Ostatni sen:
Śniło mi się , że Peter daje solowy koncert i ja na ten koncert idę. Najpierw przez jakiś remontowany dom jednorodzinny, ale schodząc na parter, bo wszedłem z poziomu ulicy, a potem można było tylko zejść w dół trafiłem do restauracji połączonej z klubem muzycznym.
Było już późno więc światła w klubie przyciemnione, a je nie wiem czy mam rząd 13 miejsce 9 czy rząd 9 miejsce 13. Przygotowany do nagrania koncertu na kasetę magnetofonową jednak cofam się po bilet . Wszystko jasne, jestem bliżej sceny rząd 3 miejsce 9. Wsiadam w autobus, ale zasypiam i budzę się na pętli końcowej. Koncert trwa już od godziny a mnie tam nie. Co to za miasto, gdzie ten klub, gdzie ta pętla….
To Kielce.