Nowa płyta IQ "The Road of Bones"

[Sebastian Winter]

http://artrock.pl/recenzje/52935/iq_the_road_of_bones.html

recenzja z którą Polset na pewno się nie zgodzi

[Kuba]

Twórczości IQ nie znam wcale, "The Road Of Bones" było pierwszą ich pozycją jaką przesłuchałem. Także zespół miał u mnie zupełnie czystą kartkę.

Wielkie rozczarowanie, bardzo trudno mi było przejść przez całość, tutaj już nie chodzi o długość albumu. Strasznie się męczyłem. Słyszałem fragmenty w audycji Kosiaka i mi się nie podobało, ale stwierdziłem, że posłucham całości, bo jednak może się przekonam. I nie, niestety. Album nie dla mnie, nie wiem jak ich pozostałe krążki, ale to raczej nie moje klimaty. Nie podzielam entuzjastycznych opinii na forum odnośnie "The Road Of Bones". Jednak to bardziej wynika z mojego gustu. Nie mówię oczywiście, że album jest tragiczny, albo coś w tym stylu, ale słabo go oceniam. Szkoda też, że się zniechęciłem IQ już przy pierwszym kontakcie. Podejrzewam, że inne ich pozycje byłyby bardziej zjadliwe dla mojego ucha.

Miałem się wybrać na Ino-rocka i tym razem, jak zwykle oczekiwałem kto się pojawi. Po ogłoszeniu, IQ było dla mnie jedną wielką niewiadomą. Gdy zapoznałem się z kilkoma fragmentami na płycie, miałem nadzieje, że będzie grał ktoś po nich i nie będą gwiazdą, ale jeszcze nie wykluczałem przyjazdu na imprezę. Teraz, przyjazd wykluczam, po raz pierwszy gwiazda główna na Ino-rocku nie przyciąga, ba, nie jest mi obojętna, a wręcz mnie odstrasza.

Ale spoko, nie wasza wina  .

[Jurski]

Twórczości IQ nie znam wcale, "The Road Of Bones" było pierwszą ich pozycją jaką przesłuchałem. Także zespół miał u mnie zupełnie czystą kartkę.

Wielkie rozczarowanie, bardzo trudno mi było przejść przez całość, tutaj już nie chodzi o długość albumu. Strasznie się męczyłem. Słyszałem fragmenty w audycji Kosiaka i mi się nie podobało, ale stwierdziłem, że posłucham całości, bo jednak może się przekonam. I nie, niestety. Album nie dla mnie, nie wiem jak ich pozostałe krążki, ale to raczej nie moje klimaty. Nie podzielam entuzjastycznych opinii na forum odnośnie "The Road Of Bones". Jednak to bardziej wynika z mojego gustu. Nie mówię oczywiście, że album jest tragiczny, albo coś w tym stylu, ale słabo go oceniam. Szkoda też, że się zniechęciłem IQ już przy pierwszym kontakcie. Podejrzewam, że inne ich pozycje byłyby bardziej zjadliwe dla mojego ucha.

Miałem się wybrać na Ino-rocka i tym razem, jak zwykle oczekiwałem kto się pojawi. Po ogłoszeniu, IQ było dla mnie jedną wielką niewiadomą. Gdy zapoznałem się z kilkoma fragmentami na płycie, miałem nadzieje, że będzie grał ktoś po nich i nie będą gwiazdą, ale jeszcze nie wykluczałem przyjazdu na imprezę. Teraz, przyjazd wykluczam, po raz pierwszy gwiazda główna na Ino-rocku nie przyciąga, ba, nie jest mi obojętna, a wręcz mnie odstrasza.

Ale spoko, nie wasza wina  .

Ja nie jestem pewien czy IQ ma występować jako główna gwiazda. Jeden zespół jeszcze nie został ujawniony i zazwyczaj na końcu ogłaszano występ głównej atrakcji festiwalu... Osobiście bardzo się cieszę, że IQ będzie grało, a wiem, że są świetni na żywo, bo miałem okazję oglądać ich w Bydgoszczy. Są jednak stosunkowo mało znanym bandem (w porównaniu z chociażby pendragon), więc jako gwiazda wieczoru mogą nie przyciągać tłumów. W każdym razie, zapodałem płytę znajomemu perkusiście, który również nigdy nie słyszał IQ i po pierwszym utworze puścił go od razu jeszcze raz - Pewnie masz rację. Nie jest to Twoja muza i tyle. Tak czy owak, życzyłbym sobie i Tobie, żeby jakas znana nazwa jeszcze na festiwalu się pojawiła.

[Sebastian Winter]

Twórczości IQ nie znam wcale, "The Road Of Bones" było pierwszą ich pozycją jaką przesłuchałem. Także zespół miał u mnie zupełnie czystą kartkę.

Wielkie rozczarowanie, bardzo trudno mi było przejść przez całość, tutaj już nie chodzi o długość albumu. Strasznie się męczyłem. Słyszałem fragmenty w audycji Kosiaka i mi się nie podobało, ale stwierdziłem, że posłucham całości, bo jednak może się przekonam. I nie, niestety. Album nie dla mnie, nie wiem jak ich pozostałe krążki, ale to raczej nie moje klimaty. Nie podzielam entuzjastycznych opinii na forum odnośnie "The Road Of Bones". Jednak to bardziej wynika z mojego gustu. Nie mówię oczywiście, że album jest tragiczny, albo coś w tym stylu, ale słabo go oceniam. Szkoda też, że się zniechęciłem IQ już przy pierwszym kontakcie. Podejrzewam, że inne ich pozycje byłyby bardziej zjadliwe dla mojego ucha.

