"Ship of Fools" - polskie forum VdGG / PH

Peter Hammill => Dyskusja hammillowa => Wątek zaczęty przez: Hennos w 23 Sierpnia 2007, 15:57:42

Tytuł: Singularity
Wiadomość wysłana przez: Hennos w 23 Sierpnia 2007, 15:57:42
Jestem po pierwszym przesłuchaniu całości "Singularity" i uczucia mam mieszane.
Płyta wydaje mi się dziwna i trochę niespójna, opiszę po kolei wszystkie utwory (chodzi mi o warstwę muzyczną, tekstów nie analizowałem).

1. Our Eyes Give It Shape - początek raczej średni. Denerwująca perkusja, wokal jakby wymuszony i na siłę "przebojowy". Całość na pierwszy rzut ucha jakaś chaotyczna.
2. Event Horizon - zdecydowanie lepiej. Typowy, bardzo dobry numer PH. Jeden z moich faworytów na tej płycie.
3. Famous Last Words - świetny utwór, chyba numer jeden na Singularity, no może ex-aequo z ostatnim. Perkusja pod koniec niezbyt dobra, ale nie razi zbytnio.
4. Naked to the Flame - PH gwiżdżący :D Słabe to gwizdanie, ale utwór całkiem dobry.
5. Meanwhile My Mother - Kolejny bardzo dobry numer na płycie, mocny i muzycznie przemyślany. Jak dla mnie numer dwa, czyli trzy (jeśli damy Famous Last Words i White Dot ex-aequo pierwsze miejsce).
6. Vainglorious Boy - Co to jest? Pomysł dobry, ale wykonanie jak w garażu na próbie kapeli podwórkowej  ??? Perkusja fatalna, całość jakaś chaotyczna i mogłaby się znaleźć na jakimś demo  :-\ PH powinien to zaśpiewać z samym fortepianem i będzie bardzo dobrze, gdyż linia wokalu jest ciekawa i bardzo hammillowa.
7. Of Wire, Of Wood - Trochę "Warszawska jesień", ale bardzo fajny utwór, dobrze koi zszarpane nerwy po Vainglorious Boy :-)
8. Friday Afternoon - Jest dobrze, podobnie jak Event Horizon jest to typowy PH.
9. White Dot - Świetne zakończenie. Utwór drapieżny, ciekawie zrealizowany. Klimat jak z katakumb :D Szkoda, że takich perełek nie ma więcej na tym albumie.

I to by było na tyle, nie jest to "Incoherence", ale dla kilku utwórów warto przesłuchać tę płytę.
Opis jest krótki, gdyż ciężko mi napisać coś więcej po jednorazowym przesłuchaniu całości.
Tytuł: Odp: Singularity
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 23 Sierpnia 2007, 20:33:50
Ogólnie zgadzam się z Twoją recenzją.
Perkusja jest jaka jest - widocznie taką PH miał wizję. Sam jest wokalistą, może chciał zaoszczędzić, raczej sam chciał zrobić wszystko. :-[
Co do samych utworów - mam dwa odmienne zdania: zdecydowanie najlepszy jest "White Dot" - rzeczywiście to taka kropka nad i - mroczny, z dobijającym wokalem, niesamowitymi klawiszami i gitarami, wywodzi się w prostej linii z "Louse'a...", "Gog'a"; natomiast nie uważam za zły, wręcz za bardzo dobry "Vainglorious Boy" - jest szorstki , coś jak "Always is next" z "This", no i śpiew PH doskonały. Ale to moje zdanie. ;D
Tytuł: Odp: Singularity
Wiadomość wysłana przez: Hennos w 23 Sierpnia 2007, 20:57:38
Co do samych utworów - mam dwa odmienne zdania: zdecydowanie najlepszy jest "White Dot" - rzeczywiście to taka kropka nad i - mroczny, z dobijającym wokalem, niesamowitymi klawiszami i gitarami, wywodzi się w prostej linii z "Louse'a...", "Gog'a"; natomiast nie uważam za zły, wręcz za bardzo dobry "Vainglorious Boy" - jest szorstki , coś jak "Always is next" z "This", no i śpiew PH doskonały. Ale to moje zdanie. ;D

White Dot może i jest najlepszy, ale to utwór zdecydowanie do słuchania na bieżąco :)
Teraz mam ciągle w głowie zdanie "Famous last words", jakoś ten fragment albumu najbardziej wgryza się w pamięć.
Dlatego mam jak na razie 2 pierwsze miejsca, "Famous..." i "White Dot".
"Vainglorious Boy" byłby super, gdyby nie został spaprany :D
Jak już pisałem, wokal jest bardzo dobry, tylko cała aranżacja jakaś amatorska i mało spójna.
To będzie o wiele lepiej brzmiało z samym fortepianiem lub samą gitarą.
W ogóle wyrzuciłbym perkusję z całej płyty, byłoby lepiej ;)
Tytuł: Odp: Singularity
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 23 Sierpnia 2007, 21:12:56
Może i lepiej by było rzeczywiście bez perkusji; w końcu "Incoherence" się broni dobrze bez bębnów; no i poprawiona wersja "Fall of the House of Usher" też dobrze bez niej brzmi. No gdyby siadł za nią Guy E. to...
Tytuł: Odp: Singularity
Wiadomość wysłana przez: Hennos w 23 Sierpnia 2007, 21:21:56
Incoherence ma taką energię, iż perkusja nie jest zupełnie potrzebna.
Jeśli chodzi o Singularity to faktycznie, Evans by pomógł, ale moim zdaniem perkusja średnio pasuje do muzyki na tej płycie.
Wygląda, jakby była wsadzona tam na siłę.
Tytuł: Odp: Singularity
Wiadomość wysłana przez: Hennos w 26 Sierpnia 2007, 21:59:22
Jeszcze jedno:
Polecam porównanie brzmienia (głównie pod kątem perkusji) "Singularity" choćby z utworami "Crying Wolf" i "Time Heals" z albumu "Over" - to wiele wyjaśni :)
Tytuł: Odp: Singularity
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 26 Sierpnia 2007, 22:44:50
Evans jest lepszym perkusistą niż PH.
A ja się będę upierał, że mnie brzmienie "Singularity" nie przeszkadza.
"Nadir" też jest szorstki i brudny; taki prawie grunge'owy rock.
Tytuł: Odp: Singularity
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 26 Sierpnia 2007, 22:58:04
Zapomniałem jeszcze dodać kilka cytatów z recenzji koncertów PH z 1992 roku:

