A teraz Harmonium i "Si On Avait Besoin D'Une Cinquième Saison". Urywa głowę ta płyta.
Wielkie dzieło. Nawet mam pierwsze kanadyjskie wydanie na winylu, śliczne.
Zabawna rzecz - wiesz, recenzję jakiej płyty dostała redakcja Artrocka razem z tą o T2?
A mnie wieczór umilają co fajniejsze kawałki Stonesów. Nie jestem jakimś wielkim ich fanem, ale niektórych płyt słucham z niekłamaną przyjemnością.
Oj, smutny będzie świat bez tej bandy rozrabiaków.