Marillion - Afraid of Sunlight (1995) - z płytami H-Marillionu zawsze miałem pewien kłopot: prawie na każdej z nich obok utworów znakomitych zdarzały się totalne pomyłki- tak też jest z Afraid of Sunlight; całość zaczyna się całkiem fajnym nagraniem Gazpacho, by zaraz później walnąć słuchacza czymś takim jak Cannibal Surf Babe - brzmi to jak parodia The Beach Boys- następnie mamy łzawą i zupełnie niepotrzebną balladę Beautiful i dopiero teraz robi się ciekawie: jeszcze tylko trochę niemrawe Afraid Of Sunrise, a zaraz po nim następują kto wie czy nie 4 najlepsze kompozycję w dziejach grupy: przepiękne Out Of This World, dramatyczna pieśń tytułowa, Beyond You- brzmiące bardzo w klimacie proga z lat 70-tych i na samym końcu epicka, poruszająca kompozycja King- dla tych nagrań z pewnością warto Afraid of Sunlight dać szansę- polecam