"Last Frame" for example is played very slow, great! "Central Hotel" is a monster!!! WOW!

"Patient" specially and "Modern" are played here by Peter Hendrix, if you know what I mean!!!

"Patient" is again the grunge-version.

I z 2000 roku:

"Patient" is very "PHree-styleish" and superbe!

The insanest "...insane..." I ever heared in "Modern"! :o :o :o
Tytuł: Odp: Singularity
Wiadomość wysłana przez: Hennos w 26 Sierpnia 2007, 23:01:13
Evans jest lepszym perkusistą niż PH.
A ja się będę upierał, że mnie brzmienie "Singularity" nie przeszkadza.
"Nadir" też jest szorstki i brudny; taki prawie grunge'owy rock.

Nie tylko Evans jest lepszy :D
Pewnie, można się przyzwyczaić, ale troche szkoda, że nie brzmi to jak np. Over...
Tytuł: Odp: Singularity
Wiadomość wysłana przez: La Rossa w 27 Sierpnia 2007, 17:18:40
Zapomniałem jeszcze dodać kilka cytatów z recenzji koncertów PH z 1992 roku:

"Last Frame" for example is played very slow, great! "Central Hotel" is a monster!!! WOW!

"Patient" specially and "Modern" are played here by Peter Hendrix, if you know what I mean!!!

"Patient" is again the grunge-version.

I z 2000 roku:

"Patient" is very "PHree-styleish" and superbe!

The insanest "...insane..." I ever heared in "Modern"! :o :o :o


 :o ;D A ja się skarżę że mi brakuje słów do opisywania niektórych rzeczy...  ;D

A wracając do "Singularity", to przeszkadza mi między innymi to, że płyta nie jest nic a nic "insane". 
Tytuł: Odp: Singularity
Wiadomość wysłana przez: Hennos w 27 Sierpnia 2007, 17:53:29
A wracając do "Singularity", to przeszkadza mi między innymi to, że płyta nie jest nic a nic "insane". 

Też prawda.
Lecz kilka utworów jest dobrych, chociaż z "Incoherence" nie ma porównania...
Tytuł: Odp: Singularity
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 27 Sierpnia 2007, 18:33:03
Dla mnie "White Dot" jest na pewno "insane" :o, a "Vainglorious Boy" przypomina czasy "Nadira..." - rock na trzy gitary jak to opisywał PH.b 8)
Tytuł: Odp: Singularity
Wiadomość wysłana przez: Hennos w 27 Sierpnia 2007, 18:45:52
Dla mnie "White Dot" jest na pewno "insane" :o, a "Vainglorious Boy" przypomina czasy "Nadira..." - rock na trzy gitary jak to opisywał PH.b 8)

White Dot owszem, ale Vainglorious Boy to już nawet za bardzo :)
Niestety, mam chorobę "muzyków" (chociaż nie jestem muzykiem zawodowym) i takie błędy warsztatowe mnie drażnią...
Tytuł: Odp: Singularity
Wiadomość wysłana przez: Godbluff w 13 Września 2007, 01:12:44
To jest moje recenzja Singularity którą kiedyś zamieściłem na progarchives.com

It was very "Hammillian" year for me. 14.11.2006- great gig in Prague which I had opportunity to participate and one month later I get a new album from the Thin Man.

Singularity doesn`t differ much from other Hammill`s albums. It reminds me of albums like What, Now? or Fireships. As usual it is very poetic and personal. Here almost whole album is a reflection of his heart attack that he had not a long time ago. This event was also the cause of delay of Van der Graaf Generator reunion.

First song "Our Eyes Give it Shape" is something like "I will find you" from Fireships, mayby not as beautifiul as "I will find you" but it is very good. Here Hammill sings how much he is happy to be still alive "I`m so glad that still here to see this" and he is given a new life.

"Event Horizon" This song is very different from the first, it is very peaceful and rather sad and gloomy. "Event Horizon" it`s a reflecion of process of dying. "Thinking that it`s mayby time to cross the line..." To appreciate this song you have to feel its climat and imagine what it would be like to...

"Famous Last Words" Mayby my favourite song from the album. When you first listen to this song you may consider it as something "odd" because it contains a lot of experimental sounds. I think the main topic of this song is time before dying when you try to leave good impression after death. "it`s a little too late for sorry... in a race against the clock"

"Naked To The Flame" Song about eagerness for success. Rather simple and nothing special.

