Peter Hammill - From the Trees - ciekawe jak całośc zabrzmi w wersji koncertowej na X/Ten - szkoda tylko że PH nie pokusił się na wydanie dodatkowej płyty z rzadziej granymi na koncertach kompozycjami
Wydaje się, że to będzie "niepotrzebny" album; było już "V". Z tych wykonań piosenek z "From the Trees", które mam na bootlegach nie ma nic zaskakującego, więc nie spodziewam się czegoś interesującego.
Podobnie do Ceizurac'a.
Nawet się zastanawiałem czy PH czasem nie doda do "V" kilku piosenek i w ten sposób powstanie album.
A wiemy choćby z ostatnich bootlegów jak to będzie brzmiało/wyglądało.
Co nie zmienia faktu, że chętnie posłucham.
U mnie
Kraftwerk - Radio-Activity
1975