle mroczny utwór. Dotyczy nieśmiertelności, ściślej jej negatywnej strony... To o czym właściwie opowiada dałoby się streścić w ten sposób: "jest czymś okropnym (strasznym) nie móc umrzeć, znacznie lepiej jest przeżyć swoje życie, a potem po prostu zakończyć całą tę historię".

Usunięto znaki specjalne - Hennos.
Tytuł: Odp: Kontrowersyjne utwory
Wiadomość wysłana przez: Hennos w 01 Grudnia 2008, 19:03:26
Bardzo proszę nie pisać znaków specjalnych, np jest tu "dziwny" cudzysłów (wkleiłeś to z Worda???), bowiem psuje to polskie znaki w mailach (gdy ktoś ma włączone wysyłanie treści postów mailem).
Tytuł: Odp: Kontrowersyjne utwory
Wiadomość wysłana przez: Godbluff w 01 Grudnia 2008, 22:39:44
Muszę przyznać, że to co wcześniej napisałem było raczej średnio przemyślane i przyznam się, że Twoje spostrzeżenia rzucają teraz dla mnie zupełnie inne światło na ten utwór. Moim błędem było chyba zbyt dosłowny odbiór utworu i "the wife" błędnie potraktowałem osobowo.  Teraz widzę, że "the wife" = "Eternity"
Tej wypowiedzi Hammilla nie znałem i bardzo żałuję, że nie mam tej książki.

Czy jest to przestroga przed związkiem z jedną osobą na całe życie? Chyba również należałoby odpowiedzieć przecząco, skoro całość kończą słowa: "Hers forever in still life." Ja odbieram to jako (w sumie pełną rezygnacji) ale jednak afirmację związku małżeńskiego.

Na to chyba właśnie wygląda jednak oczywiście mając na uwadze to iż jest to rodzaj porównania do związku małżeńskiego.

Czy zauważyliście, że następny na płycie temat "La Rossa" to studium namiętności i pożądania - w jakiś "perwersyjny" sposób dopełniający/kontrapunktujący "Still Life".

La Rossa to już dla mnie właśnie bardziej przyziemne sprawy czyli taka płonąca namiętność, która pragnie zostać ugaszona  ale skierowana do kobiety jako osoby już bez czytania między wierszami.
Take me, take me now and hold me
deep inside your ocean body,
wash me as some flotsam to the shore,
there leave me lying evermore!


To faktycznie dość perwersyjny kawałek ale przedstawiony z wielkim smakiem :)

Na koniec: nie uważam by w tekstach Petera Hammilla było "bardzo dużo jadu skierowanego do kobiet".

Może z tym jadem trochę przesadziłem (chyba słuchałem wtedy Incubus i trochę za bardzo Fisha teksty pomieszałem z Hammillowymi) ;) ale na Over robi z siebie wielkiego męczennika mimo tego, że dobrze o tym wiedzał (Crying Wolf). Jest jeszcze sporo utworów gdzie stara się wyrazić swój żal wobec kobiet.