"Meanwhile My Mother" mayby simple song but, for sure, the most peacefull and beautiful from the album and my second favourite. On last tour it was the only song which Hammill played live before it was issued.

"Vainglorious Boy" The song which I rather don`t appreciate. It reminds me of Narcissus (Bar & Grill) from "X my heart" but Narcissus was better song. The songs itself is not very bad but it doesn`t suit to this album at all.

"Of Wire, of Wood" I wouldn`t call it a song, rather a strange experimental piece of music it is similar to staff from Unsung or Loops and Reels. Here it suits very well to climat of the album and makes great introduction to next song.

"Friday Afternoon" It is about this like only one event can change the commmon, normal, routine life. It is another great composition from the bunch.

"Whote Dot" The last one is the strangest song from "Singularity". Very experimental and dreadful. After listening whole album and ending with this song you will be left with very dark mood. I would compare it to something out of "A Black Box" It doesen`t mean that it is something bad, but of you like Peter Hammill`s music, then you have to like it.

And so.. We have another great album from The Thin Man. It is impossible that he can still create such a emotional music as he did in the past. I have this album for about 20days and almost every night I listen to it. I program my cd player forsongs:2,3,5,7,8,9. Try play it like this. I can promise you that you will have very moody and climatic night. Now I just can`t wait to see Van der Graaf Generator in my country...

Sorki za mój angielski ale dopiero się uczę a recenzje pisałem tak na kolanie:)

Ogolnie to dla mnie ten album jest na prawde świetny, do słuchania bardzo późnymi wieczorami...
Tytuł: Odp: Singularity
Wiadomość wysłana przez: Polset w 09 Lutego 2008, 17:38:03
Zaskoczyło mnie to co tu przeczytałem
wychodzi że to jakiś nieudany album Moja opinia jest przeciwna
Płyta jest fantastyczna Najlepsza (wraz z inCoherence) od czasów Roaring Forties
"Our Eyes give shape" Mnie oczarował  i porwał od razu On jest nie przebojowy tylko pogodny
Bo tekst opowiada o radości życia
Vainglorious Boy Też jest świetny Takiego Rockowego PH Mi brakowało
 Tak sobie myślę że się trochę spóźniłem z tą wypowiedzią i może nikt nawet nie zauważy
Więc więcej pisać nie będę Ale jak ktoś odpowie to chętnie podyskutuję
I Będę albumu bronił i zachwalał
Byłe zszokowany tą krytyką  którą przeczytałem
Tytuł: Odp: Singularity
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 09 Lutego 2008, 17:51:23
Pisz jak najwięcej. A krytyką się nie przejmuj - każdy ma swoje zdanie w stosunku do określonych płyt. ;D
Tytuł: Odp: Singularity
Wiadomość wysłana przez: Hennos w 09 Lutego 2008, 18:02:31
Ja mam skrzywienie psychiczne ( ;D ), bowiem jestem byłym perkusistą, więc te wyczyny PH mi przeszkadzają. Ale płyta nie jest bynajmniej jakaś nieudana, lecz moim zdaniem "Incoherence" jest o wiele lepsza, już sam początek powala...
Tytuł: Odp: Singularity
Wiadomość wysłana przez: Tomek w 09 Lutego 2008, 18:11:00
Ja się tu jeszcze nie wypowiadałem, właśnie te piosenki, które wymieniłeś lubie najbardziej. Refren Our Eyes jest genialny, Vainglorious daje kopa, dobry riff, świetny wokal.
Tylko powiedziałbym, od czasów X My Heart.
Tytuł: Odp: Singularity
Wiadomość wysłana przez: Polset w 09 Lutego 2008, 18:31:23
Chodzi ci o to że na x my Heart jest perkusja (bo jest jak ktoś nie wie) czy że Singularity jest najlepsza od czasu wydania x-My Heart? Bo nie wiem czy się dobrze zrozumieliśmy
Ja mówiłem w ty 2 znaczeniu
Dla mnie od x-My Heart zaczął się okres który skończył się hmm...
......stylistycznie na inCoherence Tylko że inCoherence jest genialnym albumem i tym się wyróżnia
Ten wspaniale dobrany o opisany temat na te współczesne czasy
Tak Peter od incoherence zaczął (wliczając w to reaktywację VDGG) jakiś nowy świeży okres artystyczny Może czuje że czasu coraz mnie i chce skończyć mocno.udowodnić sobie i innym że na wiele go jeszcze stać Oby tej końcówki czasu miał jak najdłużej
Tytuł: Odp: Singularity
Wiadomość wysłana przez: Tomek w 09 Lutego 2008, 19:15:31
Ja też w tym drugim znaczeniu, dla mnie X My Heart to jeden z najlepszych albumów z lat 90', chyba mój ulubiony.
Tytuł: Odp: Singularity
Wiadomość wysłana przez: Hennos w 09 Lutego 2008, 19:54:26
Ja też w tym drugim znaczeniu, dla mnie X My Heart to jeden z najlepszych albumów z lat 90', chyba mój ulubiony.

