Fool's Mate - 8 - debiut piękny, zbiór piosenek z przeszłości.
Chameleon in the Shadow of the Night - 10 - pierwsze arcydzieło. Za "Black Room" dam się pokroić.
The Silent Corner and the Empty Stage - 10 - drugie arcydzieło. Za "Louse" też się dam pokroić.
In Camera - 20 - najlepszy album PH, bez żadnych wątpliwości.
![O.K. [ok]](https://vdgg.art.pl/forum/Smileys/akyhne/ok_.gif)
Nadir - 10 - punk-rock; nagrany w VDGG składzie by się wczuć w zespołowe granie; wczuciem nagrali potem "Godbluff'a"
Over - 8 - kiedyś to był ważny dla mnie album; bardzo dobry, ale...
The Future Now - 20 - genialne przewartościowanie swojego podejścia do muzyki - PH pokazał, że potrafi nagrać wszystko.
pH7 - 8 - dobra płyta, ale...
A Black Box - 10 - za "Flight" i eksperymenty...
Sitting Targets - 8 - dobry album
Enter k - 8 - wreszcie mamy zespół
Patience - 8 - jw.
The Love Songs - 10 - arcydzieło.
Skin - 7 - po co?
And close as this - 20 - najczęściej słuchana przeze mnie płyta PH; kojące, mistrzowskie i minimalistyczne wykorzystanie klawiszy.
In a Foreign Town - 6 - he, he...
Out of Water - 8 - tylko "A Way Out"
Fireships - 9 - piękne granie i śpiewanie; może za piękne...
Spur of the Moment - 6 - eksperyment
The Noise - 7 - niby zespół, ale liczy się tylko "Primo"
Loops & Reels - 7 - świetne eksperymenty
Roaring Forties - 8 - niby nie takie złe
X my Heart - 6 - nie lubię, rzadko słucham
Sonix - 6 - eksperymenty
Everyone You Hold - 9 - piękne i posępne...
This - 10 - powrót do geniuszu; za "Light Continent" dam się pokroić.
The Appointed Hour - 6 - niby improwizacje
The Fall of the House of Usher - 10 - opera
None of the Above - 10 - dół, dół
What, now? - 8 - właśnie, co teraz?
Unsung - 10 - najlepsza eksperymentalna płyta PH
Clutch - 9 - powrót do źródeł swojej twórczości
Incoherence - 9 - suita prawie doskonała
Singularity - 9 - za "White Dot"
Thin Air - 9 - hmm?
Poszło o dziwo łatwo; intuicyjnie, bo niektórych płyt dawno nie słuchałem. Dużo 10-tek? Nie miałem przy ocenianiu żadnych wątpliwości. Może później pokuszę się o jakiś komentarz. Wasze komentarze co do moich ocen jak najbardziej mile widziane.
no bo ja bym 3 em płytom dal 20- silent corner, In camera i Over- uwazam ze nie mozna w miare obiektywnie porownywać 10 np: In camera i 10 Fireships...to są zupelnie inne 10-tki wiec tym 2 albumom dalbym 20 -stki......dopeiro jak bedziemy na poszczegoolne kompozycje glosować bylyby te 13 czy 14-stki
Dobra nie Ci będzie

- można dać 3 20-stki, ale w średniej będzą liczone jako 10-tki.
