1. Spinning Coins - 6 - klasyczna hammillowska ballada- nic szczególnego jak na Mistrza
2. Some kind of Fracas- 10 - mroczne, przesterowane gitary i paranoiczny nastój- szkoda że cala płyta nie jest taka
3. Of Kith and Kin- 7 - patrz Spinning coins
4. Cash-8- niby nic nowego jednak po raz pierwszy na płycie tak wyraźnie słychać Lucasa
5. Built from Scratch- 7- jak dla mnie trochę za bardzo rozwodnione brzmienie i trochę nijakie
6. Attar of Roses- 9- Unsung się przypomina
7. This is Showbiz- 8- a tu przypomina się Hammill z czasów The Future now i PH7
8. Reboot- 10- znowu mroczny i niepokojący Hammill- wspaniałe nagranie
9. Black Ice- 6- takie sobie- do końca mnie nie przekonuje
10. The Kid- 10- niby nic nowego jednak coś w nim jest

11. Glass- 7- ambientowy choć bez większych uniesień
12. 2 Views- 9- szkoda że nie jest dłuższy
13. Means to an End- 10 -jedno z moich ukochanych nagrań na płycie- muzyczne spotkanie dwóch światów
14. Slippery Slope- 10- znowu ambient a do tego klimaty niczym z nagrań niemieckich elektroników