Dla mnie chyba drugi po "Incoherence" (jeśli mowa o latach 90).
Tytuł: Odp: Singularity
Wiadomość wysłana przez: Polset w 09 Lutego 2008, 20:12:52
Niewolicie "The Fall of The House of Usher" np?
Lubie X my-Heart ale że jest najlepsza tobym nie powiedział
Ale jeszcze lepiej Out of Water (chyba ze ją do 80-tych zaliczać bo nagrana 1989)
Tytuł: Odp: Singularity
Wiadomość wysłana przez: Hennos w 09 Lutego 2008, 20:25:59
Niewolicie "The Fall of The House of Usher" np?
Lubie X my-Heart ale że jest najlepsza tobym nie powiedział
Ale jeszcze lepiej Out of Water (chyba ze ją do 80-tych zaliczać bo nagrana 1989)

Out of Water nie zaliczam do lat 90, a płytę uwielbiam, zresztą nie będe chyba w tym oryginalny.
"Usherzy" to płyta "specjalna", trudno ją porównywać z innymi, "zwykłymi" :)
Tytuł: Odp: Singularity
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 09 Lutego 2008, 21:55:53
Niewolicie "The Fall of The House of Usher" np?
Lubie X my-Heart ale że jest najlepsza tobym nie powiedział
Ale jeszcze lepiej Out of Water (chyba ze ją do 80-tych zaliczać bo nagrana 1989)

Out of Water nie zaliczam do lat 90, a płytę uwielbiam, zresztą nie będe chyba w tym oryginalny.
"Usherzy" to płyta "specjalna", trudno ją porównywać z innymi, "zwykłymi" :)


"Usherzy" to rzeczywiście specyficzna płyta. Świetne wykonanie fragmentu suity mamy na Passionkirche (zawsze mam ciarki jak to oglądam i słucham - ten początek "the lady sleeps..." i zakończenie "she now comes towards the door..." :o).

X-my Heart i Out of Water ? Nie należą do moich ulubionych płyt Hammilla. Ale utwór "A Way Out" jest jednym z najlepszych w jego dorobku. 8)
Tytuł: Odp: Singularity
Wiadomość wysłana przez: Godbluff w 21 Kwietnia 2008, 20:52:03
O NIE!!!! HAMMILL W ZMOWIE Z GATSEM :o

 ;)

http://pl.wikipedia.org/wiki/Singularity
Tytuł: Odp: Singularity
Wiadomość wysłana przez: Polset w 21 Kwietnia 2008, 21:38:13
O NIE!!!! HAMMILL W ZMOWIE Z GATSEM :o

 ;)

http://pl.wikipedia.org/wiki/Singularity

W Wiki więcej jest takich Jajec ;)
Wiem cos o Tym
Tytuł: Odp: Singularity
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 27 Kwietnia 2008, 15:50:17
Our Eyes Give It Shape - 8/10
Event Horizon - 8/10
Famous Last Words - 9/10
Naked To The Flame - 9/10
Meanwhile My Mother -10/10
Vainglorious Boy - 10/10
Of Wire, Of Wood - 9/10
Friday Afternoon - 9/10
White Dot - 20/10  :)
Tytuł: Odp: Singularity
Wiadomość wysłana przez: Godbluff w 27 Kwietnia 2008, 15:56:25
Our Eyes Give It Shape - 8/10
Event Horizon - 9,5/10
Famous Last Words - 10/10
Naked To The Flame - 7/10
Meanwhile My Mother -9,5/10
Vainglorious Boy - 6/10
Of Wire, Of Wood - 15/10
Friday Afternoon - 9/10
White Dot - 20/10   ;D
Tytuł: Odp: Singularity
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 27 Kwietnia 2008, 16:14:17
Podobnie jak ja. A "White Dot" zasługuje na 20-stkę - bo jest równie genialny jak "Gog" i "Louse".
Tytuł: Odp: Singularity
Wiadomość wysłana przez: Godbluff w 27 Kwietnia 2008, 16:24:57
Dla mnie stanowi on znakomite zakończenie albumu. Jako singiel nie miałby już tej mocy. Mało jaka płyta potrafi pozostawić w tak mrocznym i refleksyjnym nastroju jak Singularity.
Tytuł: Odp: Singularity
Wiadomość wysłana przez: Polset w 27 Kwietnia 2008, 21:06:35
Podobnie jak ja. A "White Dot" zasługuje na 20-stkę - bo jest równie genialny jak "Gog" i "Louse".

Bez przesady
Ale to świetny kawałek FAKT!

1. Our Eyes Give it Shape 15/10-(to powinien byc singiel,miał by szansę)
2. Event Horizon 10/10
3. Famous Last Words 8/10
4. Naked to the Flame 20/10:D Wspaniały utwór Te Wielo głosy jak w Control ze Flight
5. Meanwhile My Mother7/10
6. Vainglorious Boy 10/10
7. Of Wire, of Wood10/10
8. Friday Afternoon10/10
9. White Dot [6:22] 15/10
Tytuł: Odp: Singularity
Wiadomość wysłana przez: Hennos w 27 Kwietnia 2008, 22:53:42
Our Eyes Give It Shape - 8/10
Event Horizon - 9/10
Famous Last Words - 12/10
Naked To The Flame - 6/10
Meanwhile My Mother - 10/10
Vainglorious Boy - 4/10
Of Wire, Of Wood - 15/10
Friday Afternoon - 9/10
White Dot - 20/10

Nie ma tu żadnych błędów, wszystkie oceny sprawdziłem :)
 
Tytuł: Odp: Singularity
Wiadomość wysłana przez: Tomek w 27 Kwietnia 2008, 23:08:32
Chyba sobie jutro odświeżę ten album i wtedy zabiorę się za ocenianie.
Tytuł: Odp: Singularity
Wiadomość wysłana przez: Godbluff w 27 Kwietnia 2008, 23:11:34
Ja ja go słucham to jak pisałem w mojej recenzji 2,3,5,7,8,9 właśnie w takiej kolejności. Wtedy płyta ma super klimat, o czywiście do słuchania w nocy. Naked to the Flame oraz Vainglorious Boy zupełnie nie pasuje do tego albumu. Przynajmniej takie moje subiektywne odczucie.
Tytuł: Odp: Singularity
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 28 Kwietnia 2008, 19:10:14
Naked to the Flame oraz Vainglorious Boy zupełnie nie pasuje do tego albumu. Przynajmniej takie moje subiektywne odczucie.

