Właśnie dlatego moja pochwała zabrzmiała tak enigmatycznie. Byłem ciekawy reakcji innych, ale okzauje się, że fragmenty nowych Vandergraafów wywołują większą "burzę i napór". Ja czekam na całą płytę.
Mnie wybór Wobblera zupełnie nie dziwi, więc nie ma o czym dyskutować.
Ja wychodzę z założenia, iż znakomity tekst to nie wszystko, utwór musi mi się przede wszystkim podobać muzycznie.
Poza tym praktycznie wszystkie teksty Hammilla są bardzo dobre.
Analizując jego teksty i odnosząć je do swojegi życia, być może wybrałabym zupełnie coś innego.
Ale jednak dla mnie muzyka jest ważniejsza, zdecydowanie wolę świetny muzycznie utwór ze słabszym tekstem niż na odwrót.
Dlatego "Highly Strung" z nowej płyty zawsze będzie miał dla mnie ocenę zerową, nawet jakby Hammill za ten tekst dostał literackiego Nobla