Miałem się wybrać na Ino-rocka i tym razem, jak zwykle oczekiwałem kto się pojawi. Po ogłoszeniu, IQ było dla mnie jedną wielką niewiadomą. Gdy zapoznałem się z kilkoma fragmentami na płycie, miałem nadzieje, że będzie grał ktoś po nich i nie będą gwiazdą, ale jeszcze nie wykluczałem przyjazdu na imprezę. Teraz, przyjazd wykluczam, po raz pierwszy gwiazda główna na Ino-rocku nie przyciąga, ba, nie jest mi obojętna, a wręcz mnie odstrasza.

Ale spoko, nie wasza wina  .

możesz jeszcze z ciekawości posłuchać dwóch płyt powszechnie uznawanych za najlepsze w dziejach zespołu czyli The Wake i Ever. Jeśli i one ci się nie spodobają znaczy to iż IQ to nie jest zespół dla ciebie

[Tyrystor]

Spooky Tooth - It's All About
Kiedyś nie robiła ta płyta na mnie większego wrażenia, ale teraz słucham jej z wielka przyjemnością.

[Kuba]

Pewnie jeszcze kiedyś sięgnę po jakieś starsze ich płyty, ale chyba nie prędko, bo na razie się nieco zniechęciłem.

A co do INO, czas pokaże jak będzie z tą główną gwiazdą. Słucham praktycznie każdej i Kosiak mówił, że to oni będą gwiazdą, ale zobaczymy. Wolę się wstrzymać na razie.

[Kogut]

Na inorock.pl jest napisane, że IQ będzie headlinerem. Ja się nie wybieram, ani jeden zespół mnie w tym roku nie przyciąga.

Poznawanie IQ rozpocząłem dzisiaj. Na pierwszy ogień poszła płyta "Ever". Nie zaskoczyło mnie to, co usłyszałem. Mniej więcej takiej muzyki się spodziewałem (obawiałem). Niestety, porażka brzmieniowa pokroju Marillion. Keyboardy po prostu straszne. Wokal też nie ułatwia sprawy.

[Polset]

Nie wiedziałem że tylu tu przeciwników IQ na forum No coż nie wszystko musi się wszystkim podobać Ale błądzicie owieczki Wiedzcie że coś się dzieje..

[Sebastian Winter]

Nie wiedziałem że tylu tu przeciwników IQ na forum No coż nie wszystko musi się wszystkim podobać Ale błądzicie owieczki Wiedzcie że coś się dzieje..

no to Polsecie trzeba nawracać niewiernych

[Jurski]

Na inorock.pl jest napisane, że IQ będzie headlinerem. Ja się nie wybieram, ani jeden zespół mnie w tym roku nie przyciąga.

Poznawanie IQ rozpocząłem dzisiaj. Na pierwszy ogień poszła płyta "Ever". Nie zaskoczyło mnie to, co usłyszałem. Mniej więcej takiej muzyki się spodziewałem (obawiałem). Niestety, porażka brzmieniowa pokroju Marillion. Keyboardy po prostu straszne. Wokal też nie ułatwia sprawy.

Ja też zaczynałem od Ever i się zniechęciłem i na jakiś czas ta płyta (wówczas kaseta) wylądowała na półce. Ale po jakimś czasie wróciłem i... nastąpił przełom Przegryzłem się jakoś przez tę muzykę i bardzo mnie ten fakt cieszy

[Sebastian Winter]

Na inorock.pl jest napisane, że IQ będzie headlinerem. Ja się nie wybieram, ani jeden zespół mnie w tym roku nie przyciąga.

Poznawanie IQ rozpocząłem dzisiaj. Na pierwszy ogień poszła płyta "Ever". Nie zaskoczyło mnie to, co usłyszałem. Mniej więcej takiej muzyki się spodziewałem (obawiałem). Niestety, porażka brzmieniowa pokroju Marillion. Keyboardy po prostu straszne. Wokal też nie ułatwia sprawy.

Ja też zaczynałem od Ever i się zniechęciłem i na jakiś czas ta płyta (wówczas kaseta) wylądowała na półce. Ale po jakimś czasie wróciłem i... nastąpił przełom Przegryzłem się jakoś przez tę muzykę i bardzo mnie ten fakt cieszy

a ja zaczynałem od The Wake a właściwie od kompozycji z tej płyty czyli Outer limits- kiedyś wiele lat temu usłyszałem ją w audycji którą prowadzili wspólnie Piotr Kosiński i Tomek Beksiński. Później dorwałem gdzieś kasetę z tym wydawnictwem i słuchałem jej w kółko przez miesiąc po dziś dzień to moja ukochana płyta IQ

[Polset]

Na inorock.pl jest napisane, że IQ będzie headlinerem. Ja się nie wybieram, ani jeden zespół mnie w tym roku nie przyciąga.

Poznawanie IQ rozpocząłem dzisiaj. Na pierwszy ogień poszła płyta "Ever". Nie zaskoczyło mnie to, co usłyszałem. Mniej więcej takiej muzyki się spodziewałem (obawiałem). Niestety, porażka brzmieniowa pokroju Marillion. Keyboardy po prostu straszne. Wokal też nie ułatwia sprawy.

Ja też zaczynałem od Ever i się zniechęciłem i na jakiś czas ta płyta (wówczas kaseta) wylądowała na półce. Ale po jakimś czasie wróciłem i... nastąpił przełom Przegryzłem się jakoś przez tę muzykę i bardzo mnie ten fakt cieszy

a ja zaczynałem od The Wake a właściwie od kompozycji z tej płyty czyli Outer limits- kiedyś wiele lat temu usłyszałem ją w audycji którą prowadzili wspólnie Piotr Kosiński i Tomek Beksiński. Później dorwałem gdzieś kasetę z tym wydawnictwem i słuchałem jej w kółko przez miesiąc po dziś dzień to moja ukochana płyta IQ

Moja też