Moje odczucie jest zupełnie odwrotne i uważam, że to jaśniejsze punkty tego albumu.

Tytuł: Odp: Singularity
Wiadomość wysłana przez: Hennos w 28 Kwietnia 2008, 19:48:30
Naked to the Flame oraz Vainglorious Boy zupełnie nie pasuje do tego albumu. Przynajmniej takie moje subiektywne odczucie.

Moje odczucie jest zupełnie odwrotne i uważam, że to jaśniejsze punkty tego albumu.



A moje odczucie jest zupełnie odwrotne do Twojego, czyli zbieżne z odczuciem Godbluffa ;)
Tytuł: Odp: Singularity
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 28 Kwietnia 2008, 19:55:19
Naked to the Flame oraz Vainglorious Boy zupełnie nie pasuje do tego albumu. Przynajmniej takie moje subiektywne odczucie.

Moje odczucie jest zupełnie odwrotne i uważam, że to jaśniejsze punkty tego albumu.



A moje odczucie jest zupełnie odwrotne do Twojego, czyli zbieżne z odczuciem Godbluffa ;)


A moje odczucia są zbieżne z polsetem. Więc jest dwóch na dwóch.  ;D
Za to wszyscy zgodnie uważamy "Białą kropkę" za geniusz.  :D
Tytuł: Odp: Singularity
Wiadomość wysłana przez: Polset w 28 Kwietnia 2008, 23:49:53
Haha :)
Tytuł: Odp: Singularity
Wiadomość wysłana przez: Godbluff w 29 Kwietnia 2008, 00:02:30
Cytuj
Chyba sobie jutro odświeżę ten album i wtedy zabiorę się za ocenianie.

Ciągle czekamy na Twoją ocenę bo chcemy zobaczyć po której stronie się opowiesz :)
Jak na razie to mamy remis :)
Tytuł: Odp: Singularity
Wiadomość wysłana przez: Hennos w 29 Kwietnia 2008, 00:14:52
Godbluff, nie rób zamętu!  ;D

Klikaj na ikonkę "cytuj" w nagłówku posta i pisz odpowiedz w okienku szybkiej odpowiedzi, albo kliknij link "umieść cytat", który znajduje się w podglądzie wątku w "dużym" oknie edycji posta.
Z cytatu "cytuj" ciężko się dowiedzieć, kto jest jego autorem :)
(Trzeba przewijać stronę, żeby się dowiedzieć).

Tytuł: Odp: Singularity
Wiadomość wysłana przez: Godbluff w 29 Kwietnia 2008, 00:33:24
Godbluff, nie rób zamętu!  ;D

Klikaj na ikonkę "cytuj" w nagłówku posta i pisz odpowiedz w okienku szybkiej odpowiedzi, albo kliknij link "umieść cytat", który znajduje się w podglądzie wątku w "dużym" oknie edycji posta.
Z cytatu "cytuj" ciężko się dowiedzieć, kto jest jego autorem :)
(Trzeba przewijać stronę, żeby się dowiedzieć).



A no właśnie się zastanawiałem dlaczego coś mi nie wychodzi z tym cytowaniem:)
Dobrze, że zainterweniowałeś bo dalej bym błądził;)
Tytuł: Odp: Singularity
Wiadomość wysłana przez: Godbluff w 05 Maja 2008, 20:10:07
U mnie zmiana. Ponieważ jedną terapełtke już mam a ostanio odświeżyłem sobie Singularity i okazało się, że jest to jedna z najbardziej klimatycznych i mrocznych płyt Hammilla. Uczucie ocierania się o śmierć nie jest już mi obce... Dlatego zmiana z And Close As This na Singularity
Tytuł: Odp: Singularity
Wiadomość wysłana przez: Polset w 05 Maja 2008, 20:15:12
Uczucie ocierania się o śmierć nie jest już mi obce... Dlatego zmiana z And Close As This na Singularity

A Co sie Stało?
Tytuł: Odp: Singularity
Wiadomość wysłana przez: Desdemona w 05 Maja 2008, 20:19:32
U mnie zmiana. Ponieważ jedną terapełtke już mam a ostanio odświeżyłem sobie Singularity i okazało się, że jest to jedna z najbardziej klimatycznych i mrocznych płyt Hammilla. Uczucie ocierania się o śmierć nie jest już mi obce... Dlatego zmiana z And Close As This na Singularity

Singularity to niestety płyta trochę nierówna, myślę że Godbluff dość dobrze to opisał wcześniej, mam podobne zdanie.
Tytuł: Odp: Singularity
Wiadomość wysłana przez: Godbluff w 05 Maja 2008, 20:20:01
Przesłuchałem Singularity ponownie :) W realu nic się nie stało ale słuchając tej płyty mam wrażenie jakbym czuł się tak jak PH podczas ocierania się o śmierć. Oczywiście, żeby odebrać ją odpowiednio to trzeba być też w odpowiednim nastroju i skupić się na tekstach.

