Ostatnio znalazłem coś takiego:
http://filmpolski.pl/fp/index.php/425572Niezłe, ale jakoś mnie nie powaliło. Obejrzę jeszcze raz, to może coś więcej wychwycę.
A tak swoją drogą, to może moglibyście polecić coś w takim klimacie? Nie musi być rysunkowy i krótkometrażowy, chodzi mi tylko o to:
Poetycka impresja o ludzkim przemijaniu. Wędrówce przez pole towarzyszą wspomnienia minionych zdarzeń, bliskich ludzi, marzeń...
Mogą to być nawet największe szlagiery, bo pewnie i tak nie widziałem. Muzyka i książki są u mnie na porządku dziennym, ale do kina jakoś nigdy mnie nie ciągnęło.