2Peter Hammill - Everyone You Hold - płyta nieco słabsza i od poprzedniej X my heart i od następnej This- choc jest tutaj kilka zapadających w pamięć fragmentów: Nothing Comes, From the Safe House i kojarzący się organowym rozmachem z Silent Corner monumentalny Bubble- zdecydowanie najlepszy utwór na tym albumie
U mnie
PH - Everyone You Hold
W sumie rzadko słucham tej płyty, ale nigdy jej nie oceniałem i nie wydawała mi się słabsza.
Te utwory, które wymieniałeś są świetne! Dodałbym "Phosphorescence".
A ja ją darzę sentymentem bo to jeden z pierwszych CD w mojej kolekcji. Najlepsze utwory wybrane dokładnie i rzetelnie przez Was.
Ja byłem rozczarowany całością w 1997 roku i w sumie pozostaję rozczarowany do tej pory. Na pierwszym miejscu z tej płyty stawiam oczywiście lekko vandergaafowskie "Bubble", całość wydała mi się wtedy płytą z "odrzutami" z poprzednich sesji (to dość surowy osąd). Wrócę dziś wieczorem do tego albumu.
Poniżej moje oceny w ankiecie z 2009 roku:
"Everyone You Hold" (1997)
1. Everyone You Hold - 10
2. Personality - 4
3. Nothing Comes - 3
4. From the Safe House - 4
5. Phosphorescence - 3,5
6. Falling Open - 8,5
7. Bubble - 10
8. Can Do - 8
9. Tenderness - 3