Masz racje co do "nierówności tej płyty" dlatego ja zawsze sobie programuje tylko te utwory które daja pożądany efekt
Tytuł: Odp: Singularity
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 05 Maja 2008, 20:28:24
Singularity to niestety płyta trochę nierówna, myślę że Godbluff dość dobrze to opisał wcześniej, mam podobne zdanie.

A ja się nie zgodzę - mnie się wydaje, że jest równa i bardzo dobra (ale nie genialna jak niektóre z płyt Hammilla z lat 70-tych). Natomiast całkowicie się zgodzę co do tego, że płyta ta zawiera wątki bliskiego spotkania ze śmiercią.

Przy okazji witam Desdemonę i mam nadzieję, że będziesz tu witała częściej, a nie tylko przy okazji oceniania płyt.  :)
Tytuł: Odp: Singularity
Wiadomość wysłana przez: Desdemona w 05 Maja 2008, 20:43:33
Przez przypadek wysłałam tego posta jako Hennos, a nie jako Ja, już się poprawiam :)
(Mam jego hasło, gdyż mi ufa, a ja mu takie numery robię ;D).

Postaram się wpadać częściej :)
Tekstów z "Singularity" jeszcze nie analizowałam dokładnie, bo (jak na razie) jestem na etapie poznawania tej płyty, a niestety nie jest to "Incoherence", która zabija od razu :)
Tytuł: Odp: Singularity
Wiadomość wysłana przez: Polset w 05 Maja 2008, 20:46:07
Przez przypadek wysłałam tego posta jako Hennos, a nie jako Ja, już się poprawiam :)
(Mam jego hasło, gdyż mi ufa, a ja mu takie numery robię ;D).

Postaram się wpadać częściej :)
Tekstów z "Singularity" jeszcze nie analizowałam dokładnie, bo (jak na razie) jestem na etapie poznawania tej płyty, a niestety nie jest to "Incoherence", która zabija od razu :)


Mnie Zabiła od Razu 5 dni Po premierze chyba ja miałem
Tytuł: Odp: Singularity
Wiadomość wysłana przez: Desdemona w 05 Maja 2008, 20:48:44
Przez przypadek wysłałam tego posta jako Hennos, a nie jako Ja, już się poprawiam :)
(Mam jego hasło, gdyż mi ufa, a ja mu takie numery robię ;D).

Postaram się wpadać częściej :)
Tekstów z "Singularity" jeszcze nie analizowałam dokładnie, bo (jak na razie) jestem na etapie poznawania tej płyty, a niestety nie jest to "Incoherence", która zabija od razu :)


Mnie Zabiła od Razu 5 dni Po premierze chyba ja miałem

Ale co, "Singularity" Cię zabiła???
Tytuł: Odp: Singularity
Wiadomość wysłana przez: Polset w 05 Maja 2008, 20:52:12
Tak
Ale Incoherence tez :)

Ale to Singularity Miałem 5 dni po premierze
Incoherence Kupiłem dopiero w 2007 roku
Tytuł: Odp: Singularity
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 05 Maja 2008, 20:56:55
Tak
Ale Incoherence tez :)

Ale to Singularity Miałem 5 dni po premierze
Incoherence Kupiłem dopiero w 2007 roku


To ile razy już zmartwychwstawałeś Polsecie? Hammill nagrał kilkadziesiąt płyt - potrzeba by kilku kotów.  ;) ;D

Mnie też zabił "White Dot" i "Vainglorious Boy"; nie mówiąc o "Of Wire, of Wood".
A "Incoherence" łykać trzeba w całości.  8)
Tytuł: Odp: Singularity
Wiadomość wysłana przez: Godbluff w 05 Maja 2008, 20:57:27
Proponuję dyskusje na temat Singularity przenieść do wątku Singularity, w którym to prowadzona jest bardzo ciekawa dyskusja na temat białej kropki:) Ja już pisałem wcześniej: Naked to the Flame i  Vainglorious Boy są utworami, które omijam na tej płycie bo moim zdaniem zupełnie do niej nie pasują. Kolejność słuchania to 2,3,5,7,8,9.
Tytuł: Odp: Singularity
Wiadomość wysłana przez: Desdemona w 05 Maja 2008, 20:59:58
Tak
Ale Incoherence tez :)

Ale to Singularity Miałem 5 dni po premierze
Incoherence Kupiłem dopiero w 2007 roku


Mnie już "Singularity" raczej nie zabije, to dobra płyta, ale moim zdaniem nie zabijająca :)
Tytuł: Odp: Singularity
Wiadomość wysłana przez: Desdemona w 05 Maja 2008, 21:01:13
Proponuję dyskusje na temat Singularity przenieść do wątku Singularity, w którym to prowadzona jest bardzo ciekawa dyskusja na temat białej kropki:) Ja już pisałem wcześniej: Naked to the Flame i  Vainglorious Boy są utworami, które omijam na tej płycie bo moim zdaniem zupełnie do niej nie pasują. Kolejność słuchania to 2,3,5,7,8,9.

