Nowa płyta Dream Theater Black Clouds & Silver Linings

[Frippotronic]

Dlatego wydali płytę w kilku wersjach - m.in. jest wersja instrumentalna (gdyby ktoś nie chciał słuchać wokalu  ) i wersja z remixami (gdyby ktoś nie chciał słuchać oryginałów  ).

Proponuję jeszcze wersję "Custom", która będzie zawierała czystą płytę CD-R, wtedy każdy sobie tam nagra co chce; to dla osób, które nie chcą słuchac niczego tej "kapeli"

Jestem za!

[Polset]

Znęcacie sie psychicznie nad nimi :D
Ja sie nie wypowiem bo ich za mało znam i nie mam zdania (wiem ze mi napiszecie żebym nie poznawał )

Ale współczuje im bo to straszne jak tak wampiry i Wryjaty atakują

[Sebastian Winter]

powinienes wyrobić sobie na ich temat zdanie- polecam ci Polsecie 30 minutową wersje kompozycji Beyond this life z DVD Live at Budokan  - zaloze sie ze po kilku minutach bedziesz mial dosyć 

[Polset]

powinienes wyrobić sobie na ich temat zdanie- polecam ci Polsecie 30 minutową wersje kompozycji Beyond this life z DVD Live at Budokan  - zaloze sie ze po kilku minutach bedziesz mial dosyć 

Słyszałem finał suity Six Degrees of Inner Turbulence i mi sie podobał ale słyszałem to w radiu i tylko raz

[Sebastian Winter]

dla Polseta  :

[Sebastian Winter]

czyli popisy solowe czlonkow zespolu...zobaczymy ile wytrzymasza 

[Polset]

dla Polseta  :

Wysłuchałem i powiem ze to nie w moim typie ale nie był tak zle   Chyba wole tą (jedna progresywną) łupaninę nic kochanego przez Desdemonę Slyera który jest 100x gorszy do wytrzymanie dal mnie. Tu walenie w gary i tu Tak ja to widzę.   

[Hennos]

dla Polseta  :

Wysłuchałem i powiem ze to nie w moim typie ale nie był tak zle   Chyba wole tą (jedna progresywną) łupaninę nic kochanego przez Desdemonę Slyera który jest 100x gorszy do wytrzymanie dal mnie. Tu walenie w gary i tu Tak ja to widzę.   

Lombardo ze Slayera jest pi razy drzwi ze 30 razy lepszy od tego barana (nie obrażając baranów) Portnoya.
Lombardo w Slayerze gra dośc prosto, bo tego wymaga ta muzyka.
Gra Portnoya to nic więcej jak zwykłe pajacowanie i ze sztuką to jak dla mnie nic wspólnego nie ma.

[Polset]

dla Polseta  :

Wysłuchałem i powiem ze to nie w moim typie ale nie był tak zle   Chyba wole tą (jedna progresywną) łupaninę nic kochanego przez Desdemonę Slyera który jest 100x gorszy do wytrzymanie dal mnie. Tu walenie w gary i tu Tak ja to widzę.   

Lombardo ze Slayera jest pi razy drzwi ze 30 razy lepszy od tego barana (nie obrażając baranów) Portnoya.
Lombardo w Slayerze gra dośc prosto, bo tego wymaga ta muzyka.
Gra Portnoya to nic więcej jak zwykłe pajacowanie i ze sztuką to jak dla mnie nic wspólnego nie ma.

Nie o perkusje mi chodziło tyko ogólne odczucie
Ale nie bede sie kłócił bo na walenie w gary i szarpanie strun to nie mój target

To tak jak byś ty ze mną dyskutował wyższości Ultravoxu nad innymi kapelami New Romantic i o tym dlaczego Duran Duran takiej muzyki wcale nie gra wbrew lansowanym teoriom 

[Sebastian Winter]

dajcie spokoj DT nie jest warte by sie o to klocić 

[Sebastian Winter]

a na temat Lombardo sie nie wypowiadam bo nie slucham go

[Polset]

dajcie spokoj DT nie jest warte by sie o to klocić 

Zgadzam sie

[Sylvie]

a na temat Lombardo sie nie wypowiadam bo nie slucham go

Lombardo gra zróżnicowaną muzykę, polecam Wiki (także anglojęzyczną wersję):

http://pl.wikipedia.org/wiki/Dave_Lombardo

[Sebastian Winter]

bylo mi niestety dane uslyszeć w calosci nową plyte DT- jazda samochodem w towarztswie kolegi nie zawsze jest milą przejazdzką  - ja chcialem zarzucić nowe IQ a on drimow- a ze to jego samochod to musialem przez ponad godzine sluchać Portnoya i spolke 

[Sebastian Winter]

i musze powiedzieć ze choć nie jest to az takie straszna jak myslalem to jednak wciaż sie sluchać nie daje- o nowwei wersji Larks nie wspominajac