Autor Wątek: Aktualnie słucham...  (Przeczytany 2528091 razy)

0 użytkowników i 51 Gości przegląda ten wątek.

Offline LukaszS

  • (ЛукашС)
  • NadKoneser
  • Ekspert-wyjadacz
  • ****
  • Wiadomości: 2976
  • Płeć: Mężczyzna
    • Zobacz profil
Odp: Aktualnie słucham...
« Odpowiedź #8085 dnia: 12 Marca 2013, 19:38:46 »
w oczekiwaniu na Delta Machine DM i Songs of faith and devotion [ok]

a ja trochę nowsze

koncert z 11.03.2013 z Nowego Jorku... parę nowych utworów tam zagrali
There is so much sorrow in the world,
there is so much emptiness and heartbreak and pain.
Somewhere on the road we have all taken a wrong turn...
how can we build the right path again?

Offline Sebastian Winter

  • Wampir
  • Ekspert-wyjadacz
  • ***
  • Wiadomości: 22150
  • Płeć: Mężczyzna
    • Zobacz profil
Odp: Aktualnie słucham...
« Odpowiedź #8086 dnia: 12 Marca 2013, 20:21:31 »
Deine Lakaien i Forest enter exit [ok]
What can I say when, in some obscure way,
I am my own direction?

Offline LukaszS

  • (ЛукашС)
  • NadKoneser
  • Ekspert-wyjadacz
  • ****
  • Wiadomości: 2976
  • Płeć: Mężczyzna
    • Zobacz profil
Odp: Aktualnie słucham...
« Odpowiedź #8087 dnia: 12 Marca 2013, 20:46:40 »
Więc znam już Angel, Should Be Higher, Heaven, Soft Touch/Raw Nerve, Soothe My Soul czyli prawie połowę nowej Delta Machine...
There is so much sorrow in the world,
there is so much emptiness and heartbreak and pain.
Somewhere on the road we have all taken a wrong turn...
how can we build the right path again?

Offline Sebastian Winter

  • Wampir
  • Ekspert-wyjadacz
  • ***
  • Wiadomości: 22150
  • Płeć: Mężczyzna
    • Zobacz profil
Odp: Aktualnie słucham...
« Odpowiedź #8088 dnia: 12 Marca 2013, 20:49:10 »
Więc znam już Angel, Should Be Higher, Heaven, Soft Touch/Raw Nerve, Soothe My Soul czyli prawie połowę nowej Delta Machine...


i jakie są w klimacie- rzeczywiscie podobne do Songs i Violatora?
What can I say when, in some obscure way,
I am my own direction?

Offline LukaszS

  • (ЛукашС)
  • NadKoneser
  • Ekspert-wyjadacz
  • ****
  • Wiadomości: 2976
  • Płeć: Mężczyzna
    • Zobacz profil
Odp: Aktualnie słucham...
« Odpowiedź #8089 dnia: 12 Marca 2013, 21:34:46 »
Should Be Higher jest... reszta tak sobie, podkład do Soft Touch skojarzył mi się z A Question of Time, chociaż sam utwór już taki nie jest... fajnie wypadło Heaven na koncercie, ale też fajnie Barrel of a Gun wykonali...myślę że koncert pojawił się już na różnych portalach i będzieice mogli sobie też tego posłuchać.
There is so much sorrow in the world,
there is so much emptiness and heartbreak and pain.
Somewhere on the road we have all taken a wrong turn...
how can we build the right path again?

Offline Sebastian Winter

  • Wampir
  • Ekspert-wyjadacz
  • ***
  • Wiadomości: 22150
  • Płeć: Mężczyzna
    • Zobacz profil
Odp: Aktualnie słucham...
« Odpowiedź #8090 dnia: 12 Marca 2013, 22:24:26 »
Should Be Higher jest... reszta tak sobie, podkład do Soft Touch skojarzył mi się z A Question of Time, chociaż sam utwór już taki nie jest... fajnie wypadło Heaven na koncercie, ale też fajnie Barrel of a Gun wykonali...myślę że koncert pojawił się już na różnych portalach i będzieice mogli sobie też tego posłuchać.


no to teraz nie pozostaje nic innego jak poczekać na najnowszą plytę- z tego co piszesz ciekawie się zapowiada
What can I say when, in some obscure way,
I am my own direction?

Offline Polset

  • NadKoneser
  • Ekspert-wyjadacz
  • ****
  • Wiadomości: 6642
  • Płeć: Mężczyzna
  • Michał Sz. (Polset)
    • Zobacz profil
    • Polset on YouTube
Odp: Aktualnie słucham...
« Odpowiedź #8091 dnia: 13 Marca 2013, 09:23:28 »
Bill Nelson-"The Dreamshire Chronicles" Ostatni dwupłytowy album,piękny album :)
I cieszę się że jestem sam. Samotnie łatwiej myśleć i łatwiej tańczyć kiedy już poumierają wszyscy"

Offline ceizurac

  • (цеиэурац)
  • NadKoneser
  • Ekspert-wyjadacz
  • ****
  • Wiadomości: 15551
  • Płeć: Mężczyzna
  • booty
    • Zobacz profil
Odp: Aktualnie słucham...
« Odpowiedź #8092 dnia: 13 Marca 2013, 12:19:35 »
Stevie Ray Vaugham "Texas Flood" - blues!!!

Jethro Tull "Aqualung" - dawno nie słuchałem (może z 3-4 lata) i wrażenie jest niesamowite - genialna płyta. Wg mnie najlepsza zespołu Andersona.

Depeche Mode "Heaven" (i remixy) - podstawowa wersja piosenki nie powala - nudna jak flaki z olejem; nawet tzw. utwór ze strony "B" czyli "All That's Mine" o niebo lepszy (naprawdę klimat "Violatora" tu dopiero czuć). Z kolei remixy "Heaven" są o niebo lepsze od wersji albumowej - te efekty dźwiękowe, smaczki...
There’s the thing, hold it close.
You had your fling. You laid your ghosts.

Time to leave, close the door.
You can’t believe you wanted more,
more or less, al for the best
in the end it’s al behind you.

There’s the thing, for all you know
it’s time to let go.

Offline ceizurac

  • (цеиэурац)
  • NadKoneser
  • Ekspert-wyjadacz
  • ****
  • Wiadomości: 15551
  • Płeć: Mężczyzna
  • booty
    • Zobacz profil
Odp: Aktualnie słucham...
« Odpowiedź #8093 dnia: 14 Marca 2013, 07:36:13 »
Bruford "One of a Kind" - fajna mieszanka jazzu i rocka.
There’s the thing, hold it close.
You had your fling. You laid your ghosts.

Time to leave, close the door.
You can’t believe you wanted more,
more or less, al for the best
in the end it’s al behind you.

There’s the thing, for all you know
it’s time to let go.

Offline ceizurac

  • (цеиэурац)
  • NadKoneser
  • Ekspert-wyjadacz
  • ****
  • Wiadomości: 15551
  • Płeć: Mężczyzna
  • booty
    • Zobacz profil
Odp: Aktualnie słucham...
« Odpowiedź #8094 dnia: 14 Marca 2013, 08:32:56 »
"A Grounding In Numbers" i potem zaraz "Pno Gtr Vox".
There’s the thing, hold it close.
You had your fling. You laid your ghosts.

Time to leave, close the door.
You can’t believe you wanted more,
more or less, al for the best
in the end it’s al behind you.

There’s the thing, for all you know
it’s time to let go.

Offline Kuba

  • Koneser
  • Ekspert-wyjadacz
  • ***
  • Wiadomości: 616
  • Płeć: Mężczyzna
    • Zobacz profil
Odp: Aktualnie słucham...
« Odpowiedź #8095 dnia: 14 Marca 2013, 23:36:16 »
Insurgentes jeszcze było fajne i ciekawie skonstruowane, natomiast jego druga płyta to juz moim zdaniem artystyczna porazka. I nie chodzi mi tu o długość bo ja uwielbiam bardzo rozbudowane formy muzyczne- nawet 45 minutowe improwizacje Frippa nie są mi straszne :) Nie są, jesli kompozycje sa ciekawe i dobrze poukładane.

Artystyczna porażka? Pierwsze słyszę taką opinię na temat Grace For Drowning, a słyszałem różne opinie na temat tej płyty. Takiej jeszcze nie.

Przeciwnie, muzycznie, to z pewnością największe osiągnięcie Wilsona. Nigdy wcześniej nie grał takiej muzyki, czegoś takiego nie komponował, tak bogatego aranżacyjnie. Pod względem kompozycyjnym, wszystko jest fantastycznie poukładane - wystarczy popatrzeć sobie na czas trwania utworów, (jak to wszystko zostało dopracowane), podział na dwa dyski (każdy z nich ma osobny tytuł). Jak chodzi o ciekawość, to co w tej płycie nieciekawego? Jest przepełniona pomysłami. Bije od nich świeżość, mimo, że są w starym stylu. Utwory choćby takie jak Raider II, Remainder The Black Dog, czy Secterian to rzeczy jakich wcześniej Wilson nigdy nie grał. W ogóle - śmiem twierdzić, że bardzo dawno ktoś takich klimatów nie przywoływał. Tak, przywoływał, bo jednak w muzyce już wszystko było, o nowatorstwo bardzo ciężko. Nie ta dekada.

A w przypadku Wilsona widze to tak: zremasterowal wszystkie płyty King Crimson i postanowił pobawic sie w Roberta Frippa- niestety ( lub na szczęście :) ) Fripp jest tylko jeden i każda próba budawania swojego brzmienia na klasycznym płytach KC będzie prowadziła do porównań

A na czym polega zabawa w Roberta Frippa? Nie bardzo rozumiem :). Miksował klasyczne albumy King Crimson i się zainspirował. Dużo czasu z nim pewnie wtedy spędził, dowiadywał się różnych ciekawostek, poznał te płyty od podszewki. Każdy po takim doświadczeniu mógłby się zianspirować. Normalna sprawa. I dobrze, bo dzięki temu mamy odejście od metalowej papki jaką grał ostatnio i zajęcie się czymś znacznie bardziej ambitnym.