Ok, zaraz przeniosę.
Tytuł: Odp: Singularity
Wiadomość wysłana przez: Desdemona w 05 Maja 2008, 21:11:02
Przeniosłam, mam nadzieję, że to odpowiedni wątek dla tych postów :)
Tytuł: Odp: Singularity
Wiadomość wysłana przez: Hennos w 05 Maja 2008, 21:58:11
Przeniosłam, mam nadzieję, że to odpowiedni wątek dla tych postów :)


Najprawdopodobniej tak ;D
Tytuł: Odp: Singularity
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 05 Maja 2008, 22:00:34
Tylko temat się już chyba wyczerpał chwilowo.  ;)
Tytuł: Odp: Singularity
Wiadomość wysłana przez: Desdemona w 05 Maja 2008, 23:46:30
Okładka jest "mocna" chociaż nie znaczy to wcale, że Hammill na niej mi się podoba :)
Jakże inna niż np. "None of the Above", tam PH wygląda (jeszcze) zdecydowanie lepiej.
Zmęczony życiem człowiek, ale zasłużenie zmęczony.
Myśle, że jest znakomitą ilustracją do tekstów z tej płyty.

Wiem, że jest wątek o okładkach, ale nie przesadzajmy z tym porządkowaniem.
Tytuł: Odp: Singularity
Wiadomość wysłana przez: Godbluff w 06 Maja 2008, 00:25:28
Okładka jest "mocna" chociaż nie znaczy to wcale, że Hammill na niej mi się podoba :)
Jakże inna niż np. "None of the Above", tam PH wygląda (jeszcze) zdecydowanie lepiej.
Zmęczony życiem człowiek, ale zasłużenie zmęczony.
Myśle, że jest znakomitą ilustracją do tekstów z tej płyty.

Wiem, że jest wątek o okładkach, ale nie przesadzajmy z tym porządkowaniem.

Ja nie odbieram Hammilla na tej płycie wcale jako człowieka zmęczonego. Wielu może pozazdrościć energii życiowej jaką dysponuje Peter. Już w pierwszym utworze Peter opowiada o tym jak zmieniło się jego życie po zawale. Teraz docenia i cieszy się z tych nawet najmniejszych rzeczy.
A simple pleasure in the simple things makes life great.
Człowiek zmęczony życiem nigdy by czegoś takiego nie napisał moim zdaniem.

I'm so glad I'm still here to see this,
the break of day at the end of the long dark night...

"Long dark night" czyli czas kiedy przez 4 dni walczył o swoje życie i teraz tak bardzo się cieszy, że może podziwiać "the break of day"


Co do samej okładki to jest ona dla mnie właśnie wyrazem refleksji na temat życia\śmierci.


Tytuł: Odp: Singularity
Wiadomość wysłana przez: Hennos w 06 Maja 2008, 03:36:54
Jedno nie przeszkadza drugiemu.
Można być zmęczonym i cieszyć się, iż wszystko się jednak dobrze skończyło.
A na tej okładce widać twarz "po przejściach".
Tytuł: Odp: Singularity
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 06 Maja 2008, 14:04:21
A na tej okładce widać twarz "po przejściach".

To jest rentgen twarzy Hammilla; tudzież jego Duch.  ;D
Tytuł: Odp: Singularity
Wiadomość wysłana przez: Polset w 06 Maja 2008, 14:08:10
A Ja to sie zastanawiałem cz to on w ogóle na tej okładce
Tytuł: Odp: Singularity
Wiadomość wysłana przez: Hennos w 06 Maja 2008, 14:13:31
A na tej okładce widać twarz "po przejściach".

To jest rentgen twarzy Hammilla; tudzież jego Duch.  ;D

Powiedziałbym, że jego duch dominuje ;D


A Ja to sie zastanawiałem cz to on w ogóle na tej okładce

Desdemona też, bo bardzo podoba jej się fizycznie młody Hammill z okresu winka po "Latarnikach", hehe.
Tytuł: Odp: Singularity
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 06 Maja 2008, 14:15:07
A Ja to sie zastanawiałem cz to on w ogóle na tej okładce

On (jego Duch) na pewno - tak uważam.
Tytuł: Odp: Singularity
Wiadomość wysłana przez: Polset w 06 Maja 2008, 14:17:28
No ale Zboczcie jak on wygląda podczas wywiadu Ale na Koncertach Czy zdjęciach VDGG Współczesnych Zupełnie inny człowiek
Tytuł: Odp: Singularity
Wiadomość wysłana przez: Desdemona w 06 Maja 2008, 14:41:05
Ze zdjęciami już tak jest, na każdym można wyglądać inaczej :)
Tytuł: Odp: Singularity
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 06 Maja 2008, 14:44:04
Ze zdjęciami już tak jest, na każdym można wyglądać inaczej :)


Noooo.

PH półbrodacz
(http://www.vandergraafgenerator.co.uk/pawnhearts/thefuturenow_inner_inside_centre.jpg)

A tu PH romantyk
(http://www.vandergraafgenerator.co.uk/pawnhearts/cham4.jpg)
Tytuł: Odp: Singularity
Wiadomość wysłana przez: Desdemona w 06 Maja 2008, 14:55:30
Znam, znam, szczególnie sesja z "The Future Now" jest ciekawa ;D ;D ;D
A najbardziej podoba mi się PH z butelką (chociaż jestem niepijąca), oraz PH brodacz, czyli pierwsze zdjęcie z tego wątku:
http://vdgg.art.pl/forum/index.php?topic=51.0 (http://vdgg.art.pl/forum/index.php?topic=51.0)

;D
Tytuł: Odp: Singularity
Wiadomość wysłana przez: Polset w 06 Maja 2008, 15:03:13
Nie no ludzie To co Innego
Przypatrzcie sie jeszcze raz
(http://vdgg.art.pl/okladki/PH_singularity250.jpg)

