"Tylko Rock" najwyższą ocenę (5 gwiazdek) nazywał "wstyd nie mieć" i tak jest z "Dzwonami", oczywiście oryginalnymi, czyli cześcią 1.
Czy to jest kompozycja wybitna to kwestia nazewnictwa, mnie się podoba, chociaż z Oldfielda bardzo lubię też jego solówki gitarowe, np. z "Platinum".
To bardzo dobry gitarzysta i dość zdolny kompozytor, niestety oprócz kompozycji świetnych miał tendencje to komponowania przebojów, do czego też zresztą miał talent, ale jednak osobiście słuchać jego popowych numerów nie mogę.
W sumie w ogóle nie mogę słuchać popu
Z całego dorobku Oldfielda możnaby wybrać kilka naprawdę świetnych numerów, "Dzwony" się do nich zaliczają.
O następnych częściach "Dzwonów" nie ma sensu pisać, lepiej żeby ich nie było