Inni artyści / Dyskusje różne > Ankiety różne

Płyty Ro(c)ku 2020

(1/5) > >>

Sebastian Winter:
i jak co roku zachęcam forumowiczów do podawania swoich typów- a oto moja 10 ulubionych płyt minionego roku:

1. Fish - Weltschmerz - nie mogło być inaczej: to najbardziej monumentalny album artysty- ponad 80 minut muzyki będącej swoistym rozliczeniem Fisha ze światem- a ze ubiegły rok był miejscami dość upiorny tak też i dźwięki na tej płycie do łatwych i przyjemnych nie należą
2. White Door - The Great Awakening - czyli najbardziej nieoczekiwana premiera ostatnich 12 miesięcy- chyba nikt też się nie spodziewał że muzycy będą w stanie nagrać tak ciekawy album, będący niczym wehikuł czasu co prowadzi nas do pierwszej połowy lat 80-tych
3. Tim Bowness & Peter Chilvers: Modern Ruins - chyba najpiękniejsza płyta minionego roku- bardzo hammillowska i poetycka
4. Lunatic Soul - Through Shaded Woods - kolejna odsłona cyklu Mariusza Dudy- tym razem podróży przez mroczne ostępy leśne towarzyszy nam muzyka w klimacie mrocznego skandynawskiego i słowiańskiego folku
5. Muzz - Muzz - zdecydowanie najciekawsza alt rockowa płyta ubiegłego roku: wielki ukłon w stronę klasyki gatunku plus cudowny nieco oldschoolowo-jazzowy klimat
6. Bob Dylan - Rough And Rowdy Ways- najlepszy album Dylana od lat- znakomite teksty plus muzyka odwołująca się wprost do jego arcydzieł z połowy lat 60-tych (szczególnie Blonde on Blonde)
7. Diorama - Tiny Missing Fragments - czyli chwilami porywający i mroczny synthpop
8. Brendan Perry - Songs of Disenchantment: Music from the Greek Underground - po 10 latach Perry powraca ze znakomitym albumem będącym swoistym hołdem artysty dla tradycyjnej muzyki greckich miast i przedmieść
9. Blackfield - For the Music - choć to bardziej solowa płyta Geffena niż klasyczny album Blackfield- wciąż jest to jednak pop rock na wysokim poziomie
10. Ex æquo : Pendragon- Love over fear- ich najlepsza płyta od czasu Not of this world z 2001 roku i Pearl Jam - Gigaton- intrygujący album o dość chwilami eksperymentalnym brzmieniu

LukaszS:
1. White Door - The Great Awaking  - za noworomantyzm w dzisiejszych czasach
2. Pendragon Love Over Fear - za koncert (długo negocjowany)w przeddzień wprowadzenia lockdownu w Polsce
3. Fish Weltschmerz - za drugą płytę w szczególności

I to tyle u mnie... pewnie mógłbym wymieniać jeszcze inne płyty, ale te trzy zapamiętam najbardziej...



Polset:
1. White Door - The Great Awaking - Za udowodnienie że można w 2020 roku nagrać płytę z epoki lat 80,odtwrzyć brzmienie tamtych czasów. I za powrót po tylu latach w tak znakomitej formie.
2. Fish - Weltschmerz  - Za nagranie najlepszej płyty od czasu " Sunsets on Empire"


Tyle... Nie śledzę rynku muzycznego na bieżąco - Wolę grzebać w przeszłości :)

ceizurac:

--- Cytat: Polset w 03 Stycznia 2021, 05:05:57 ---Nie śledzę rynku muzycznego na bieżąco - Wolę grzebać w przeszłości :)

--- Koniec cytatu ---

To prawie jak u mnie. Jakoś żadna płyta z 2020 roku nie zapadła mi w pamięci. Niestety...

LenoreLazuli:
Ehhhhh

1. Einstürzende Neubauten - Alles in Allem. Płyta jest naprawdę świetna. Gdyby jej nie wydali, w życiu bym pewnie nie wpadła na to żeby słuchać EN
2-10. Nic. Nie mam zielonego pojęcia co się działo w muzyce.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej