Pokaż wiadomości

Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.


Wiadomości - Hajduk

Strony: [1] 2 3 ... 67
1
Dyskusje muzyczne i nie tylko / Odp: Aktualnie słucham...
« dnia: 08 Marca 2023, 16:13:52 »
Genesis - BBC Broadcasts - dysk trzeci, głównie z nagraniami z Lyceum Theatre z 1980 roku
Słuchałem wczoraj dysku numer 5. Jest niezły. Ujęcie: progresywna strona popowej ery.

2
Dyskusje muzyczne i nie tylko / Odp: Aktualnie słucham...
« dnia: 07 Marca 2023, 21:11:10 »
pierwsze dwie płyty z zestawu Genesis – BBC Broadcasts [5CD Box Set] (2023)
Ja zacznę od końca.
A tu szczegóły co mogłoby i powinno się tam znaleźć:
https://www.genesis-news.com/c-Genesis-BBC-Broadcasts-background-info-and-review-s868.html?fbclid=IwAR3bKThRDpRdf1caTa5hXQecP2n2Pd7TyCBPZZu4NHnkRGeNtEk4D6XyiF8

zgadza się nie jest idealnie ale i tak dobrze że to wydawnictwo się ukazało- kto wie może za kilka lat pojawi się jego kolejna odsłona
Ja też się cieszę, że przynajmniej jest to co jest (a taki przekrój to bardziej komercyjne podejście, większa potencjalna baza klientów). Tylko moje wrodzone malkontenctwo miało nadzieję na więcej.

3
Dyskusje muzyczne i nie tylko / Odp: Aktualnie słucham...
« dnia: 07 Marca 2023, 19:16:25 »
pierwsze dwie płyty z zestawu Genesis – BBC Broadcasts [5CD Box Set] (2023)
Ja zacznę od końca.
A tu szczegóły co mogłoby i powinno się tam znaleźć:
https://www.genesis-news.com/c-Genesis-BBC-Broadcasts-background-info-and-review-s868.html?fbclid=IwAR3bKThRDpRdf1caTa5hXQecP2n2Pd7TyCBPZZu4NHnkRGeNtEk4D6XyiF8

4
Dyskusje muzyczne i nie tylko / Odp: Aktualnie słucham...
« dnia: 01 Lutego 2023, 19:46:43 »
Damo Suzuki & Black Midi - Live At The Windmill Brixton With 'Sound Carriers'
2018

To chyba nie dla mnie.
Brzmi ciekawie. Muszę posłuchać na spokojnie.

5
Dyskusje muzyczne i nie tylko / Odp: Nowe w sklepie 2023
« dnia: 30 Stycznia 2023, 12:27:51 »

Nowy Yorkston to też kandydat na top 10 płyt 2023. Tym razem bardziej w stronę singer/songwriter.
James Yorkston / Nina Person & The Second Hand Orchestra - "The Great White Sea Eagle"
A kończy się tak:

6
Dyskusje muzyczne i nie tylko / Odp: Nowe w sklepie 2023
« dnia: 30 Stycznia 2023, 12:24:53 »
Według Sonica premiera styczniowa (20.01.2023) więc daję tutaj. Nowy album Richarda Dawsona "The Ruby Cord" jest... genialny. Oto numer otwierający, po nim jeszcze sześć. Dla wielbicieli m.in. Wyatta. Jak dla mnie album roku.

7
VdGG & PH / Odp: Nowe wieści od PH i VDGG
« dnia: 27 Stycznia 2023, 15:10:23 »
NEWSFLASH - Cherry Red has acquired the Fie! catalog. From the latest Cherry Red newsletter:
We have purchased the Fie! Records catalogue from Van Der Graaf Generator’s Peter Hammill and will begin a reissue programme later this year retaining the Fie! identity. Fie! was established in 1991 by Peter as an outlet for his solo work, including acclaimed albums Fireships, Roaring Forties, Everyone You Hold, Incoherence, This, All That Might Have Been and From the Trees.


8
Dyskusje muzyczne i nie tylko / Odp: Aktualnie słucham...
« dnia: 25 Stycznia 2023, 10:00:34 »
Black Country, New Road "For the First Time" (2021) - debiut zespołu; bardzo dobra płyta.
Potwierdzam i polecam. Znakomity album.

9
Ankiety różne / Odp: Płyty Ro(c)ku 2022
« dnia: 24 Stycznia 2023, 19:08:14 »
Trochę się nad tym biedziłem, ale na razie wygląda to tak jak poniżej. Kilka tytułów pokrywa się z Sebastianem:

1.   black_midi „Hellfire”
Śledzę poczynania tej angielskiej grupy od chwili debiutu i z płyty na płytę podziwiam ich konsekwencję i rozwój. Muzyka erudycyjna, a jednocześnie w tym „pomieszaniu z poplątaniem”, odniesieniami do dawnych mistrzów, bezczelności w łączeniu odległych wątków i stylistyk całkowicie świeża i autorska. Nie mam wątpliwości, że to co zaprezentowali na trzeciej płycie urasta do miana arcydzieła.
2.   Black Country, New Road „Ants From Up There”
Logiczne, że pokrewna grupa (przez krytyków stawiana obok black_midi i łączona w jedną „scenę”) znalazła się u mnie na miejscu drugim. Kierowana przez Isaaca Wooda formacja kroczy po tej samej ścieżce co wspomniana wyżej grupa, ale jej propozycja jest bardziej emocjonalna. „Ants From Up There” jest bardziej urozmaicona niż debiut, dojrzalsza, uporządkowana i bardziej kolorowa. A recenzenci słyszą w tej muzyce i Davida Bowiego i Van der Graaf Generator. Dla mnie ich propozycja jest zupełnie autonomiczna.
3.   Brian Eno “For Ever And Ever More”
Piosenki o ekologii i przyszłości naszej planety. Po prostu piękny zestaw (i mimo obfitości elektroniki, bardzo intymny i pastelowy). Prosimy o więcej takich piosenek, Panie Brianie!
4.   Alex Izenberg “I’m Not Here”
Przy okazji wydania drugiej płyty Aleksa („Caravan Chateau”) trafiłem na jego klipy. Od razu wydały mi się wyjątkowe, a muzyka, ponownie użyję tego słowa, erudycyjna. Tylko, że te jego muzyczne „mrugnięcia” okiem są bardzo subtelne. Okładka jego trzeciej płyty przypomina „Is There Anybody Out There?” Pink Floyd, typografia debiutu to hołd dla „Larks’ Tongues In Aspic” King Crimson. I choć to, co proponuje Izenberg nijak się ma do twórczości wspomnianych tuzów proga, Artysta ponownie zaserwował nam zestaw lekko pokręconych, schizofrenicznych, nostalgicznych piosenek.
5.   The Smile “A Light For Attracting Attention”
Thom York nie powinien nagrywać solo. Ani „smażyć” w laptopie elektronicznych cudeniek (bo poprzednie albumy bronią się jako pojedyncze utwory, a „w kupie” zaczynają nudzić). To właściwie kolejny album Radiohead (chodzi mi o poziom kompozytorski).
6.   Interpol “The Other Side Of Make-Believe”
Tu w stu procentach zgadzam się z Sebastianem. A co więcej, przy każdym kolejnym odsłuchu album zyskuje.
7.   Fleet Foxes “A Very Lonely Solstice”
To właściwie Robin Peckhold solo. Głos z gitarą. Intymny koncert zagrany w jednym z kościołów. Dla wielbicieli Simon And Garfunkel. Mnie po prostu urzekł.
8.   Brad Mehldau “Jacob’s Ladder”
Jazzowy pianista w progrockowym repertuarze. A fuga z „Cogs In Cogs” (sam pomysł by przerabiać Gentle Giant) wyborna! Plus kilka klasyków z repertuaru Rush i Yes. Do poznania! 
9.   Jack White “Fear Of The Dawn”
To po prostu barwny zestaw nowych kompozycji White’a. Bardzo przekonujących.
10.   Arctic Monkeys “The Car”
Kontynuacja drogi zapoczątkowanej na „Tranquility Base Hotel & Casino”. Mniej gitar, więcej smyczków.

A do tej dziesiątki nie dostały się (choć również polecam):
Druga “dziesiątka”:
1.   Cat Power „Covers”
2.   David Bowie „Toy”
3.   Jethro Tull „The Zealot Gene”
4.   Marillion “An Hour Before It’s Dark”
5.   Johnny Marr “Forever Dreams Pts. 1-4”
6.   “Ocean Childs: Songs Of Yoko Ono”
7.   Father John Misty “Chloë And The Next 20th Century”
8.   Archive “Call To Arms”
9.   Destroyer “Labyrinthities”
10.   Neil Young with Crazy Horse “World Record”
11.   Maciej Pelpol “Kora ∞”
12.   Tim Bownes “Buterfly Mind”
13.   Maciej Gołyźniak Trio “Marianna”
14.   Michał Barański “Masovian Mantra”
15.   Ozzy Osbourne „Patient Number 9”
16.   Editors „EBM”
17.   Pixies „Doggerell”
18.   The Mars Volta „The Mars Volta”
19.   Arild Anderssen Group “Affirmation”
20.   Collage “Over And Out”
21.   Voo Voo “Premiera”
22.   King Crimson “In The Court Of The Crimson King – King Crimson At 50”


10
Dyskusje muzyczne i nie tylko / Odp: Aktualnie słucham...
« dnia: 24 Stycznia 2023, 13:23:10 »
John Cale - Caribbean Sunset
1984
Polecam też "Music For A New Society" (1982) i koncert "Fragments Of A Rainy Season".