Jasne, że Fripp jest tylko jeden, to samo Wilson. Nie widzę nic złego w przywoływaniu brzmienia tamtych lat. Nikt tu nie kopiuje pomysłów, ani tym bardziej nut, muzyka jest inna, ten sam jest tylko klimat. No ale po części. W utworach takich jak Postcatd, Deform To Form A Star, czy Like A Dust Clear From My Eye nie widzę żadnego ducha Frippa i King Crimson. Te kompozycje bardziej by pasowałyby na jakiś krążek Porcupine Tree. Tak więc album jest bardzo eklektyczny.

Porównania są zawsze. Były one przecież także w latach '70, kiedy wiele pojawiło się nowatorstwa. Każdy doszukuje się jakiś porównań w czymkolwiek co wyjdzie. Nic w tym dziwnego. Teraz, w czasach teraźniejszych zaskoczyć jest ciężko, czymkolwiek.

A jeśli ktoś z nostalgią przywołuje jakieś brzmienie, czy klimat, dla mnie bomba - brakuje mi takich rzeczy. Dlatego bardzo podoba mi się to co robi My Brother The Wind, Siena Root, czy Wolf People, a Ci grają już w ogóle mega retro. I wychodzi im to mega zajebiście.

***

U mnie:

Wooden Shjips - Wooden Shjips
Wooden Shjips - Dos
Wooden Shjips - West
Kevin Ayers - Whatevershebringswesing
Ash Ra Tempel - Ash Ra Tempel
Wolf People - Tidings
First Band From Outer Space - Impressionable Sounds Of The Subsonic
Can - Future Days
Steven Wilson - Insurgentes
My Bloody Valentine - m b v
Swans - The Seer
David Bowie - Diamond Dogs
David Bowie - Aladdin Sane

« Ostatnia zmiana: 15 Marca 2013, 00:07:36 wysłana przez Kuba »
How can I be free?
How can I get help?
Am I really me?
Am I someone else?

Offline ceizurac

  • (цеиэурац)
  • NadKoneser
  • Ekspert-wyjadacz
  • ****
  • Wiadomości: 15551
  • Płeć: Mężczyzna
  • booty
    • Zobacz profil
Odp: Aktualnie słucham...
« Odpowiedź #8096 dnia: 15 Marca 2013, 08:40:08 »
Roger Waters "Amused to death" - klasyka już.
There’s the thing, hold it close.
You had your fling. You laid your ghosts.

Time to leave, close the door.
You can’t believe you wanted more,
more or less, al for the best
in the end it’s al behind you.

There’s the thing, for all you know
it’s time to let go.

Offline Polset

  • NadKoneser
  • Ekspert-wyjadacz
  • ****
  • Wiadomości: 6642
  • Płeć: Mężczyzna
  • Michał Sz. (Polset)
    • Zobacz profil
    • Polset on YouTube
Odp: Aktualnie słucham...
« Odpowiedź #8097 dnia: 15 Marca 2013, 09:57:12 »
Roger Waters "Amused to death" - klasyka już.

Piękna płyta. Największe dokonanie Watersa w jego solowej karierze. 
I cieszę się że jestem sam. Samotnie łatwiej myśleć i łatwiej tańczyć kiedy już poumierają wszyscy"

Offline Polset

  • NadKoneser
  • Ekspert-wyjadacz
  • ****
  • Wiadomości: 6642
  • Płeć: Mężczyzna
  • Michał Sz. (Polset)
    • Zobacz profil
    • Polset on YouTube
Odp: Aktualnie słucham...
« Odpowiedź #8098 dnia: 15 Marca 2013, 10:15:21 »
Peter Hammill "Live in Bath 29.05.1994" Piękny ,niezwykły koncert. Gordon, Jackson  Manny Elias i David Lord. Just Good Friends z tego koncertu to rarytas. Jedyna wersja live z sekcją rytmiczną   
I cieszę się że jestem sam. Samotnie łatwiej myśleć i łatwiej tańczyć kiedy już poumierają wszyscy"

Offline ceizurac

  • (цеиэурац)
  • NadKoneser
  • Ekspert-wyjadacz
  • ****
  • Wiadomości: 15551
  • Płeć: Mężczyzna
  • booty
    • Zobacz profil
Odp: Aktualnie słucham...
« Odpowiedź #8099 dnia: 15 Marca 2013, 12:11:09 »
Bill Bruford's Earthworks "Stamping Ground: live" - fajny, przyjemny jazzowy koncert.
There’s the thing, hold it close.
You had your fling. You laid your ghosts.

Time to leave, close the door.
You can’t believe you wanted more,
more or less, al for the best
in the end it’s al behind you.

There’s the thing, for all you know
it’s time to let go.