Mam nadzieje, że nic nie namieszałem, niech kazdy głosuje własna miarą, jesli wolicie wystawiac na każdej płycie 10-tki to niech tak bedzie...
1. Afterwards - 5
-lekkie, zwiewne, Beatlesi niemalze. Ale jednym uchem wlatuje, drugim wylatuje...
2. Orthenian St. Part 1 & 2 - 6
-wreszcie jakiś niepokój, ja to traktuje jako jeden utwór z krótka pauzą w środku, bardzo dobrze sie tego słucha, a w głowie pozostaje coś wiecej niz melodia.
3. Running Back - 4
-jednak powinni to skrócic. Im dalej w las tym bardziej nudzi...i znów zbyt lekko, po Hammiluu oczekuje jakiegos dreszczu...
4. Into A Game - 6
...takiego jak choćby ten. Tak amła wprawka do drugiej strony analoga i pierwiastek tego prawdziweho Graafa.
5. Aerosol Grey Machine - 1
-bardzo lubię Monthy Pytona - ALE, NIE LUBIE ICH SŁUCHAĆ . Totalna porażka, nigdy tego nie słucham. (nic nie kopiowałem )
6. Black Smoke Yen - 3
-macie racje, cieżko to ocenić bo to w zasadzie intro do kolejnego utworu - moim zdaniem w pełni udane, ale, że to tylko intro to trójeczka wystarczy.
7. Aquarian - 7
-pierwsza rewelacja! Zawsze mnie hipnotyzuje...trzeba tez przyznać, że melodie są przednie.
8. Necromancer - 7
-rewelacja nr 2. Ostatnie 30 sekund to mistrzostwo, ale przeciez przy takim "Killerze" to jak pryszcz na nosie, wiec o 10-tce moze sobie pomarzyc.
9. Octopus - 12
-korzystam z przywileju "tylko dla najlepszych" Jak juz nie raz głosiłem jest to moje drugie ulubione nagranie zespołu, wiec premia dwupunktowa nie powinna byc dla Was zaskoczeniem
Jak widac oceniam wzgledem całego dorobku (co i Wam zalecam), wiec nawet utworom, która uwazam za zupełnie świetne nie daje wiecej jak 7...gdyż po prostu sa dużo lepsi na kolejnych płytach (nie licząc Octopusa )
1. Afterwards - 5
-lekkie, zwiewne, Beatlesi niemalze. Ale jednym uchem wlatuje, drugim wylatuje...
2. Orthenian St. Part 1 & 2 - 6
-wreszcie jakiś niepokój, ja to traktuje jako jeden utwór z krótka pauzą w środku, bardzo dobrze sie tego słucha, a w głowie pozostaje coś wiecej niz melodia.
3. Running Back - 4
-jednak powinni to skrócic. Im dalej w las tym bardziej nudzi...i znów zbyt lekko, po Hammiluu oczekuje jakiegos dreszczu...
4. Into A Game - 6
...takiego jak choćby ten. Tak amła wprawka do drugiej strony analoga i pierwiastek tego prawdziweho Graafa.
5. Aerosol Grey Machine - 1
-bardzo lubię Monthy Pytona - ALE, NIE LUBIE ICH SŁUCHAĆ . Totalna porażka, nigdy tego nie słucham. (nic nie kopiowałem )
6. Black Smoke Yen - 3
-macie racje, cieżko to ocenić bo to w zasadzie intro do kolejnego utworu - moim zdaniem w pełni udane, ale, że to tylko intro to trójeczka wystarczy.
7. Aquarian - 7
-pierwsza rewelacja! Zawsze mnie hipnotyzuje...trzeba tez przyznać, że melodie są przednie.
8. Necromancer - 7
-rewelacja nr 2. Ostatnie 30 sekund to mistrzostwo, ale przeciez przy takim "Killerze" to jak pryszcz na nosie, wiec o 10-tce moze sobie pomarzyc.
9. Octopus - 12
-korzystam z przywileju "tylko dla najlepszych" Jak juz nie raz głosiłem jest to moje drugie ulubione nagranie zespołu, wiec premia dwupunktowa nie powinna byc dla Was zaskoczeniem
Jak widac oceniam wzgledem całego dorobku (co i Wam zalecam), wiec nawet utworom, która uwazam za zupełnie świetne nie daje wiecej jak 7...gdyż po prostu sa dużo lepsi na kolejnych płytach (nie licząc Octopusa )