11
Dyskusje muzyczne i nie tylko / Odp: Aktualnie słucham...
« dnia: 23 Stycznia 2023, 14:57:01 »
John Cale - Mercy  (2023)- Cale niedawno skończył 80 lat jednak chyba nie zamierza przechodzić na emeryturę bo właśnie nagrał najlepsza płytę od lat- muzyka na niej to niesłychanie intrygujący zlepek rockowej awangardy, ambientu i elektroniki- chwilami całość brzmi jak przedziwny medley Radiohead z okresu Kid A/Amnesiac, Scotta Walkera z ostatnich albumów i Blackstar Bowiego- slucha się tego wyśmienicie a płyta wcale się nie dłuży mimo iż trwa ponad 70 minut - gorąco polecam Tercero i Hajdukowi

Sprawdzę

U mnie PH- Enter K z winyla
Czekam na swój egzemplarz. A jestem bardzo ciekawy tego krążka. Z różnych stron dochodzą mnie słuchy, że jest znakomity.

12
Dyskusje muzyczne i nie tylko / Odp: Nowe w sklepie 2023
« dnia: 23 Stycznia 2023, 10:26:27 »
Nowy Yorkston.
James Yorkston / Nina Person & The Second Hand Orchestra - The Great White Sea Eagle (Domino Recording Company)

13
Inni wykonawcy / Odp: David Crosby nie żyje
« dnia: 20 Stycznia 2023, 16:20:14 »
Współzałożyciel formacji The Byrds i Crosby, Stills i Nash miał 81 lat

https://tvn24.pl/kultura-i-styl/david-crosby-nie-zyje-amerykanski-muzyk-mial-81-lat-6640062

RIP

RIP. A album "If I Could Only Remember My Name" to jedna z najlepszych płyt lat 70-tych.

14
Dyskusje muzyczne i nie tylko / Odp: Aktualnie oglądam sobie...
« dnia: 19 Stycznia 2023, 17:47:21 »
Massive Attack - Live at the AB (8 songs only) - polecam Hajdukowi- dużo tutaj nagrań z Mezzanine
Dziękuję. Obejrzę.
Dodam jedynie, że w zamierzchłych czasach byłem na tym koncercie:
https://www.concertarchives.org/concerts/massive-attack-ad1a5e6c-cb42-4854-8b5b-3830cf4bb482

15
Dyskusje muzyczne i nie tylko / Odp: Aktualnie słucham...
« dnia: 19 Stycznia 2023, 15:52:02 »
Massive Attack - Mezzanine (1998) - bez żadnych wątpliwości jedna z najlepszych plyt lat 90-tych- znakomite połączenie trip hopu, industrialu, rocka, dubu i muzyki elektronicznej - nikomu nie polecam bo pewnie i tak wszyscy to znają...
Ostatnio wróciłem do "Protection" - i okazuje się, że podobnie jak debiut, to wciąż nie moja bajka. Za to od "Mezzanine" w górę "łykam" jak pelikan każdy album Massive Attack. Zgadzam się z Tobą Sebastianie w 100% - "Mezzanine" to jedna z najlepszych plyt lat 90-tych. I bardzo progresywna.

ja za to Hajduku lubię ich dwa pierwsze albumy-szczególnie Blue Lines, który ma niesamowity, nieco psychodeliczny klimat i też jest bardzo progresywny: są tam elementy dubu, hip hopu soulu, klubowej elektroniki i ambientu- wszystko to jest wymieszane w wysoce oryginalny konglomerat

Protection jest trochę lepsze od Blue Lines, potem jeszcze było No Protection z Mad Profem - takie zdabowane trochę lepsze Protection, ale i tak Mezzarine bije to wszystko.
Łapię idee połączenia dubu, ragga, soulu, hip-hopu, popu itd. na dwu pierwszych płytach. Jest to odkrywcze i świeże, tylko dla mnie w sumie zbyt czarne (choć funk z początku lat 70-tych bardzo lubię). I po prostu nie trafia ani do mego serca, ani do rozumu. Myślałem, że jak posłucham tego po latach, to uchwycę to co ominęło mnie w połowie lat 90-tych. Na razie - bez zmian. Na "Mezzanine" pojawia się bardziej europejskie myślenie - a album jest cokolwiek mroczny. Odważny. Niezwykły. I to mi pasuje.

Strony: [1] 2 3 ... 67