Aktualnie słucham...

[Tercero]

PH - Over, Out of Water, Love Songs

[Sebastian Winter]

PH - Over, Out of Water, Love Songs

ostatnio chyba zapętliły ci te te trzy płyty

u mnie tez Peter Hammill- Bremen, Germany, Schauburg, 1985-03-08

01 Just Good Friends
02 My Room
03 Time Heals
04 Labour Of Love
05 Stranger Still
06 Time For A Change
07 Got Off My Book
08 Modern
09 The Comet

[Sebastian Winter]

Roger Waters - The Lockdown Sessions (2022) - zwraca uwagę przepiękna reinterpretacja Comfortably Numb - niby nie ma tutaj słynnej solówki Gilmoura a i tak słucha się tego wyśmienicie

[Sebastian Winter]

i po raz kolejny Roger Waters - The Pros and Cons of Hitch Hiking (1984) - właściwy solowy debiut Watersa - intrygujący koncept album o nieco onirycznej atmosferze, kontynuuje wątki rozpoczęte na floydowskich płytach: The Wall i The Final Cut - choć w przypadku The Pros and Cons artysta wprowadza nieco więcej osobistych rozmyślań na temat sensu życia i utraconej miłości- osobiście mam spory sentyment do tego dzieła- towarzyszyło mi bowiem w pierwszych miesiącach studenckiego życia w Łodzi- obok Floodland Sisters of Mercy i Out of water Hammilla

[Sebastian Winter]

na początek dnia symfonicznie: Tony Banks - Seven: A Suite for Orchestra (2004)

[Tercero]

PH - Over, Out of Water, Love Songs

ostatnio chyba zapętliły ci te te trzy płyty

Dokładnie tak!

Chociaż teraz inny prog
Beggar's Opera - Act One
1970

[Sebastian Winter]

u mnie klasyka kraut-rocka: Ash Ra Tempel - Schwingungen (1972) -chyba moja ulubiona płyta grupy dowodzonej przez Manuela Göttschinga

[Sebastian Winter]

Genesis - BBC Broadcasts (2023) - pierwsze dwie płyty z tego zacnego zestawu

[ceizurac]

DAF "1 Step to Heaven".

[Sebastian Winter]

The Waterboys - An Appointment with Mr Yeats (2011) - czyli album z tekstami opartymi na poezji słynnego irlandzkiego poety W.B. Yeatsa - intrygująca rzecz

[Tercero]

Pearls Before Swine - Radio Pearls
2006

[Sebastian Winter]

Genesis - BBC Broadcasts (2023) - płyty numer 3 i 4

[Sebastian Winter]

Arena - The Visitor (1998) - niby nic nowego, klasycznie zagrany rock neo-progresywny ale całość brzmi znakomicie i na długo pozostaje w pamięci- kto wie czy to nie najlepsza płyta tego zespołu- polecam

[ceizurac]

Absolutism "Asynchronous" (2023) - grindcore.

[Sebastian Winter]

a u mnie koncertowy King Crimson - Radical Action to Unseat the Hold of Monkey Mind (2016)