Postanowiłem założyć taki wątek, kiedy uświadomiłem sobie na ile nowych wydawnictw czekam w nadchodzącym roku. Cześć z nich jest zapowiadana inne to kwestia nieco życzeniowa, ale zakładam, że realna. Oto moja lista, taka na szybko. From the top of head

1. Leafless Tree - zapowiadana pierwszy kwartał
2. Tune - panowie potwierdzają, ze pracuja. Jest też pierwsze nagranie opublikowane jakiś czas temu.
3. Lizard - zapowiadana na wiosnę 2016
4. VdGG
5. Camel - przed koncertami w Polsce Latimer potwierdzał, że prace w toku...
6. Marillion - zbieraja pre-ordery i pracują
7. Aragon - pracują i nawet co nieco upublicznili. Może na następnego Mikołaja się uwinął.
8. Collage - utworów demo mają wg. relacji więcej niż potrzeba na 1 CD.
9. Ananke (a może Abraxas

) - upublicznione 2 utwory, ale jakoś cicho się zrobiło. Mam nadzieję, ze to cisza przed burzą.
10. Haken - od dłuższego czasu pracują panowie na maxa.
11. Quasar - płyta skomponowana, chyba nawet nagrana, artwork gotowy - czekają na fundusze, żeby sfinalizować temat.
12. Matthew Parmenter - podpisał kontrakt na wydanie trzeciej solowej płyty w 2016 (early 2016 wg. oficjalnej notki).
13. Lebowski - może w 2016 się w końcu uda pokonać wszelkie przeciwności. Panowie znów wzięli się do pracy po dłuższej przerwie.
14. Peter Gabriel - bo już czas

15. Roger Waters - bo już czas najwyższy!
16. Clepsydra - nie jestem wielkim zwolennikiem, ale wiem, że Szwajcarzy nagrywają nowy album po latach.
a na jakie płyty wy macie nadzieję w 2016?