"Ship of Fools" - polskie forum VdGG / PH
Peter Hammill => Dyskusja hammillowa => Wątek zaczęty przez: ceizurac w 16 Października 2008, 07:59:45
-
Słuchałem dziś koncertu Hammilla z Melbourne 21.06.1997 i naszły mnie heretycko-bluźniercze myśli. ;D
Koncert fatalny - błędy wykonawcze i wokalne właściwie w każdym utworze; a szczytem żenady (dla mnie i moich uszu) było wykonanie "Unconscious Life" i "Time Heals" :'( Mógł sobie dać spokój chyba. :P Nie wiem, może Peter miał ciężką podróż - Australia jest jednak daleko z każdej strony.
Może macie jakieś inne doświadczenia słuchowe? (Np. o koncertach VDGG 2007-2008 i "grze" Hammilla na gitarze). ;)
-
A to jest duzo takich przykladow. Np. Lemmings na koncercie "Umbertide", ta gitara Hammilla jest straszna.
On chyba musi miec dobry dzien, zeby nie robil bledow.
Ewentualnie on jest pijany na tych koncertach, gdzie bledy robi :D
Ja po alkoholu trace zdolnosc do grania calkiem, to moze jest ta przyczyna ;D
-
A to jest duzo takich przykladow. Np. Lemmings na koncercie "Umbertide", ta gitara Hammilla jest straszna.
On chyba musi miec dobry dzien, zeby nie robil bledow.
Ewentualnie on jest pijany na tych koncertach, gdzie bledy robi :D
Ja po alkoholu trace zdolnosc do grania calkiem, to moze jest ta przyczyna ;D
No to faktycznie może być wytłumaczenie bo z tego co widzałem to prawie zawsze towarzyszy mu lampka wina na koncercie. Mnie często denerwują jego pomyłki w tekstach np. bywało i tak, że w Scorched Earth potrafi trzykrotnie zaśpiewać tą samą zwrotkę albo często też myli Childlike Faith In Childhood`s End i The Lie. Jednak mimo wszystko wersja Radiowa The Lie jest tak znakomita, że nawet i pomyłka w tekście ujdzie :) Jeśli chodzi o jego kulawą grę na gitarze to jakoś mi to specjalnie nie przeszkadza, ma to jakiś swój urok :)
-
Może już czas się zastanowić, czy Hammill nie jest przypadkiem alkoholikiem? ;D
Bo te jego błędy są faktycznie dziwne, kiedy ma "dobry dzień" to jego gra mieści się w szerokich granicach dopuszczalnej niedokładności wykonawczej :)
-
Może już czas się zastanowić, czy Hammill nie jest przypadkiem alkoholikiem? ;D
Bo te jego błędy są faktycznie dziwne, kiedy ma "dobry dzień" to jego gra mieści się w szerokich granicach dopuszczalnej niedokładności wykonawczej :)
Dość często na koncertach słychać szklanki, butelki; może w czasie gry se popija dla odwagi? ;)
-
Proponuje posłuchać koncertu z Bydgoszczy z 1999 (tego z filharmonijni)
Ilość i poziom fałszów jet taki ze nawet ja go słyszę choć o tym ze Hammill gra czasem kiepsko na gitarę dowodziłem sie z forum i sam tego az tak sie słyszę
-
Proponuje posłuchać koncertu z Bydgoszczy z 1999 (tego z filharmonijni)
Ilość i poziom fałszów jet taki ze nawet ja go słyszę choć o tym ze Hammill gra czasem kiepsko na gitarę dowodziłem sie z forum i sam tego az tak sie słyszę
Ilość błędów wykonawczych PH jest wprost proporcjonalna do Twoich błędów pisowni w tym poście ;)
-
Zawsze ma jakieś kartki przed sobą (na pewno nuty, teksty); ale z drugiej strony w końcu to już 60-latek, więc skleroza jest chyba normą w tym wieku.
-
Nut to chyba nie ma, bo to co on gra to jedna wielka improwizacja i trudno zgadnac co mu z tego za chwile wyjdzie ;)
Tu kolega Hennosa ma racje, gra Hammilla jest szalona jak wybuch niekontrolowany ;D
-
Nut to chyba nie ma, bo to co on gra to jedna wielka improwizacja i trudno zgadnac co mu z tego za chwile wyjdzie ;)
Tu kolega Hennosa ma racje, gra Hammilla jest szalona jak wybuch niekontrolowany ;D
Myślałem, że Hammill potrafi czytać nuty :'(; ale skoro improwizuje to nie są mu potrzebne. ;D
No ale teksty to ma prawie zawsze pod ręką - i na koncercie VDGG w Krakowie 2007 miał i na "Latarnikach" z 1972 też miał. ;)
-
Nut to chyba nie ma, bo to co on gra to jedna wielka improwizacja i trudno zgadnac co mu z tego za chwile wyjdzie ;)
Tu kolega Hennosa ma racje, gra Hammilla jest szalona jak wybuch niekontrolowany ;D
Myślałem, że Hammill potrafi czytać nuty :'(; ale skoro improwizuje to nie są mu potrzebne. ;D
No ale teksty to ma prawie zawsze pod ręką - i na koncercie VDGG w Krakowie 2007 miał i na "Latarnikach" z 1972 też miał. ;)
Czytać nuty to może i potrafi, ale na koncercie ich raczej nie używa, jeśli używałby to na każdym musiałby mieć inne, bo na każdym gra dany numer inaczej ;D
-
Czytać nuty to może i potrafi, ale na koncercie ich raczej nie używa, jeśli używałby to na każdym musiałby mieć inne, bo na każdym gra dany numer inaczej ;D
No to zdolna bestia z niego. Prawdziwy jazzman. ;D
-
Na tegorocznym koncercie w Montrealu Hammill miał kłopoty z zapamiętaniem tekstu i akordów do "Autumn".
-
Oglądając koncert z Amsterdamu 14.04.2007 - w trakcie "Goga" Hammill robi uniki i zerka na tekst co chwilę. Oj skleroza.
-
Oglądając koncert z Amsterdamu 14.04.2007 - w trakcie "Goga" Hammill robi uniki i zerka na tekst co chwilę. Oj skleroza.
tez sobie to zobaczę,choc koncert oczywiście znam