Wiadomości

 1. Earlybird - 8
2. Extractus - 10
3. Sackbutt - 10
4. Colossus - 10
5. Batty Loop - 10
6. Splendid - 10
7. Repeat After Me - 10
8. Elsewhere - 10
9. Here's One I Made Earlier - 10
10. Midnite Or So - 10
11. D'Accord - 10
12. Mackerel Ate Them - 10
13. Tuesday, The Riff - 10
14. Dronus - 10

1 utwor slabszy jest, inne to juz bardzo dobre sa

Pytanie proste, ja na "Alt" glosuje.
Ciekawe sa improwizacje i fajne brzmienie "garazowe"

Wczesniej super "Alt", a teraz "One Size Fits All" czyli jedna z najbardziej moich ulubionych plyt Franka Zappy.

"Alt" pierwszy raz słucham.
To jest bardzo dobre!

Otwierający "Earlybird" to przebudzenie śpiewem słowika...
"Colossus" też jest świetny - jazzujący, z dęciakami (pewnie to klawisze Hugh), ale jak brzmią!

Ja bede miala jutro to poslucham, fragmenty mi sie bardzo podobaja.

"Incoherence" i "Thin Air".

Jestem w Polsce i slucham teraz "Clutch" Hammilla, a wczesniej "Brain Salad Surgery" i "Tarkus" wiadomo kogo

Fortepian.

 1. Eat my Words, Bite my Tongue - 8
2. That Wasn't What I Said - 9
3. Constantly Overheard - 5
4. Your new Pen-Pal - 10
5. Close to Me - 6
6. All the Tiredness - 10
7. Perfect Pose - 10
8. Scissors - 10
9. Bravest Face - 5
10. A Run of Luck - 10

Frank Zappa-Jazz from Hell

Dobre, bardzo  dobre!

Mnie tu wezwali do robienia konserwacji forum, bo wszyscy wyjechali, ja tez jestem w Sankt Petersburgu, ale czasu troche mam i slucham Yes, bo nie wiem, czy Drama jest lepsza od najnowszej plyty
To wyzej o Trisector to tez prawda.

Chodziło mi o to że 5533 to nie gorsza forma wokalna Hammilla tylko celowe zniekształcanie głosu.
Ale nie wiadomo czy to Hammill tak chciał. Może Evans bo to on skomponował muzykę. On jak wiadomo jest mordercą-lepiej mu sie nie narażać A Highly Strung bardzo lubie-tekst jest mi bliski i muzyka pozytywnie nastraja do problematyki nerwic o której jest tekst. Zaraz napiszesz ze muzka jest taka zeby nerwice wywołać by słuchacz do żywego odczuł psychiczny ból bohatera To też ciekawa koncepcja  by była . Tyle ze mnie sie podoba I nie tylko mnie. 

Forma wokalna gorsza nie jest, bo wykonanie jest dobre, tylko kompozycja brzydka

No jak ktos nie lubi popu bo go nudzi i jest za prosty to od HS nerwicy dostanie, to moze specjalnie to jest takie
Chociaz nie u kazdego bo ja sie bardzo rzadko denerwuje, to mnie to wtedy tylko meczy.
(Jak cos bez sensu pisze to przepraszam, malo jezyka polskiego ostatnio uzywam).

Ja się wtrącę, jeśli chodzi o to oceny. Również ostatnio się zastanawiałem, według jakich kryteriów robimy oceny utworów. Bo ocena zawsze powinna być względna. I teraz nie wiem czy oceniamy względem innych utworów VdGG, PH czy może w ogóle innej muzyki, jakiej słuchamy.

To juz by wcale sensu nie mialo, bo drugiego takiego wokalisty jak Hammill nie ma i nawet jak on "Paiting By Numbers" spiewa, to jest to lepsze niz kazdy inny wokalista i musi byc wysoka ocena

Ze sposobu w jaki to śpiewa ewidentnie słychać to jest celowo okropne. To ewidentni taka koncepcja a nie potknięcie. Ale też mi się nie podoba. Piszę o tym z reszta w moje recenzji że wokal jest obrzydliwy. 

Ja nie pisze, ze to potkniecie jest.
Hammill chyba dobrze wie jak to ma byc i tak chcial zeby bylo, to tak jest
Ale mi sie to nie podoba.
"Slawny" Highly Strung tez moze jest specjalnie taki jak jest, ale jakby kazdy myslal, ze to musi tak byc, bo Hammill tak chcial, to by wszystkie utwory "10" mialy

Plyty sie zmieniaja i nawet jak ktos dobrze sprawdza, zeby nie bylo wysokich ocen to tez moze tak glosowac, ze bedzie duzo wysokich.
Nie wiem, czy to ma sens co napisalam
Nie da sie porownac np. "Still Life" (plyty) do "Trisectora", bo to juz calkiem inna jest muzyka.
Ale "Over The Hill" jest bardzo dobry i musi miec wysoka ocene.
Ja oceniac nie lubie, ale jak juz jest to glosowanie to glosuje.

a 5533 nie lubisz Tamo- bardzo awangardowe jak na Hammilla nagranie- i na gitarze gra Evans

Dla mnie za bardzo. 

Awangardowe to moze jak na VdGG.
Nie lubie, to dla mnie zly utwor jest, wokal tez mi sie nie podoba.
Najbardziej mi sie nie podoba jak Hammill spiewa "5 5 3 3", okropne