Aktualności:

vdgg.art.pl - całkiem niezła polska strona o VdGG i PH

Menu główne
Menu

Pokaż wiadomości

Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.

Pokaż wiadomości Menu

Wiadomości - Sebastian Winter

#1
Tony Levin - Bringing It Down to the Bass (2024) - najnowszy album tego pana- fajne progresywno-funkowo- fusionowe granie- na pewno jeszcze wrócę do tej płyty
#2
Jean Michel Jarre – Paris Stadium (2024) - koncertowa epka od klasyka muzyki elektronicznej
#3
The Cure - Disintegration (1989) - rzecz idealna na deszczowy poranek
#4
Nick Cave and The Bad Seeds - Live from KCRW (2013) - bardzo ciekawy album koncertowy- zwracają uwagę świetne wykonania takich klasyków jak Jack the Ripper, Far From Me czy też Stranger Than Kindness
#5
Van der Graaf Generator- Teatro Comunale Citta Di Vicenza, Vicenza, Italy, April 8, 2011

01 Interference Patters
02 Mr. Sands
03 Your Time Starts Now
04 Scorched Earth
05 Lifetime
06 Bunsho
07 Gog
08 La Rossa
09 All Over The Place
10 Over The Hill
11 Man-Erg
12 The Sleepwalkers
#7
Kate Bush - The Hounds of Love (1985) - z oryginalnej kasety
#8
Masayoshi Fujita – Migratory (2024) - ambient: miejscami nieco przypomina niektóre płyty Vangelisa
#9
Nick Mason's Saucerful Of Secrets - Live At Pompeii 2023

#10
Lia Kohl – Normal Sounds (2024) - kolejny ciekawy eksperymentalny ambient, miejscami na granicy awangardy- chyba coś dla Tercero
#11
na rozbudzenie King Crimson - Larks Tongues In Aspic (1973) - czyli jedna z płyt która stworzyła metal progresywny
#12
wieczorową porą Nick Cave and The Bad Seeds - Ghosteen (2019)
#13
Bremer McCoy – Kosmos (2024) - ambient z elementami awangardy i elektroniki- polecam
#14
Nick Cave and The Bad Seeds - Skeleton Tree (2016) - czyli Cave coraz bardziej oddalający się od typowo rockowego brzmienia, w kierunku ambientu, drone music i awangardy: wszystko na tej płycie przepełnione jest mistyką i niepokojącą melancholią- całość trwa tylko 39 minut i słucha się wyśmienicie ze szczególnym uwzględnieniem przepięknego nagrania tytułowego- znakomity album