Kobong "Chmury nie było" - mocne granie.
Posłucham trochę. Baaardzo mocne....
Jak miałem jakieś 18 lat czyli prawie 25 lat temu, to krążyłem po sklepach muzycznych z gitarami i klawiszami bo bardzo chciałem się nauczyć grać na jakimś instrumencie. Miałem jakąś tam zwykłą gitarę, chyba bułgarskiej produkcji i aby lepiej zabrzmieć to szukałem dobrych strun do niej. Nauczyłem się chwytów, ale grać to za bardzo się nie nauczyłem...dzisiaj przy dostępnosći tabulatur w internecie pewnie poszłoby mi lepiej. A powód dla którego pisze o tym tutaj jest prozaiczny, chyba basista ( mgliste wspomnienia) Kobong kupował w tym samym czasie w tym samym sklepie struny, i coś tam zagrał i to było moje pierwsze spotkanie z taką muzyką.. Sklep był niedaleko okrąglaka w Poznaniu, a w okrąglaku za ladą sklepu z płytami stał Glaca ze Sweet Noise. Z kolei na Półwiejskiej gdzie kupowałem mnóstwo kaset sklep odwiedzał zespół Farben Lehre.
Lata 1991-1995 to czas mojej edukacji w zakresie szkoły średniej i słuchania muzyki , a także brzdąkania nieudolnego... ale to chyba spowodowało pewną otwartość na różne gatunki muzyki...