Tytuł: Odp: Singularity
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 06 Maja 2008, 15:12:27
Do okładki była cała sesja - manicure, pedicure, masaże, puder itp..... ;D

Z innej (ale nieofftopowej) beczki:

Wszechświat jako "Singularity":

1. osobliwość
2. niezwykłość
3. osobliwostka
4. dziwaczność

(http://www.miqel.com/images_1/myspace/laffoley/set-3/cosmic-singularity.jpg)



Tytuł: Odp: Singularity
Wiadomość wysłana przez: Polset w 06 Maja 2008, 15:19:49
Do okładki była cała sesja - manicure, pedicure, masaże, puder itp..... ;D

Ja Wole jego wygląd na tym 2 zdjęciu
Zdcydowanie lepiej i młodziej wygląda
Na Singularity Jest do siebie nie podobny








Tytuł: Odp: Singularity
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 06 Maja 2008, 15:21:48
Do okładki była cała sesja - manicure, pedicure, masaże, puder itp..... ;D
Na Singularity Jest do siebie nie podobny

Mówię Ci, że to jego Duch jest.  ;)
Ale na poważnie - może to zdjęcie zaraz po zawale zostało zrobione?  :)
Tytuł: Odp: Singularity
Wiadomość wysłana przez: Desdemona w 06 Maja 2008, 15:27:33
Do okładki była cała sesja - manicure, pedicure, masaże, puder itp..... ;D
Na Singularity Jest do siebie nie podobny

Mówię Ci, że to jego Duch jest.  ;)
Ale na poważnie - może to zdjęcie zaraz po zawale zostało zrobione?  :)

To jest bardzo możliwe, teraz PH już "wydobrzał" i wygląda lepiej.

Tytuł: Odp: Singularity
Wiadomość wysłana przez: ceizurac w 06 Maja 2008, 15:37:42
To jest bardzo możliwe, teraz PH już "wydobrzał" i wygląda lepiej.

Koncertowanie jest lepsze niż terapia.
Tytuł: Odp: Singularity
Wiadomość wysłana przez: Godbluff w 06 Maja 2008, 17:13:37
Jedno nie przeszkadza drugiemu.
Można być zmęczonym i cieszyć się, iż wszystko się jednak dobrze skończyło.
A na tej okładce widać twarz "po przejściach".

Nie zgadzam się ;D Zmęczenie życiem a takie zwykłe zmęczenie to zupełnie co innego. Zmęczonym życiem można być już w wieku 30 lat albo nawet wcześniej. Bycie zmęczonym i radość się nie wykluczają to prawda ale zmęczenie życiem nie ma nic wspólnego z radością. Osoby zmęczone życiem chcą jak najszybciej umrzeć i mieć święty spokój. Hammill chce żyć i cieszy się nim. Zresztą z tego co mówił to teraz rzucił fajki i trenuje. Jego kondycji może pozazdrościć niejeden nastolatek. Na każdym koncercie wydaje się, że daje z siebie wszystko...

No ale Zboczcie jak on wygląda podczas wywiadu Ale na Koncertach Czy zdjęciach VDGG Współczesnych Zupełnie inny człowiek

Ze zdjęciami już tak jest, na każdym można wyglądać inaczej :)

Dokładnie. To zdjęcie z okładki jest zdjęciem artystycznym, które pewnie miało na celu właśnie przedstawić pewnie jego tak a nie inaczej.

Znam, znam, szczególnie sesja z "The Future Now" jest ciekawa ;D ;D ;D
A najbardziej podoba mi się PH z butelką (chociaż jestem niepijąca), oraz PH brodacz, czyli pierwsze zdjęcie z tego wątku:
http://vdgg.art.pl/forum/index.php?topic=51.0 (http://vdgg.art.pl/forum/index.php?topic=51.0)

;D

W Booklet remasterki (wiem wiem Polset gdzie je masz ;D ) Future Now jest pełno zdjęć Hammill pół brodacza. Też chciałbym sobie tak zrobić ale na taki zarost to chyba musiałbym z rok czekać ;D

Hammill z butelką jest the best:) Jakbym tak go zobaczył na ławce w parku to chyba by, go nie poznał :)


Ktoś tam jeszcze wspomniał o latarniku z winkiem. Ja dodam tylko tyle, że od kiedy zobaczyłem pierwszy raz to video to od tego czasu zawszę podczasu odsłuchu Latarników muszę mieć lampke czrwonego wina koło siebie :)
Tytuł: Odp: Singularity
Wiadomość wysłana przez: Desdemona w 06 Maja 2008, 18:06:22
Jeśli faktycznie zdjęcie zostało wykonane niedługo po zawale PH lub jeszcze celowo podkreślono jego "zmęczenie" to wszystko się zgadza ;)
Może trochę nieprecyzyjnie się wyraziłam, na zdjęciu widać zmęczenie, co jest nawiązaniem do całej historii z chorobą, o której są też teksty.
Moim zdaniem okładka idealnie pasuje do tej płyty, a to, że PH wygląda teraz lepiej i cieszy się życiem nie ma nic do rzeczy.
Hammill roześmiany i szczęśliwy z faktu, iż przeżył zawał (tj. takie jego zdjęcie na okładce) to by dopiero była afera ;D

Znam zdjęcia z sesji "The Future Now", Hennos mi je kiedyś wysłał, są super :)

Godbluff, nie narzekaj, ja na zarost czekałabym jeszcze dłuzej ;D ;D ;D