Aktualnie słucham...

[Tercero]

Codeine - The White Birch

[Sebastian Winter]

Florian Schneider (Kraftwerk) nie żyje


no to jeszcze dojdzie The Man Machine

kolejna bardzo smutna wiadomość

dlatego słucham: Kraftwerk i Autobahn

[ceizurac]

Florian Schneider (Kraftwerk) nie żyje

no to jeszcze dojdzie The Man Machine

RIP.
"Die Mensch-Maschine".

[ceizurac]

The Best of Kajagoogoo & Limahl.

[Tercero]

Florian Schneider (Kraftwerk) nie żyje

no to jeszcze dojdzie The Man Machine

RIP.
"Die Mensch-Maschine".

RIP

U nmnie
Kraftwerk - Ralf And Florian

[Sebastian Winter]

u mnie klasycznie czyli VDGG i Godbluff - z remastera

[LukaszS]

White Door The Great Awaking

[Sebastian Winter]

u mnie też White door - a slucham ich wyśmienitego debiutu czyli płyty Windows - kto wie czy gdyby  nie redaktor Beksinski, ktoś w Polsce usłyszałby o tym albumie bo na świecie przeszedł niemal bez echa- a jest to rzecz ze wszech miar godna uwagi: bardzo nastrojowa i poetycka , nie tracąca przy tym nic z przebojowości- na szczególną uwagę zasługuję kończący płytę utwór Behind the white door- obok noworomatycznego klimatu sporo jest tam chłodu i tajemniczości- chwilami kojarzy się trochę z drugą stroną Closer Joy Division

[ceizurac]

Adam and the Ants "Kings of the Wild Frontier" - new wave/post-punk; świetne choć trochę hałaśliwe.

[Sebastian Winter]

Adam and the Ants "Kings of the Wild Frontier" - new wave/post-punk; świetne choć trochę hałaśliwe.

ja najbardziej lubię ich debiut czyli Dirk Wears White Sox - Kings of the Wild Frontier też jest dobre choć brakuje mi tam trochę ascetycznego brzmienia ich pierwszej płyty

[Sebastian Winter]

The Jam - Sound Affects - piąty i chyba najlepszy album zespołu wydany w 1980 roku- fajny post-punkowy klimat plus świetne melodie w znakomity sposób ukazują cały kunszt kompozytorski Paula Wellera

[ceizurac]

Vader "Solitude in Madness" - nowość sprzed kilku dni; ostre, szybkie 30 minut.

[Sebastian Winter]

David Bowie - Heroes - słucham bo na tej płycie znajduję się nagranie V2 Schneider - swoisty hołd jaki Bowie oddał grupie Kraftwerk

[Polset]

Blaine L. Reininger - "Book of Hours" Przepiękna płyta będąca poleczeniem ambitnego popu i Art Rocka. Są tu klimaty w stylu zarówno Pink Floyd jak i  Dead Can Dance. Polecam.

[ceizurac]

Spandau Ballet "Once More" - płyta nagrana po reaktywacji w 2009 roku; przynosi dwie nowe piosenki i "odnowione" wersje starych przebojów - niestety w wersjach ulepszonych z większą ilością żywych instrumentów nie zawsze mi się podobają.