na wieczór znowu elektronika:
Johannes Schmoelling - Wuivend Riet (1986) - chyba jego najciekawsza solowa płyta
Michael Hoenig - Departure from the Northern Wasteland (1978) - znakomity studyjny debiut byłego muzyka TD- bardzo polecam jak ktoś tego nie zna- wyśmienity album
- prawdziwie kosmiczna muzyka w klimatach lekko krautowych- muszę chyba zapoznać sie z jego innymi płytami