Aktualnie słucham...

[LukaszS]

Saro Cosentino Ones and Zeros

[Tercero]

Fleetwood Mac- Mr. Wonderful

Trochę blues rocka z rana

[Sebastian Winter]

tymczasem u mnie nowo-falowy Van Der Graaf - The Quiet Zone/The Pleasure Dome (1977)

[Tercero]

John Cale - Mercy

Najlepszy Cale. Inna jego płyta podobna do tej to "M:Fans"

[Sebastian Winter]

koncertowy album formacji IQ czyli The Archive Collection: IQ20 (2003) - z serii oficjalnych bootlegów

[Sebastian Winter]

Pink Floyd - Live At The Hollywood Bowl, Los Angeles, 22 Sept 1972 - bardzo lubię te koncertowe nagrania z okresu Ciemnej Strony- mam nadzieję iz jeszcze kiedyś to powtórzą, tym razem  na przykład występy z trasy promującej Wish you were here

[ceizurac]

Candlemass "The Door to Doom" (2019) - "stary", dobry doom-metal; niezmieniający się styl zespołu od lat.

[Tercero]

John Cale – Black Acetate

Kolejna dobra płyta Cale'a

[ceizurac]

Maanam "Nocny patrol".

[Sebastian Winter]

Joy Division - The Complete BBC Recordings (2000)

[Tercero]

Fleetwood Mac - English Rose

blues rock

[Tercero]

Dire Straits - debiut
1978

Nie żebym był fanem, ale coś mi odbiło.

[Sebastian Winter]

Dire Straits - debiut
1978

Nie żebym był fanem, ale coś mi odbiło.

ja tam ich lubię posluchać od czasu do czasu- szczególnie pierwsze dwie plyty są bardzo dobre

Mariusz Duda — Claustrophobic Universe  (2021)- zdecydowanie najlepsza część lockdownowej trylogii lidera Riverside- to 40 minut nieco psychodelicznej, mrocznej elektroniki w sam raz dla fanów gatunku

[Sebastian Winter]

Marianne Faithfull/Warren Ellis – She walks in beauty – czyli przepiękna, niemal ambientowa muzyka i wielcy romantycy literatury angielskiej: m.in. John Keats i Lord Byron- idealna płyta na samotny wieczór przy lampce wina

[Tercero]

String Driven Thing – The Machine That Cried
1973

Kawał bardzo dobrego, progresywnego folk-rocka ze Szkocji. Graham Smith na pokładzie.