Pearls Before Swine - The Wizard of Is
2004
Album dwupłytowy - kompilacja z tym, że jest dużo utworów których niema na wcześniejszych wydawnictwach a te znane są w innych wersjach. Pięknie!
ja mam spore zaległości związane z tą grupą bo znam tylko Balaklava i These Things Too czyli ich drugą i trzecią płytę- co byś polecił z ich późniejszych dzieł?
Polecam głównie klasyki takie jak: "The Use Of Ashes" i "These Things Too"oraz "City Of Gold", no i debiut: "One Nation Underground" - to jest żelazna dyskografia (Balaklava - znasz, uchodzi za dzieło wpływowe).
Oprócz tego solowy Tom Rapp "Sunforest" i słabsza "Beautiful Lies You Could Live In" z utworami koncertowymi.
Potem wyszło: "The Wizard of Is" z utworami archiwalnymi, których nie było w "żelaznej dyskografii" jak i inne wersje znanych utworów, a w tym roku ukazała się podobna rzecz "The Exaltation Of Tom Rapp".
Płyta "Live Pearls" to już dla fanów jak i bootlegi, bo jakość utwórów różna.