Aktualnie słucham...

[ceizurac]

The Allman Brothers Band "Hittin' the Note".

[Polset]

Awangarda z rana  The Residents "The Big Bubble"

[Sebastian Winter]

David Gilmour i Rattle that lock - jak z początku mi się średnio podobała, tak teraz powoli dochodze do wniosku że to może być najlepsza solowa płyta Gilmoura w całej jego karierze- pewnie dlatego że taka floydowska w klimacie

[Jurski]

A ja kupiłem dzisiaj bilety

[Sebastian Winter]

Solaris i Kroniki Marsjańskie II - może nie tak dobre jak jedynka, jednak wciąż trzyma wysoki poziom

[ceizurac]

John Mayall "Bare Wires" - fajny bluesowy odcień bluesa.

[Sebastian Winter]

David Sylvian i Blemish

[Sebastian Winter]

Peter Hammill i Offensichtlich Goldfisch  - ta płyta jest już dzisiaj chyba nie do kupienia- ja swój egzemplarz nabyłem gdzieś koło 2001 roku w łódzkim MM...od czasu do czasu lubię posłuchać: zresztą Hammill śpiewający po niemiecku to coś niepowtarzalnego

[ceizurac]

Lacrimosa "Hoffnung".

[ceizurac]

David Bowie "Earthling EP". I ten zestaw mi się podoba.

    "Little Wonder" (Censored Video Edit)
    "Little Wonder" (Junior Vasquez Club Mix)
    "Little Wonder" (Danny Saber Dance Mix)
    "Seven Years in Tibet" (Mandarin version)
    "Dead Man Walking" (Moby Mix 1)"
    "Dead Man Walking" (Moby Mix 2 US Promo 12")
    "Telling Lies" (Feelgood Mix)
    "Telling Lies" (Paradox Mix)
    "I'm Afraid of Americans" (Showgirls Soundtrack Version)
    "I'm Afraid of Americans" (Nine Inch Nails V1 Mix)
    "I'm Afraid of Americans" (Nine Inch Nails V1 Clean Edit)
    "V-2 Schneider" (Tao Jones Index) (live at Paradiso, Amsterdam in June 1997)
    "Pallas Athena" (Tao Jones Index) (live at Paradiso, Amsterdam in June 1997)

[Polset]

Peter Hammill i Offensichtlich Goldfisch  - ta płyta jest już dzisiaj chyba nie do kupienia- ja swój egzemplarz nabyłem gdzieś koło 2001 roku w łódzkim MM...od czasu do czasu lubię posłuchać: zresztą Hammill śpiewający po niemiecku to coś niepowtarzalnego

Jedna płyta Hammilla (poza składankami) której nie mam i nie chcę mieć. Cos okropnego ten hammilowski niemiecki. I jest to teraz absolutny unikat,az dziwne że jeszcze w 2001 roku był na rynku.   

[ceizurac]

The Doors "The Soft Parade".

[ceizurac]

Black Sabath "The End" - niezłe, ale nie porywające - może poza "Take Me Home" i "Isolate Me" (ten bas dudniący).

[Sebastian Winter]

Peter Hammill i Offensichtlich Goldfisch  - ta płyta jest już dzisiaj chyba nie do kupienia- ja swój egzemplarz nabyłem gdzieś koło 2001 roku w łódzkim MM...od czasu do czasu lubię posłuchać: zresztą Hammill śpiewający po niemiecku to coś niepowtarzalnego

Jedna płyta Hammilla (poza składankami) której nie mam i nie chcę mieć. Cos okropnego ten hammilowski niemiecki. I jest to teraz absolutny unikat,az dziwne że jeszcze w 2001 roku był na rynku.   

w 2001 roku to ja nawet nie wiedziałem że taka płyta istnieje- po prostu było wtedy w MM dużo płyt Hammilla ( o wiele więcej niż teraz) i wiele albumów wtedy kupiłem ( Fireships, This, Out of water czy też X my heart)- Offensichtlich Goldfisch  nabyłem (49 zł)  nijako z rozpędu i od tego czasu słuchałem tej płyty może z 6 razy. A tak w ogóle to czuję się poniekąd wyróżniony: mieć płytę Hammilla której nie ma Polset to jest coś

[Sebastian Winter]

VDGG i Real time- wersja 3 cd